Słowenia wpisała do konstytucji "złotą regułę" budżetową

- Słoweński parlament przegłosował w piątek modyfikację ustawy zasadniczej, pozwalającą na wpisanie do niej "złotej reguły" budżetowej, która wejdzie w życie w 2015 roku - poinformowała premier Słowenii Alenka Bratušek.

Premier dodała, że przyjęcie tej reguły to "dowód odpowiedzialności wykraczającej ponad interesy partyjne".

Złota reguła stanowi, że roczny deficyt strukturalny w danym kraju nie może przekroczyć 0,5 proc. nominalnego PKB. Wyjątki od tej zasady będą dopuszczalne tylko w "sytuacjach wyjątkowych", które w wypadku Słowenii nie zostały jeszcze określone.

Jak komentuje AP, przyjęcie złotej reguły budżetowej ma przekonać rynki i inwestorów, że Lublana zdoła zreformować gospodarkę i uniknąć międzynarodowego pakietu pomocowego, jak te, które przyznano Grecji, Portugalii, Hiszpanii, Irlandii i Cyprowi, ratując je przed bankructwem.

Reklama

Rząd Słowenii przestawił niedawno w Brukseli plan uzdrawiania finansów publicznych i sektora bankowego, który przewiduje m.in. prywatyzację 15 państwowych firm, w tym drugiego co do wielkości banku Nova KBM, największej firmy telekomunikacyjnej Telekom Slovenia i słoweńskich linii lotniczych Adria Airways.

Zapowiadane przez Lublanę reformy mają pomóc w zredukowaniu do 2015 roku deficytu budżetowego do poziomu nieprzekraczającego 3 proc. PKB. Unia domagała się wcześniej, by Słowenia wykonała taki plan jeszcze w 2013 roku, ale kraj pogrążony od 2011 roku w recesji będzie potrzebował więcej czasu na uzdrowienie swoich finansów. Rząd liczy na to, że uda się osiągnąć równowagę budżetową w roku 2017 - podaje AFP.

Licząca 2 mln mieszkańców Słowenia często jest uznawana przez ekspertów za słabe ogniwo strefy euro, które może być skazane na pomoc zagraniczną. Obawy przed tym, że Lublana nie poradzi sobie bez pakietu pomocowego, znacznie wzrosły po załamaniu sektora bankowego na Cyprze.

Jednak aktywa cypryjskiego rozdętego sektora bankowego stanowiły w okresie boomu 800 proc. PKB Cypru, podczas gdy w Słowenii sektor bankowy wart jest 130 proc. PKB kraju. Ale toksyczne długi, którymi obciążone są słoweńskie instytucje finansowe, wyceniane są na około 7 mld euro, czyli 20 proc. PKB.

Według AP, słoweński dług publiczny może wzrosnąć w 2014 roku do 71 proc. PKB, ponieważ państwo poniesie koszty ratowania sektora bankowego.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: reguły | Słowenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »