Słabe nastroje mogą osłabić złotego

- W piątek ok.17.40 za wspólną walutę płacono 4,19 zł, a za dolara 3,17 zł. Rano euro kosztowało 4,18 zł, a dolar 3,18 zł. Analitycy wskazują, że w przyszłym tygodniu kurs złotego będzie zależeć od odczytów indeksów PMI w Europie oraz informacji z USA.

Marta Łopacka z TMS Brokers stwierdziła, że polska waluta względem euro wahała się w mijającym tygodniu w przedziale 4,16 - 4,19 zł za euro. "Natomiast kurs pary dolar/złoty w przedziale 3,16-3,20" - powiedziała.

Główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień stwierdził, że w przyszłym tygodniu poza indeksami PMI, obrazującymi kondycję w sektorach przemysłowym i usług, wydarzeniem będzie posiedzenie Rezerwy Federalnej USA w środę. "To szansa dla złotego, szczególnie, że po decyzji (Fed - PAP) mamy jeszcze kwartalną konferencję prezesa amerykańskiego banku centralnego, który wobec słabszych danych z amerykańskiego rynku pracy może dać inwestorom nadzieję na rozluźnienie monetarne. Jeśli jednak tak się nie stanie, a poniedziałkowe PMI będą słabe, złoty może zacząć szybciej tracić na wartości" - ocenił.

Reklama

_ _ _ _

Z kolei dilerzy SPW uważają, że dobre nastroje na rynku mogą się utrzymać przynajmniej do środy, gdy GUS poda dane o sprzedaży detalicznej.

"Po dużo słabszych od oczekiwań danych o produkcji wydaje się, że na razie możemy zapomnieć o podwyżce stóp procentowych, o której ostatnio było głośno i wydawało się, że to przesądzone. Teraz można raczej oczekiwać utrzymania status quo. To spowodowało, że złoty, który dzięki jastrzębim wypowiedziom lekko zyskiwał i dochodziliśmy do 4,16, dziś już nie ma wsparcia z tej strony. To osłabia złotego" - powiedział w rozmowie z PAP Paweł Gajewski, diler walutowy banku Millennium.

"Uważam, że jeśli dziś zamkniemy się powyżej 4,19, to w poniedziałek możemy się otworzyć na poziomie 4,21-4,22, chyba, że Ministerstwo Finansów poprzez BGK coś wymieni na rynku i powstrzyma osłabianie się złotego. Jednak słabe dane z Polski i nie najlepszy sentyment w gospodarce światowej sprawiają, że złotówka z większym prawdopodobieństwem będzie tracić niż zyskiwać" - dodał.

"W piątek na rynku zupełnie nic się nie działo. Mieliśmy uspokojenie, na słabych poziomach, bliskich 4,20 za euro" - powiedział diler.

W czwartek GUS podał, że produkcja przemysłowa w marcu wzrosła o 0,7 proc. rdr, po wzroście o 4,6 proc. w lutym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 10,7 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa w marcu, w ujęciu dwunastomiesięcznym, wzrosła o 4,3 proc., natomiast w porównaniu z lutym wzrosła o 12,3 proc.

DO ŚRODY MOGĄ SIĘ UTRZYMAĆ DOBRE NASTROJE NA FI

Obecnie nastroje na rynku długu są korzystne, a ten stan, zdaniem dilerów, może się utrzymać przynajmniej do danych o sprzedaży detalicznej, które GUS poda w środę.

"Rynek cały czas jest pod wpływem czwartkowych danych o produkcji przemysłowej, które były poniżej oczekiwań. Myślę, że rynek będzie pod wpływem tych danych jeszcze przez pewien czas. Najbliższy dzień, w którym może się pojawić nowy czynnik to środowe dane o sprzedaży" - powiedział w rozmowie z PAP Marek Kaczor, szef dilerów SPW w PKO BP.

"Do tego czasu myślę, że nastroje na rynku będę niezłe. Są one wspierane przez niską produkcję, niższą inflację bazową oraz udany czwartkowy przetarg, rekordowy jeśli chodzi o podaż" - dodał.

W czwartek resort finansów sprzedał obligacje OK0714 za 1.436,842 mln zł przy popycie 4.535 mln zł i rentowności 4,759 proc. oraz obligacje PS1016 za 6.075 mln zł przy popycie 10.783,6 mln zł i rentowności 5,004 proc., a na aukcji uzupełniającej obligacje PS1016 za 1.200 mln zł i OK0714 za 300 mln zł. Na przetargu uzupełniającym popyt na PS1016 wyniósł 1.845 mln zł, a na OK0714 460 mln zł. Łączna podaż obligacji na czwartkowym przetargu wynosiła 5,0-7,5 mld zł.

W piątek NBP podał, że inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, wyniosła w marcu rdr 2,4 proc. wobec 2,6 proc. w lutym. W marcu w ujęciu rok do roku obniżeniu uległy wszystkie miary inflacji bazowej. Dane o sprzedaży detalicznej w marcu GUS poda w środę, 25 kwietnia. Ekonomiści ankietowani przez PAP spodziewają się, że dynamika wyniosła 10,4 proc. rdr.

         piątek  piątek  czwartek
          16.10    9.30     16.10
EUR/PLN  4,1896  4,1826    4,1905
USD/PLN  3,1692  3,1741    3,1926
EUR/USD  1,3217  1,3170    1,3122
OK0114     4,69    4,70      4,71
PS1016     4,94    4,96      4,95
DS1021     5,46    5,47      5,48
PAP
Dowiedz się więcej na temat: osłabienie złotego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »