Sadownicy będą promować jabłka

Sadownicy chcą promować dobrej jakości jabłka. Przygotowywana jest kampania informacyjna, rozpisano konkurs na opracowanie jej znaku - poinformował PAP prezes Towarzystwa Sadów Karłowych prof. Eberhard Makosz.

Sadownicy chcą promować dobrej jakości jabłka. Przygotowywana jest kampania informacyjna, rozpisano konkurs na opracowanie jej znaku - poinformował PAP prezes Towarzystwa Sadów Karłowych prof. Eberhard Makosz.

Towarzystwo Sadów Karłowych przygotowuje kampanię we współpracy ze Związkiem Sadowników RP. Ma rozpocząć się najpóźniej w październiku i potrwa do marca.

Jak zaznaczył Makosz, formy tej kampanii będą bardzo różnorodne. Będą to na przykład akcje promocyjne czy spoty reklamowe. Sadownicy chcą wydać na nie 500 tys. zł z Funduszu Promocji Owoców i Warzyw.

Makosz poinformował, że rozpisywany jest konkurs na znak kampanii, a także powołana została specjalna komisja, które ma sprecyzować walory jabłek wysokiej jakości.

Sadownicy przygotowują się także do kampanii zachęcającej do spożywania warzyw i owoców, w tym jabłek. Taki program ma być przygotowany razem z Krajową Unią Producentów Soków (KUPS). Chodzi o akcję "5 porcji dziennie warzyw i owoców".

Reklama

Jak powiedziała PAP sekretarz generalny KUPS Barbara Groele, unijna kampania promująca spożywanie owoców i warzyw trwa od dwóch lat, kończy się w październiku. Producenci soków chcą, by była ona kontynuowana. Chodzi o wyrobienie nawyków częstego jedzenia tych produktów, a także picia soków owocowo-warzywnych. Dodała, że według dietetyków, Polacy jedzą zbyt mało owoców i warzyw, a są one niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Do końca listopada KUPS przygotuje i złoży w Agencji Rynku Rolnego program nowej kampanii, która będzie kontynuacją obecnej - poinformowała Groele. Dokumenty, po zaopiniowaniu przez ARR, trafią do Komisji Europejskiej. Jeżeli zaakceptuje ona ten program, Polska może liczyć na sfinansowanie kampanii w 80 proc.

Decyzja w tej sprawie może zapaść w maju 2011 r.

Pozostałe 20 proc. kosztów kampanii, KUPS oraz inne organizacje producentów owoców i warzyw, chcą sfinansować z Funduszu Promocji. W końcu lipca na funduszu tym było zgromadzone prawie 3 mln zł. Pieniądze gromadzone są poprzez wpłaty w wysokości 0,1 proc. od cen sprzedaży owoców i warzyw. W kończącej się kampanii tzw. wkład własny (20 proc.) wyłożyła firma Maspex.

Groele zaznaczyła, że w tej chwili nie wie, jakie dokładnie będą koszty kampanii - prawdopodobnie będzie to 2-3 mln euro. KUPS chce, by akcja ta trwała przez następne 2 lata. Jej zdaniem, promowanie spożywania owoców i warzyw przez kilka lat przyniesie oczekiwane efekty w postaci większej konsumpcji tych produktów.

Z badań wykonanych na potrzeby kampanii w 2008 r. wynika, że w polskich domach jada się przede wszystkim cztery gatunki owoców: jabłka, mandarynki, banany i pomarańcze, zaś z warzyw - marchewkę, ogórki, kapustę, pomidory i buraki. Produkty te zjadane są głównie w postaci surowej.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PAP | owoców | konkurs | kampania informacyjna | kampania | sadownicy | jabłka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »