Rząd się chwieje

Ubożejące i coraz bardziej sfrustrowane społeczeństwo, rosnące bezrobocie, rozczarowanie przedsiębiorców, sparaliżowana długami służba zdrowia, wstrzymana prywatyzacja - to tylko niektóre z "zasług" rządu Leszka Millera.

Ubożejące i coraz bardziej sfrustrowane społeczeństwo, rosnące bezrobocie, rozczarowanie przedsiębiorców, sparaliżowana długami służba zdrowia, wstrzymana prywatyzacja - to tylko niektóre z "zasług" rządu Leszka Millera.

Receptą premiera na naprawę sytuacji są częste zmiany kadrowe. Wczoraj odwołał on kolejnego ministra - tym razem, po 3-miesięcznym urzędowaniu, pracę stracił Sławomir Cytrycki, szef resortu skarbu.

- Myślałam, że po rządach AWS nic gorszego nie może się Polsce przytrafić. A okazało się, że może - tak działalność rządu L. Millera podsumowała w rozmowie z PARKIETEM Henryka Bochniarz, szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych. Frustracja przedsiębiorców jest ogromna. - Obawiam się, że na lepsze czasy trzeba będzie jeszcze długo czekać - stwierdziła Irena Eris, właścicielka największej polskiej firmy kosmetycznej.

Reklama

Co robi Leszek Miller, by naprawić sytuację gospodarczą kraju? Niewiele. Wczoraj odwołał Sławomira Cytryckiego, niesfornego ministra skarbu, który podobno nie chciał się zgodzić na kilka pomysłów premiera. Chodziło m.in. o prywatyzację PZU i Rafinerię Gdańską. Niedawno posadę stracił Marek Balicki, szef resortu zdrowia, po tym, jak kierownictwo Narodowego Funduszu Zdrowia objął Aleksander Nauman, którego M. Balicki wyrzucił z pracy. Nowym ministrem zdrowia miała być Ewa Kralkowska, wiceminister zdrowia, jednak wczoraj niespodziewanie zrezygnowała z tej funkcji. Widoczny jest konflikt między ministerstwami gospodarki i finansów. Propozycje naprawy finansów publicznych, przedstawiane przez Grzegorza Kołodkę, ministra finansów, są krytycznie oceniane przez Jerzego Hausnera, ministra resortu gospodarki.

Wczoraj prezydent Aleksander Kwaśniewski powołał następców zdymisjonowanych ministrów - szefem skarbu został Piotr Czyżewski, a zdrowia - Leszek Sikorski (obaj pełnili wcześniej funkcje wiceministrów w tych resortach). Te nominacje zakończą proces zmian w rządzie - zapowiedział premier Leszek Miller.

Jednak wczorajsze spotkanie prezydenta z premierem przyniosło nie tylko nominacje dla nowych ministrów. Premier Miller chce, aby następnego dnia po podpisaniu traktatu akcesyjnego w Atenach (16 kwietnia) Sejm podjął uchwałę, w której wyznaczy termin referendum w sprawie naszej integracji z Unią Europejską. Drugim punktem jego planu politycznego jest konsolidacja środowisk proeuropejskich, tak aby Polacy zagłosowali za wstąpieniem do UE. Trzecim - przywrócenie szybkiego wzrostu gospodarczego. Ma to się stać dzięki przyjęciu przez Sejm planu reformy finansów publicznych i budżetu na 2004 r. Na koniec premier Miller zapowiedział, że 13 czerwca 2004 r. - po samorozwiązaniu się Sejmu - możliwe jest przeprowadzenie przyspieszonych wyborów wraz z wyborami do Parlamentu Europejskiego.

O swoich planach mówił także nowy minister Piotr Czyżewski. Opowiedział się za jak najszybszym rozstrzygnięciem przetargu na prywatyzację Rafinerii Gdańskiej. A pytany o projekt połączenia RG z PKN Orlen, odpowiedział: - Program rządowy dopuszcza takie rozwiązanie, żeby były dwa ośrodki albo jeden. Wybierzemy rozwiązanie najlepsze dla Skarbu Państwa i polskiej gospodarki - dodał.

Ewa Bałdyga, Tomasz Brzeziński

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »