Rzecznik Trybunału UE za oddaleniem polskiej skargi na dyrektywę tytoniową

Unijna dyrektywa tytoniowa, przeciwko której Polska złożyła skargę, jest ważna - uznała w wydanej w środę opinii rzeczniczka generalna Trybunału Sprawiedliwości UE Juliane Kokott.

Polska zaskarżyła m.in. przepisy dotyczące zakazu sprzedaży papierosów mentolowych. Dyrektywa tytoniowa zakazuje ich sprzedaży od 2020 r. Rząd wskazywał, że całkowity zakaz wprowadzania do obrotu tych papierosów spowoduje dla nas spore konsekwencje gospodarcze.

- Żaden z argumentów podniesionych przez Polskę przy wsparciu Rumunii przeciwko zakazowi papierosów mentolowych nie został uwzględniony, w związku z czym należy oddalić skargę - wskazała rzeczniczka.

W Polsce papierosy mentolowe produkuje sześć fabryk. Na eksport trafia ok. 70 proc. produkcji, z czego 50 proc. na rynki państw członkowskich UE.

Reklama

Opinia rzecznika generalnego nie jest wiążąca dla Trybunału Sprawiedliwości.

Zadanie rzeczników generalnych polega na przedkładaniu Trybunałowi, przy zachowaniu całkowitej niezależności, propozycji rozstrzygnięć prawnych w sprawach, które rozpatrują.

Zdaniem Juliane Kokott, biorąc pod uwagę zagrożenia wynikające z palenia papierosów aromatyzowanych, "nie można mieć wątpliwości co do konieczności zakazu w całej Unii wszystkich charakterystycznych aromatów wraz z mentolem". Dlatego , jak uważa Kokott, autorzy nowych przepisów właściwie postawili ochronę zdrowia ponad interesy gospodarcze. Inne elementy dyrektywy - dotyczące m.in. papierosów elektronicznych czy ujednolicenia oznaczeń i opakowań wyrobów tytoniowych - według rzeczniczki - także są zgodne z prawem.

Nasz rząd twierdził w skardze, że zakaz wprowadzania do obrotu papierosów mentolowych jest sprzeczny z zasadą pomocniczości, zgodnie z którą wszystkie decyzje powinny być podejmowane na jak najniższym poziomie (w miarę możliwości na poziomie krajowym). Jak uzasadniał, kwestia konsumpcji papierosów mentolowych - zarówno pod względem wpływu na zdrowie publiczne, jak i ewentualnych kosztów społecznych i gospodarczych związanych z zakazem ich sprzedaży - ma charakter lokalny, ograniczony do wąskiej grupy państw członkowskich.

Z decyzji rzeczniczki cieszy się dyrektor naukowy Fundacji "Promocja Zdrowia" Krzysztof Przewoźniak. Jak podkreślił, rząd składając skargę, kierował się interesem przemysłu tytoniowego, pomijając koszty zdrowotne wynikające z palenia tytoniu. Zwrócił uwagę, że w naszym kraju z tego powodu przedwcześnie umiera co roku ok. 70 tys. osób. Według ekspertów, na których się powołuje, koszty dla gospodarki i sektora ochrony są z tego tytułu ogromne. - Licząc bardzo konserwatywnie, to jest 30 mld zł rocznie. Według ostatnich danych Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczył na służbę zdrowia 65 mld zł. Pytanie jest takie: czy chroniąc partykularne interesy przemysłu tytoniowego, nie powinniśmy brać pod uwagę tych kosztów, które ponosi z tego tytułu państwo - powiedział Przewoźniak. Jak zaznaczył, zakaz sprzedaży papierosów mentolowych jest szczególnie istotny dla młodzieży i kobiet. - W Polsce co czwarta kobieta pali papierosy mentolowe - wskazał ekspert. Konsumpcja tytoniu jest pierwszą przyczyną możliwych do uniknięcia zgonów w Unii Europejskiej; powoduje ich ok. 650 tys. rocznie.
PAP/IAR
Dowiedz się więcej na temat: Polskie | dyrektywa tytoniowa | tytoń
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »