SMS do policjanta

Najnowsza, tegoroczna już inicjatywa Polkomtela realizowana w ramach usprawniania systemów ratownictwa została uruchomiona w Olsztynie. Partnerem Polkomtela zostali policjanci, którzy odbierają SMS-owe zgłoszenia o niebezpieczeństwie.

Najnowsza, tegoroczna już inicjatywa Polkomtela realizowana w ramach usprawniania systemów ratownictwa została uruchomiona w Olsztynie. Partnerem Polkomtela zostali policjanci, którzy odbierają SMS-owe zgłoszenia o niebezpieczeństwie.

Plus uruchomił w tym mieście specjalny numer zgłoszeniowy SMS 697 112 112, przeznaczony dla osób niezdolnych do przekazywania informacji głosowych. Wiadomości SMS odbierane są przez oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji, który w odpowiedzi na otrzymaną informację podejmuje stosowne działania tak, jakby odebrał połączenie telefoniczne.

Program dla głuchoniemych

Komendę Miejską Policji w Olsztynie wyposażono w specjalne oprogramowanie stworzone do zarządzania nadsyłanymi wiadomościami (Centrum SMSC). Umożliwia ono stworzenie bazy danych wszystkich osób głuchoniemych w celu łatwiejszej identyfikacji wysyłających zgłoszenie. Przychodzące wiadomości są identyfikowane według numeru telefonu osoby zgłaszającej, dzięki czemu istnieje możliwość zidentyfikowania wysyłających SMS-y o treści "żartobliwej" albo wulgarnej.

Reklama

Po odebraniu wiadomości aplikacja automatycznie potwierdza przyjęcie zgłoszenia i odsyła odpowiednią wiadomość zwrotną. Jednak ważnym elementem systemu jest właściwe sformułowanie treści wiadomości. Powinna ona zawierać dane personalne osoby zgłaszającej zdarzenie, miejsce zdarzenia ze szczegółami ułatwiającymi lokalizację oraz jego okoliczności. Polkomtel jako wzorcowy komunikat podaje przykład - "Jan Kowalski, OLS ul. Partyzantów, autobus 124, kieszonkowiec". System umożliwia przyjmowanie wielu wiadomości SMS jednocześnie. Pojawienie się nowej wiadomości sygnalizowane jest w sposób graficzny na ekranach komputerów dyspozytorów oraz sygnałem dźwiękowym. Wiadomość może być przekierowana na telefon komórkowy oficera dyżurnego.

Wspólnie z pogotowiem ratunkowym

Do 2007 roku pełne możliwości osiągnie Komunalny System Ratownictwa, tworzony wspólnie w władzami Sopotu. Ma on współpracować z pogotowiem ratunkowym, strażą pożarną, strażą miejską, policją oraz z Wydziałem Zarządzania Kryzysowego.

Polkomtel ma dostarczyć platformę do integracji łączności głosowej, systemu powiadamiania oraz lokalizacji. Dodatkowo służby w Sopocie będą mogły korzystać z systemu monitorowania wybranych obiektów, a także monitoringu wideo.

Pierwsze działania Polkomtela na rzecz zwiększania bezpieczeństwa zostały uruchomione dwa lata temu. System nad wodą (nad morzem i na Mazurach) ruszył w lipcu 2003 r. i okazało się, że jest bardzo potrzebny. Przez dwa miesiące działania numeru ratunkowego 601 100 100 ratownicy wodni odnotowali ok. 7 tys. zgłoszeń. Służby WOPR w tym czasie przeprowadziły blisko 900 akcji, z czego ponad 50 proc. zostało uruchomionych po wywołaniu połączenia na numer ratunkowy.

Pomocy udzielono ponad 400 osobom, które były w stanie zagrożenia życia. Naturalnym ruchem wydawało się uruchomienie podobnego systemu w górach, ale tu Polkomtel natrafił na zupełnie nieoczekiwany problem. Operator musiał bowiem najpierw zintegrować działania służb ratowniczych. Nie od dziś wiadomo, że choć Rabkę od Zakopanego dzieli niewielka odległość, to Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe i Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe dzieli wiele. Ostatecznie zdecydowało jednak to, co obie instytucje łączy - chęć niesienia potrzebującym pomocy w górach.

We wrześniu 2003 r. ruszył ratowniczy numer 601 100 300. Uruchomiono dwa Centra Koordynacji Zintegrowanego Systemu Ratownictwa dla GOPR (w Rabce) i TOPR (w Zakopanem). Na pierwszy ogień poszło Zakopane. W umieszczonym w zimowej stolicy Polski Centrum Koordynacji przyjmowane i wydawane są wszystkie dyspozycje dla ratowników. Z tego miejsca dyspozytorzy inicjują oraz koordynują większość prac oraz akcji ratowniczych TOPR (z Rabki dla GOPR).

Bezpieczni abonenci Plusa

Poza samym odbiorem połączenia większość operacji wykonywana jest w nim automatycznie dzięki Systemowi Obsługi i Rejestracji Zgłoszeń. Sęk w tym, że aby być w pełni bezpiecznym, trzeba być abonentem Plusa. Tylko wtedy dyżurny jest w stanie zlokalizować w pobliżu której stacji bazowej wzywająca pomoc osoba przebywa i od razu wysłać informację grupie ratowników znajdującej się najbliżej.

W przypadku zgłoszeń o niebezpieczeństwie od abonentów innych sieci zgłaszający zostaje połączony z systemem IVR (Automatyczny System Informacji Głosowej), który informuje o tym, jaki numer należy wybrać tonowo, żeby połączyć się z odpowiednimi grupami reagowania.

Abonenci Plusa za połączenie z numerem ratunkowym nie płacili nic (konkurencyjnych sieci według stawek własnego operatora). Operator dostarczył też odpowiedni sprzęt i telefony komórkowe grupom ratowników, za korzystanie z których nie pobierał opłat. Ci mogli jednak z nich korzystać wyłącznie w czasie służby i tylko do prowadzenia służbowych rozmów (także droższe na numery innych sieci, jeśli wymagało to kontaktu z ofiarą, która nie była abonentem Plusa).

Marcin Kwaśniak

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: policja | Polkomtel SA | Olsztyn | zgłoszenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »