Scenariusz rozwoju gospodarki w 2003 r.

Wchodząc w 2003 r. zadajemy sobie pytanie, jak będzie wyglądała gospodarka w nadchodzącym roku.

Wchodząc w  2003  r.  zadajemy  sobie  pytanie,  jak
będzie  wyglądała  gospodarka  w  nadchodzącym  roku.

Niewątpliwie notowane od II kwartału: wyraźny wzrost

produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej,

poprawiające się od I kw. br. wyniki finansowe

przedsiębiorstw, poprawa koniunktury w przemyśle

budownictwie i handlu oraz utrzymujące się relatywnie

wysokie realne tempo wzrostu eksportu, wskazują na

umiarkowane ożywienie w gospodarce polskiej. Od IV

kw. 2001 kiedy to tempo wzrostu PKB osiągnęło .dno.

wynosząc zaledwie 0,2%, z kwartału na kwartał rośnie

roczne tempo wzrostu gospodarczego osiągając w I kw.

Reklama

br. 0,5% a w II kw. 0,8%. Gospodarka niewątpliwie

znajduje się na ścieżce wznoszącej.

Dane nt. wzrostu

PKB w III kw. zostaną opublikowane 20 grudnia br. i

choć prognozy różnych ośrodków wahają się od 1,4% do

2,1% (nasza prognoza to 1,6%, NBP prognozuje 1,9%, a

Ministerstwo Finansów 2%), to już dziś (na podstawie

pierwszych danych za IV kw.) można zaryzykować tezę,

że rok 2002 z wynikiem 1,2-1,4% (nasza prognoza

mieści się w dolnej granicy tego przedziału) będzie

lepszy pod względem tempa wzrostu gospodarczego od

ubiegłego roku (1%).

Oceniając perspektywy wzrostu gospodarczego w

2003 r. jesteśmy ostrożnymi optymistami. W 2003 r.

wzrost PKB w kolejnych kwartałach utrzyma się na

rosnącej ścieżce z poprzedniego roku osiągając w całym

roku 2,7%. Szacujemy, że głównym stymulatorem

umiarkowanego wzrostu gospodarczego będą popyt

wewnętrzny oraz w niewielkim stopniu wzrost eksportu

netto. Sądzimy jednak, że na osiągnięcie tempa wzrostu

PKB w granicach jego poziomu potencjalnego (ok. 4,5%)

bez znaczącej poprawy sytuacji gospodarczej na świecie

są bardzo małe szanse. Gospodarce zatem nie grozi

destabilizujący wzrost nierównowagi zewnętrznej jak

i wewnętrznej, choć nieznaczny wzrost inflacji jak i

deficytu na rachunku obrotów bieżących w II poł.

2003 roku jest wysoce prawdopodobny.

Wzrost inwestycji . warunkiem trwałego ożywienia gospodarczego

Uważamy, że warunkiem niezbędnym dla trwałego

ożywienia gospodarczego jest istotny wzrost nakładów

brutto na środki trwałe. Kategoria ta w I połowie br.

znajdowała się w regresie (11% spadku) i także pomimo

oczekiwanej poprawy w II poł. br., w całym 2002 r.

odnotuje spadek. Dopiero w 2003 r. oczekujemy

zakończenia notowanej od 2000 r. ujemnej dynamiki

wzrostu nakładów brutto na środki trwałe.

Przypomnijmy, że jednym z czynników, który

przyczynił się do wysokiej dynamiki wzrostu

gospodarczego w latach 1995 . 1998 było właśnie

wysokie tempo wzrostu nakładów inwestycyjnych.

Przeciętne tempo wzrostu nakładów brutto na środki

trwałe w tym okresie blisko trzykrotnie przekraczało

tempo przyrostu PKB. Także w okresie 1999 . 2000

pomimo spowolnienia tempa wzrostu inwestycji, tempo

nakładów brutto na środki trwałe pozostawało dodatnie.

Wysoka dynamika inwestycji w tym okresie była

możliwa dzięki następującym czynnikom:


poprawie sytuacji finansowej przedsiębiorstw, która

wiązała się w głównej mierze z ogólną poprawą

koniunktury gospodarczej, to właśnie środki własne

podmiotów gospodarczych (zysk i amortyzacja)

stanowiły główne źródło finansowania nakładów

inwestycyjnych;


szybko rosnącemu poziomowi inwestycji

zagranicznych, co wynikało w głównej mierze ze

zmniejszenia się ogólnego ryzyka inwestowania w

Polsce;


realnej aprecjacji kursu złotego, co wpływało na

stosunkowo niskie ceny importowanych maszyn i

urządzeń;


bardzo niskim realnym stopom procentowym.

Pozwoliło to na zwiększenie znaczenia kredytu

bankowego jako źródła finansowania inwestycji.

W latach 2001-2002 nastąpił znaczący spadek

dynamiki nakładów inwestycyjnych, który istotnie

przyczynił się do znacznego spowolnienia wzrostu PKB.

Przyczyn spadku inwestycji należy upatrywać w głównej

mierze w ograniczeniu popytu krajowego i

zagranicznego, przede wszystkim w Niemczech. W

efekcie spadła dynamika eksportu i produkcji

przemysłowej, co wpłynęło na zdecydowane

pogorszenie nastrojów przedsiębiorstw i ich skłonność

do podejmowania nowych przedsięwzięć. Taki rozwój

sytuacji spowodował bardzo wyraźne pogorszenie

sytuacji finansowej przedsiębiorstw: obniżyły się zyski i

pogorszyła rentowność. Jednocześnie wysoka cena

kredytu stała się podstawową przeszkodą w

podejmowaniu przez podmioty gospodarcze decyzji o

rozpoczęciu inwestycji.

Czy zatem już obecnie można dostrzec czynniki,

które w 2003 r. pozwolą na osiągnięcie dodatniej

dynamiki inwestycji na środki trwałe, jednocześnie

stymulując przyspieszenie wzrostu PKB, a także na

kontynuację odbudowy aparatu wytwórczego

niezbędnego do konkurowania na rynkach

zagranicznych?

Sygnały możliwego nadejścia ożywienia

dynamiki nakładów inwestycyjnych są sprzeczne. Z

jednej strony na możliwość odwrócenia spadkowego

trendu inwestycji wskazuje poprawa wyników

finansowych przedsiębiorstw (notowana od I kw. br.), co

powinno sprzyjać wzrostowi inwestycji finansowanych

przez środki własne przedsiębiorstw. Ponadto fakt, że poprzez ograniczenie kosztów, głównie osobowych (ograniczenie dynamiki płac oraz ograniczanie

zatrudnienia), koszt dostosowania gospodarki do

gorszych warunków funkcjonowania został w dużej

części przerzucony na konsumentów, powinien stanowić

dobrą bazę dla ożywienia inwestycji. Jednocześnie

zaskakująco silne ożywienie spożycia indywidualnego,

wzrost sprzedaży detalicznej oraz produkcji

przemysłowej oraz umiarkowana poprawa nastrojów w

przedsiębiorstwach przy znaczącym spadku

nominalnych i realnych stóp procentowych kredytu dla

przedsiębiorstw w wyniku istotnego rozluźnienia polityki

monetarnej przez RPP, powinny sprzyjać wzrostowi

inwestycji. Na powolną poprawę w zakresie nakładów

brutto na środki trwałe kontynuowaną w III kw. br.

wskazują ponadto dane nt. importu i jego struktury. W

pierwszych siedmiu miesiącach br. import towarów z

przeznaczeniem na dobra inwestycyjne wzrósł wobec

analogicznego okresu ub. r. o blisko 13%. Z drugiej

strony czynniki wskazujące, że ożywienie w dynamice

inwestycji nie jest jeszcze przesądzone to: brak oznak

ożywienia aktywności w budownictwie, niska dynamika

kredytu dla przedsiębiorstw, słabość koniunktury

zagranicznej i wynikający z tego słaby popyt

zagraniczny, a także osłabienie napływu inwestycji

zagranicznych do Polski.

Sądzimy, że ze względu na bardzo niską bazę

odniesienia oraz konieczność odtworzenia przez

przedsiębiorców aparatu wytwórczego, po dwóch latach

regresu, w 2003 r. nakłady brutto na środki trwałe

odnotują dodatnie tempa wzrostu. Sądzimy jednak, że

wzrost nakładów inwestycyjnych postępował będzie

stopniowo i dopiero trwała poprawa koniunktury

zagranicznej, w połączeniu z obniżeniem ceny

kredytu powinny zaowocować większą skłonnością

do podejmowania ryzyka inwestycyjnego przez

przedsiębiorców i osiągnięciem ponad 5% wzrostu w

tej kategorii w II poł. 2003r, co spowoduje, że w

całym 2003 r. wzrost nakładów brutto na środki

trwałe ukształtuje się na poziomie 3,3%.

Ponadto czynnikiem wpływającym na wzrost

akumulacji brutto (czyli inwestycji ogółem) będzie

odbudowa zapasów przedsiębiorstw w wyniku

naturalnego przebiegu cyklu odbudowania zapasów

przez przedsiębiorstwa po okresie słabej koniunktury.

Analitycy PKO BP

PKO Bank Polski S.A.
Dowiedz się więcej na temat: środki | PKB | scenariusz | gospodarka | ożywienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »