RPP: Kredyty jeszcze nie podrożeją

Niespodzianki nie było - Rada Polityki Pieniężnej zostawiła stopy procentowe w NBP bez zmian. Podwyżka spodziewana jest najwcześniej w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Decyzja RPP jest zgodna z opiniami ekonomistów, którzy nie oczekiwali we wrześniu zmiany parametrów polityki monetarnej. Żaden z pytanych ekonomistów nie oczekuje zmiany poziomu stóp do końca roku. W ostatniej ankiecie większość ekonomistów uznała, że do zmiany (podwyżek) stóp procentowych dojdzie dopiero w pierwszym kwartale 2007 roku i to raczej w marcu niż styczniu czy lutym. Stopy tkwią w miejscu, ponieważ zagrożenie inflacją wciąż jest bardzo niewielkie.

Ceny idą wprawdzie w górę, ale jest to wzrost powolny, a poza tym ruchy są na tyle niewielkie, że mieszczą się w celu inflacyjnym wyznaczonym przez RPP. Rada nie widzi więc powodów, by zbyt wcześnie podwyższać koszty kredytu i chłodzić gospodarkę. Tym bardziej, że coraz więcej analityków Europie i w USA spodziewa się, że dynamika wzrostu gospodarczego w przyszłym roku będzie mniejsza niż w br.

Reklama

Ostatni raz RPP obniżała stopy proc. w lutym, a wcześniej także w styczniu, za każdym razem po 25 pkt bazowych. W 2005 roku mieliśmy pięć obniżek: w marcu, kwietniu i czerwcu po 50 pkt bazowych, a w lipcu i w sierpniu po 25 pkt bazowych, w tym redyskonta weksli o 50 pkt bazowych w sierpniu.Dzisiejsza decyzja RPP oznacza, że stopa 7-dniowych interwencji będzie nadal wynosić nie mniej niż 4 proc., stopa lombardowa 5,5 proc., redyskontowa 4,25 proc., zaś depozytowa 2,5 proc.

RPP uzasadnienie Rada Polityki Pieniężnej podtrzymuje ukierunkowanie polityki pieniężnej na utrzymanie inflacji jak najbliżej 2,5 proc. w średnim okresie - podała RPP w przyjętych założeniach polityki pieniężnej na przyszły rok.

"RPP podtrzymała dotychczasowy sposób rozumienia celu inflacyjnego i jego realizacji, w tym jednoznaczne ukierunkowanie polityki pieniężnej na utrzymanie inflacji jak najbliżej celu 2,5 proc. w średnim okresie" - napisano.

"RPP będzie dążyła do tego, by prognozowany na początek 2007 roku powrót inflacji w okolice celu miał charakter trwały" - pisze Rada. Rada uważa, że w III kwartale 2006 inflacja bieżąca i inflacja netto ukształtują się na poziomie wyższym od przewidywanego w lipcowej projekcji; inflacja bieżąca znajdzie się blisko dolnej granicy pasma celu. "Napływające informacje, odnoszące się do czynników średniookresowych, sygnalizują, że inflacja w 2007 roku może ukształtować się na wyższym poziomie od przewidywanego w lipcowej projekcji. Pełniejsza ocena perspektyw inflacji zostanie dokonana na posiedzeniu w październiku 2006, po zapoznaniu się z nową projekcją inflacji" - podała RPP.

Zgodnie z lipcową projekcją banku centralnego inflacja miała zbliżyć się do celu w I kw. 2007 roku i utrzymać się nieco poniżej celu przez cały 2007 rok, by w pierwszym kwartale 2008 roku przebić poziom 2,5 proc.

Inflacja w końcu 2006 r. będzie powyżej średniej prognoz analityków bankowych, oceniających, iż wyniesie ona 1,9 proc. - powiedział prezes NBP Leszek Balcerowicz po posiedzeniu RPP.

RPP przyjęła w środę prognozę bilansu płatniczego na 2007 rok. "Zgodnie z tą prognozą w 2007 roku można oczekiwać pogorszenia salda w obrotach towarowych i usługowych Polski w porównaniu z 2006 r. Jednakże deficyt w obrotach bieżących i kapitałowych będzie kształtował się nadal na bezpiecznym poziomie. Ponadto będzie on finansowany w znacznej części napływem kapitału zagranicznego w postaci inwestycji bezpośrednich" - podano w komunikacie.

Komentarz do decyzji Rady Polityki Pieniężnej

Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych, Union Investment TFI S.A. W środę Rada Polityki Pieniężnej, podjęła decyzję o pozostawieniu bez zmian stóp procentowych, co było zgodne z oczekiwaniem rynku. Jednak należy podkreślić, że wzrastają oczekiwania co do wzrostu inflacji w najbliższej przyszłości, co może wywierać presję na RPP, aby powoli myśleć o podwyżkach. Ważne jest także to, że nieprzerwanie rosną stopy w krajach regionu. W poniedziałek bank centralny Węgier podniósł stopy procentowe o 50 punktów bazowych do 7,75%, we wtorek bank centralny Słowacji podniósł o 25pb do 4,75%, a w środę bank centralny Czech o 25pb do 2,5%. Całość obrazu dopełnia sytuacja polityczna, która podnosi niepewność co do polityki fiskalnej już w najbliższych latach. Pozytywnym czynnikiem są ceny ropy, które w ostatnim czasie systematycznie spadają i mogą obniżyć dynamikę wzrostu inflacji konsumpcyjnej w najbliższym okresie. Scenariusz bazowy UI (czyli ten, który uważamy za najbardziej prawdopodobny) nie zakłada wzrostu stóp procentowych w bieżącym roku.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »