Szef Fed nie odpocznie na emeryturze
Tak dynamiczny człowiek nie odpocznie nawet na swojej zasłużonej emeryturze. Allan Greenspan, szef Fed, amerykańskiego banku centralnego planuje ambitną zawodowo karierę emeryta.
Wczoraj 79-letni Alan Greenspan ostatni raz przewodniczył posiedzeniu Zarządu Rezerwy Federalnej, czym zajmował się przez ostatnie ponad 18 lat. Przypisuje się mu utrzymanie prosperity w Stanach Zjednoczonych i stworzenie warunków wieloletniego wzrostu najsilniejszej gospodarki świata przy utrzymaniu niskiej inflacji.
O planach tych pisze w czwartek amerykańska agencja Associated Press. Firma będzie się nazywać "Greenspan i Spółka". Nie ma jeszcze upatrzonej klienteli. Agencja AP przypuszcza, że ponadto emeryturę wypełnią ustępującemu szefowi Fed odczyty i pisanie książki.
Allan Greenspan stanął na czele banku centralnego w 1987 roku. Jako jego prezes cieszył się ogromnym prestiżem - przypisuje mu się wielką zasługę w utrzymaniu boomu ekonomicznego w USA w latach 90. i przeprowadzeniu gospodarki przez dwie recesje, kryzys na Wall Street w 1987 r., a także trudności spowodowane skandalami korupcyjnymi na początku tej dekady.
Greenspan był prezesem Fed od 1987 roku, w świecie finansów uznawany jest za wyrocznię. Powszechnie uważa się, że umiejętnie przeprowadził gospodarkę USA przez wiele wstrząsów i potencjalnych zagrożeń. Wymienia się wśród nich m.in. krach z 1987 r., kryzys początku lat 90., kryzys azjatycki, boom i krach internetowy, ataki terrorystyczne z 11 września 2001 r. oraz szok naftowy. Ostatnio pojawiły się informacje, że zamierza założyć w Waszyngtonie firmę konsultingową pod nazwą Greenspan Associates.