Szokująca rozrzutność

Minister obrony to ma klawe życie! Bogdan Klich (48 l.) ze świtą swoich zaufanych doradców mieszka w Warszawie w luksusowym hotelu Belwederskim. Hotel leży koło Łazienek, a minister ma do pracy, a więc do siedziby MON, raptem dwa kroki.

Minister obrony to ma klawe życie! Bogdan Klich (48 l.) ze świtą swoich zaufanych doradców mieszka w Warszawie w luksusowym hotelu Belwederskim. Hotel leży koło Łazienek, a minister ma do pracy, a więc do siedziby MON, raptem dwa kroki.

On i jego doradcy płacą za apartamenty marne grosze, ale rynkowo traci na wszystkim podległa resortowi obrony Wojskowa Agencja Mieszkaniowa, która na wynajmowaniu Klichowi apartamentu jest do tyłu 15 tys. zł miesięcznie. Tyle zarobiłaby gdyby w pokoju ministra mieszkał zwykły gość hotelowy.

Będący własnością WAM hotel mieści się przy ulicy Sulkiewicza 11, tuż przy rządowym kompleksie przy ul. Parkowej. Minister zamieszkał tam, bo nie podobało mu się żadne ze służbowych mieszkań, które mu proponowano. Belwederski gości Klicha od 21 listopada ubiegłego roku.

Reklama

Apartament reprezentacyjny

Minister zajmuje tam apartament z salonem reprezentacyjnym. Wynajęcie takiego apartamentu to koszt rzędu 480 zł za dobę. Szef resortu obrony płaci tyle... ale miesięcznie. Traci na tym WAM, podległa MON, a więc de facto państwo.

Prawdopodobnie hotel polecił Klichowi Radosław Sikorski (45 l.), który jako szef MON w 2005 r. mieszkał w tym samym apartamencie. Były szef naszej dyplomacji \"kwaterował\" w Belwederskim sam. Natomiast Bogdan Klich załatwił pokoje także czworgu swoim najbliższym doradcom. Ponieważ nie mają oni uprawnień do \"kwater funkcyjnych\", zajmowane przez nich pokoje hotelowe nazwano internatowymi, dzięki czemu wszystko jest zgodnie z przepisami.

\"Jedynka\" w Belwederskim kosztuje 250 zł za dobę. Według naszych informacji, doradcy ministra Klicha rzeczywiście płacą mniej więcej taką kwotę, ale... również miesięcznie. Operację zakwaterowania szefa MON i jego świty przeprowadził warszawski oddział dotowanej przez MON Wojskowej Agencji Mieszkaniowej.

Cena rynkowa wynajmu idzie w tysiące złotych

Formalnie WAM wynajęła pokoje od zależnej od siebie spółki Grupa Hoteli WAM. Rynkowa wartość wynajęcia apartamentu ministra i pokoi jego doradców wynosi łącznie ponad 20 tys. zł miesięcznie. Tyle mniej więcej w każdym miesiącu traci działająca na zasadach rynkowych spółka, bo położony w reprezentacyjnym miejscu stolicy hotel nie narzeka na brak gości.

Kiedy w piątek próbowaliśmy zarezerwować tam apartament, okazało się, że wszystkie są zarezerwowane na miesiąc naprzód.

- Wysokość opłat za korzystanie z miejsc internatowych i z kwatery funkcyjnej przy ul. Sulkiewicza 11 w Warszawie jest objęta tajemnicą handlową - usłyszeliśmy od wicedyrektor stołecznego oddziału Wojskowej Agencji Mieszkaniowej Agnieszka Łukawska.

Minister wygodniś lubi sobie pożyć

Już parę tygodni temu ujawniliśmy, że minister obrony narodowej Bogdan Klich (48 l.) nie ma wstydu. Niemal w każdy piątek latał do rodziny w Krakowie na pokładzie wojskowego samolotu. Do pracy wracał w poniedziałek rano, też samolotem. Co miesiąc na latanie ministra wydawaliśmy ok. 40 tysięcy złotych! Jednak minister tłumaczył się, że resortowi przyznano limit lotów, z którego korzysta.

Super Express
Dowiedz się więcej na temat: minister obrony | obrony | minister | rozrzutność | Warszawa | doradcy | Bogdan Klich | Bogdan | hotel | MON
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »