RPP pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie

Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. Referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie nadal 1,50 proc. w skali rocznej - podała RPP w komunikacie. Nastawienie RPP w polityce pieniężnej nie zmieniło się istotnie w porównaniu do tego prezentowanego po wrześniowym posiedzeniu.

Decyzja ta jest zgodna z konsensusem PAP - wszyscy ankietowani wcześniej ekonomiści (21) oczekiwali, że na październikowym posiedzeniu RPP utrzyma dotychczasowy poziom stóp procentowych NBP.

Wszyscy ankietowani spodziewają się, że stopa referencyjna będzie nadal wynosiła 1,50 proc. na koniec II kw. 2018 r. We wrześniu taki scenariusz prognozowało osiemnastu ekonomistów.

Większość ekonomistów, 12 z 21, spodziewa się, że stopa referencyjna pozostanie na niezmienionym poziomie również na koniec III kw. 2018 r. Jednocześnie, jedynie trzech ekonomistów spodziewa się, że stopy pozostaną na obecnym poziomie do końca 2018 r.

Reklama

RPP po raz ostatni zmieniła poziom stóp procentowych w marcu 2015 roku, obniżając je o 50 pb.

Środowa decyzja RPP oznacza, że w skali rocznej referencyjna stopa NBP wynosić będzie nadal 1,50 proc., lombardowa 2,50 proc., depozytowa 0,50 proc., zaś redyskonta weksli 1,75 proc.

Komunikat RPP bez istotnych zmian

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła dziś stóp procentowych (stopa referencyjna wynosi 1,50%). RPP podtrzymała ocenę, że "w świetle dostępnych danych i prognoz obecny poziom stóp sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną". Rada zaznaczyła w komunikacie, że w kolejnych kwartałach inflacja pozostanie umiarkowana. W jej ocenie będzie się do tego przyczyniać umiarkowana dynamika cen w otoczeniu polskiej gospodarki, której będzie towarzyszył stopniowy wzrost wewnętrznej presji inflacyjnej związany z poprawą krajowej koniunktury. W konsekwencji, w ocenie Rady "ryzyko trwałego przekroczenia celu inflacyjnego w średnim okresie jest ograniczone".

RPP oczekuje nieznacznie wyższej inflacji

Na konferencji po posiedzeniu Rady prezes NBP A. Glapiński podtrzymał wcześniej prezentowany pogląd, zgodnie z którym stopy NBP najprawdopodobniej nie ulegną zmianie do końca 2018 r. Jego zdaniem odnotowany w sierpniu wzrost inflacji ma charakter przejściowy i w kolejnych miesiącach tempo wzrostu cen obniży się (do ok. 1,5%). W bardziej jastrzębim tonie wypowiedziała się obecna na konferencji G. Ancyparowicz, która nie wyobraża sobie żeby "trzeba było rewidować politykę pieniężną przez najbliższe trzy, może cztery kwartały". Taka wypowiedź sygnalizuje możliwość wnioskowania przez nią o podwyżkę stóp już w połowie 2018 r.

Silnej presji inflacyjnej nie odnotowuje również obecny na konferencji członek Rady, R. Sura. Uważa on, że wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw będzie najprawdopodobniej wyhamowywał w kolejnych miesiącach w porównaniu do dynamiki odnotowanej w sierpniu.

Zdaniem A. Glapińskiego prognoza inflacji w listopadowej projekcji zostanie zrewidowana "lekko w górę" w porównaniu do ścieżki zaprezentowanej w lipcowym raporcie. Odnosząc się do warunków makroekonomicznych, prezes NBP zaznaczył, że Polska znajduje się w "świetnej sytuacji".

Status quo w polityce pieniężnej

Przytoczone powyżej wypowiedzi członków Rady wskazują, że nastawienie RPP w polityce pieniężnej nie zmieniło się istotnie w porównaniu do tego prezentowanego po wrześniowym posiedzeniu. Stanowią one jednocześnie wsparcie dla naszej prognozy stóp NBP, zgodnie z którą w warunkach umiarkowanej presji płacowej i utrzymywania się inflacji poniżej celu inflacyjnego RPP utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie do listopada 2018 r.

Naszym zdaniem treść komunikatu po posiedzeniu RPP oraz wypowiedzi prezesa NBP są neutralne dla kursu złotego i rentowności obligacji.

Krystian Jaworski

Starszy Ekonomista

Credit Agricole Bank Polska S.A.

..............................

Główny ekonomista banku PKO BP Piotr Bujak uważa, że stopy pozostaną na dotychczasowym poziomie. Według niego, obecny poziom stóp utrzyma się jeszcze przez rok. Piotr Bujak wskazuje, że takie czynniki jak wyższa inflacja we wrześniu, wzrost płac i szybki wzrost gospodarczy mogłyby wskazywać na konieczność podwyżki stóp. Za pozostawieniem obecnego oprocentowania kredytów i lokat przemawia jednak perspektywa spadku inflacji na przełomie tego i przyszłego roku. Niższa dynamika wzrostu cen będzie wynikała z odniesienia do przełomu poprzedniego i bieżącego roku, kiedy ceny rosły szybciej.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: stopy procentowe | NBP | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »