Sejm znowelizował przepisy dot. Państwowej Rady Ochrony Przyrody

Minister środowiska będzie mógł odwoływać członków Państwowej Rady Ochrony Przyrody, Rada będzie mogła liczyć od 20 do 40 osób - stanowią przepisy uchwalonej w piątek przez Sejm noweli ustawy o lasach oraz ustawy o ochronie przyrody.

Za uchwaleniem nowelizacji głosowało 233 posłów, 154 było przeciw, a 61 wstrzymało się od głosu.

Wcześniej izba odrzuciła poprawki jakie podczas drugiego czytania zaproponowały PO, PSL i Nowoczesna.

Platforma oraz Ludowcy postulowali skreślenie zaproponowanych przez PiS przepisów zmieniających sposób funkcjonowania PROP. Z kolei Nowoczesna chciała doprecyzować zapisy tak, by nie stwarzały możliwości niewłaściwej interpretacji. Chodziło o zastąpienie m.in. słów, że ochronę przyrody w lasach parków narodowych prowadzi się "metodami gospodarki leśnej" na "ochronę przyrody w ekosystemach parków narodowych".

Reklama

Najwięcej kontrowersji podczas prac w niższej izbie parlamentu wzbudziły jednak przepisy dotyczące PROP.

Krystyna Sibińska (PO) podkreślała w piątek, że PROP niedawno wydała "miażdżącą, negatywną" opinię nt. ewentualnego zwiększenia wycinki w Puszczy Białowieskiej.

- Puszcza Białowieska jest naszym dobrem narodowym, naszym dziedzictwem, unikatem na skalę światową. Jest też wpisana na listę dziedzictwa UNESCO. Ostatnio słyszymy coraz częściej o zamiarach dodatkowego wyrębu w puszczy (...) Czy zanim pan wytnie Puszczę Białowieską, zamierza pan wyciąć tych niepokornych członków PROP, żeby nie wydawali negatywnych opinii. Czy taki jest prawdziwy zamiar tej poprawki, wrzuconej do poselskiego projektu ustawy? - pytała posłanka, zwracając się do ministra środowiska.

Minister środowiska Jan Szyszko zaznaczył, że nikt nie planuje wycinać puszczy. - Puszcza jest wielkim dziedzictwem kulturowo-przyrodnicznym Polski, miejscowej ludności, polskiego leśnictwa. Jest to rzeczywiście unikat na skalę światową, podziwiany przez cały świat. Możemy powiedzieć, że skoro my coś takiego mamy w tym miejscu Europy to znaczy, ze inne państwa dawno to już zniszczyły, a więc możemy się tym rzeczywiście szczycić - dodał.

Szef resortu środowiska zaprosił posłów na rozpoczynającą się w sobotę konferencję "Puszcza Białowieska, mity, fakty i przyszłość".

Zgodnie z obecnym prawem, członkowie PROP są powoływani przez ministra środowiska na 5-letnią kadencję (obecna upływa w 2019 r.), nie można ich też odwołać.

W nowelizacji zapisano, że Rada może liczyć od 20 do 40 członków (teraz jest ich 40), a także, że członkowie mogą być powoływani i odwoływani przez ministra środowiska. Resort środowiska, a także wnioskodawcy przekonywali, że zmiana jest konieczna m.in. z powodu, iż w świetle obecnie obowiązujących przepisów, w przypadku śmierci członka PROP, minister nie może powołać w jego miejsce nowego.

Wiceminister środowiska, Główny Konserwator Przyrody Andrzej Szweda-Lewandowski tłumaczył w trakcie prac nad nowelą, że taka sytuacja zaistniała po niedawnej śmierci członka PROP, eksperta od bałtyckiego ekosystemu oraz przedstawiciela w HELCOM (Komisja Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku) prof. Krzysztofa Skóry.

Dodawał też, że minister powinien mieć też możliwość powoływania naukowców, którzy są ekspertami w pewnych dziedzinach, które są dla resortu priorytetami, np. pochłaniania CO2. Wskazywał, że obecnie w radzie nie ma takich ekspertów, a zasiada w niej np. kilku, którzy zajmują się jedną dziedziną.

Negatywnie o zmianach dot. PROP wypowiadały się też środowiska ekologiczne. Według nich, zaproponowane zmiany pozbawią tego naukowego ciała niezależności. Podobnie jak opozycja wskazywali też, że nowe przepisy to "próba ukarania Rady" za jej negatywną opinię ws. ewentualnej większej wycinki w Puszczy Białowieskiej.

Znowelizowane przepisy ustawy o lasach oraz ustawy o ochronie przyrody dają też możliwość przeznaczania środków funduszu leśnego Lasów Państwowych na ochronę przyrody w lasach, realizowaną metodami gospodarki leśnej. Dzięki nowemu prawu, parki narodowe będą mogły otrzymać dodatkowe wsparcie w budowie infrastruktury, a także wykupie prywatnych gruntów, nieruchomości położonych w granicach parków narodowych, na których znajdują się cenne przyrodniczo siedliska. W 2016 r. planowany jest wykup ponad 1 tys. ha.

Nowela zakłada też, iż pieniądze z funduszu leśnego będzie można przeznaczyć także na sporządzanie uproszczonych planów urządzenia lasu dla lasów niestanowiących własności Skarbu Państwa, należących do osób fizycznych i wspólnot gruntowych. Ma to pozwolić starostom na usunięcie zaległości w tym zakresie (refinansowanie tych działań przez LP).

Sprawdź: PROGRAM PIT 2015

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Puszcza Białowieska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »