Stadler pracuje nad pierwszym na świecie niskopodłogowym pociągiem wysokich prędkości. Będzie jeździć między Frankfurtem a Mediolanem

Stadler Group zbuduje pierwszy niskopodłogowy pociąg wysokich prędkości na świecie. Model EC250 będzie mógł się poruszać z prędkością do 250 km/h i połączy Frankfurt nad Menem z Mediolanem. W sumie szwajcarska grupa w ramach kontraktu z narodowym przewoźnikiem SBB dostarczy 29 modeli pojazdu. Pierwsi pasażerowie pojadą nowym pociągiem w 2019 roku.

- Wiele osób uważa, że innowacje to tylko badania i rozwój. Z pewnością są one jednym z elementów, dzięki któremu jesteśmy na takim, a nie innym poziomie zaawansowania technologicznego - mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Christian Spichiger, prezes Stadler Group na Europę Środkowo-Wschodnią. - Naszym zdaniem innowacje to jednak nie tylko obszar R&D. To także umiejętność budowy sieci partnerskiej i wykorzystania potencjału, który taka sieć daje - wyjaśnia.

Prezes Stadler Group na Europę Środkowo-Wschodnią zauważa, że polskie przedsiębiorstwa związane z produkcją pojazdów szynowych z roku na rok stają się coraz bardziej innowacyjne. Dzięki temu są w stanie sprostać coraz wyższym wymaganiom, jakie stawia przez nimi szwajcarska grupa. Krajowi producenci sprawdzają się zarówno jako podwykonawcy poszczególnych komponentów, jak i jako pełnoprawni partnerzy Stadlera współpracujący z nimi w ramach konsorcjów.

Reklama

Przykładem takiej kooperacji jest konsorcjum Newagu oraz spółki Stadler Polska, które pod koniec 2015 roku dostarczyło państwowemu PKP Intercity dwadzieścia dalekobieżnych pociągów Flirt 3.

- Dzięki swojej innowacyjności i dużemu potencjałowi przemysłowemu mogą oni dostarczać komponenty spółkom Stadlera czy innym firmom zewnętrznym z branży kolejowej. Myślę, że to również jest częścią innowacji - stwierdza Christian Spichiger.

Szwajcarska spółka pracuje aktualnie nad budową pociągu Stadler EC250. Jak informuje przedstawiciel spółki, pojazd będzie dostosowany do prędkości 250 km/h i będzie to pierwszy niskopodłogowy pociąg wysokich prędkości na świecie. Odbiorcą pierwszych modeli będą państwowe koleje SBB, a pierwsi pasażerowie pojadą nimi pod koniec 2019 roku.

- Pociąg będzie kursował między Frankfurtem a Mediolanem przez najdłuższy tunel kolejowy na świecie, liczący 57 kilometrów i biegnący pod Alpami. Musi uzyskać homologację w czterech krajach: Niemczech, Włoszech, Szwajcarii i Austrii. W każdym z tych krajów obowiązuje inny system dostaw mocy i inne przepisy bezpieczeństwa - precyzuje Spichiger.

Rozmówca podkreśla także rosnącą rolę polskiego rynku w strategii Stadlera. Zauważa, że aktywność szwajcarskiej grupy działa stymulująco na rozwój lokalnych firm, a sama spółka pełni rolę swoistego klastra integrującego ich działania wokół konkretnych projektów.

- Najpierw przynieśliśmy do Polski nasze know-how. Systematycznie rozbudowujemy i szkolimy nasz zespół. Powiększamy sieć naszych partnerów i pomagamy im się rozwijać. To daje Polsce wyjątkową i bardzo silną pozycję w naszej grupie, nie tylko ze względu na niskie koszty, lecz także ze względu na wysoką jakość - wyjaśnia. - Następnym krokiem będzie rozwijanie prac inżynieryjnych - dodaje prezes Stadler Group na region Europy Środkowo-wschodniej.

Źródło informacji

Newseria Inwestor
Dowiedz się więcej na temat: Frankfurt nad Menem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »