To koniec trendów zero waste i eko w sklepach. Powodem pandemia

Czy można spotkać klienta z własnym pojemnikiem w dziale z wędlinami? Do niedawna to się zdarzało. Jednak krótka historia trendu marketowego została zatrzymana - informuje serwis wiadomoscihandlowe.pl.

Raczkujący wśród klientów sieci spożywczych trend zero waste został gwałtownie zastopowany przez epidemię. Przed erą koronawirusa o idei niemarnowania zaczęto wspominać w kampaniach społecznych, na łamach ekologicznych blogów, w kolorowych magazynach oraz w ulotkach sieci spożywczych.

Temat wzbudzał zainteresowanie. Wielu sprzedawców zadawało sobie pytanie, czy można zapakować produkty sprzedawane luzem do przyniesionego przez klienta pojemnika. Niektórzy sprzedawali w ten sposób tylko żywność przetworzoną, inni nie robili problemu i pakowali również mięso do pojemników kupujących.  

Reklama

Czym jest zero waste?

To proekologiczny trend, polegający na eliminacji wytwarzania odpadów, który zaczął docierać do sieci spożywczych. Zero waste lub less waste to po prostu zero marnowania lub mniej odpadów. Najwięksi detaliści nadal zachęcają klientów do zabierania własnych toreb nie tylko na zbiorcze zakupy, ale nawet do przynoszenia siatek na warzywa i owoce.

Wycofali się jednak z proponowania wielorazowych opakowań na sprzedawane luzem wędliny, produkty garmażeryjne czy sery. To, że ktoś przychodzi na bazarek z własnym słoikiem na kapustę lub ogórki kiszone, nikogo nie dziwiło, ale krótka historia trendu marketowego, wykorzystywanego na razie jako narzędzie do poprawy wizerunku, została zatrzymana.  

Wprowadzenie opłat za foliówki zmotywowało niektórych do eliminacji przynajmniej części foliowych odpadów. Klienci zrozumieli, że nie warto dopłacać kilkudziesięciu groszy za każdą plastikową torebkę, ale tzw. zrywki są nadal dostępne gratis.

W dobie globalnych wysiłków na rzecz ochrony klimatu zarówno detaliści, jak i hurtownie nadal zauważają, że komunikacja o ograniczeniu stosowania plastiku i zachęcanie kupujących do przyjścia z własnym opakowaniem wielorazowym mogą być dobrze postrzegane przez potencjalnych klientów. Teraz taka komunikacja jest szczególnie trudna, ze względu na powszechną troskę o higienę podczas zakupów.  

Wyścig po bycie "eko"

Latem 2019 roku Carrefour poinformował, że z myślą o ograniczeniu zużycia plastiku i promowaniu przyjaznych środowisku nawyków rozszerza możliwość zakupów produktów na wagę do własnych wielorazowych opakowań. Usługa początkowo była testowana w kilku sklepach, a w lipcu ub.r. zdecydowano się na wprowadzenie nowych zasad we wszystkich hiper- i supermarketach w Polsce.

Również od lipca 2019 roku Auchan zachęcał swoich klientów, aby przychodzili do sklepów z własnymi opakowaniami. Dotychczas kupujący w Auchan mogli pakować do swoich pojemników jedynie produkty z działu Bazarek, w którym wyroby sprzedawane są na wagę, na sztuki albo na litry.

Jak tłumaczyła rzeczniczka Auchan Dorota Patejko, klientom taka możliwość się spodobała, w związku z czym firma zdecydowała się wdrożyć rozwiązanie również w działach z wędlinami i serami na wagę, a także z owocami i warzywami.

Od listopada ub.r. we wszystkich marketach sieci Kaufland w Polsce świeże produkty na wagę ze stoisk z obsługa można było włożyć do własnych opakowań. Warzywa można pakować nadal do wielorazowych worków.

"Zrezygnuj z plastikowych foliówek na owoce i warzywa! Jako alternatywę proponujemy nasz worek na zakupy wielokrotnego użytku. Wystarczy, że kupisz go tylko raz i możesz korzystać z niego w kółko - podczas każdych zakupów" - zachęca Kaufland. Możliwość pakowania pozostałych produktów do pudełek klientów testowano od początku października 2019 roku w wybranych marketach sieci, następnie rozszerzono rozwiązanie na inne sklepy. Usługą objęto sery, wędliny i produkty garmażeryjne -z wyłączeniem mięsa i drobiu.

- Mięso i drób są wyłączone z usługi pakowania produktów do opakowań własnych klientów, ponieważ są to produkty surowe, nieprzetworzone i niestabilne mikrobiologicznie - informował Łukasz Pawlicki z biura prasowego przedsiębiorstwa Kaufland Polska.  

Wprowadzenie usługi jest częścią kampanii "Zróbmy to razem", obejmującej szereg działań na rzecz ochrony środowiska, w tym redukcję zużycia plastiku. Kaufland zakładał do tej pory, że do 2025 roku ograniczy zużycie tworzywa sztucznego w swoich marketach o co najmniej 20 proc., a 100 proc. opakowań jej marek własnych będzie można poddać recyklingowi.

Do popularyzacji "zero waste" przyczyniało się również Makro, które szkoli swoich gastronomicznych klientów, w jaki sposób wyrzucać jak najmniej, nie tylko ze względu na opłacalność biznesu, ale również po to, aby produkować jak najmniej odpadów.

Dodatkowo Makro deklaruje zamianę koszulek foliowych na papierowe w asortymencie ziół doniczkowych do końca czerwca 2020 roku. Spółka informuje, że tylko to pozwoli na ograniczenie plastiku o 3 tony rocznie. W tych ostatnich działaniach nie powinien zaszkodzić wirus SARS-CoV-2.

Prawo na to pozwala, ale...

Główny Inspektorat Sanitarny podaje, że przepisy prawa żywnościowego nie wprowadzają zakazu sprzedawania żywności do opakowań wielokrotnego użytku przyniesionych przez klientów. Jednakże ostateczna decyzja w tej sprawie należy do przedsiębiorcy, który jest odpowiedzialny za sprzedawany produkt.  

Według informacji GIS, w przypadku dopuszczania takiej możliwości przez sprzedającego kupujący powinien mieć świadomość, że dany podmiot nie ponosi odpowiedzialności za ewentualny negatywny wpływ opakowań własnych klientów na zakupioną żywność, zwykle sprzedawaną w opakowaniach oferowanych przez sprzedającego.

Dlatego niektórzy świadomie odmawiali umieszczania surowego mięsa w opakowaniach klientów. Ma to zapobiec zatruciom pokarmowym, będącym efektem spożycia mięsa przyniesionego do domu w warunkach sprzyjających rozwojowi drobnoustrojów chorobotwórczych.

... wybuchła pandemia

Tuż po informacji o pierwszym przypadku koronawirusa w Polsce Kaufland podał, że do odwołania ekspedienci sieci handlowej nie będą napełniać pojemników wielokrotnego użytku przyniesionych przez klientów. Z uwagi na rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem, produkty na wagę są zabezpieczane opakowaniami jednorazowymi.

Z propozycji niektórych rozwiązań musiało wycofać się również Polskie Stowarzyszenie Zero Waste, które działa na rzecz zmiany świadomości społecznej dotyczącej zasobów, zapobiegając powstawaniu odpadów u źródła, promując bezodpadowy styl życia oraz zmianę wzorców produkcji i konsumpcji w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym. Wstrzymano kampanię "Z własnym kubkiem", której celem było zachęcanie klientów do korzystania z kubków wielorazowych przy zakupie kawy na wynos. Poszczególni restauratorzy i właściciele kawiarni sygnalizowali zawieszenie akcji do czasu uspokojenia się sytuacji w kraju.

- Wszyscy jesteśmy zgodni co do jednego - zależy nam na środowisku. Jednak przyszło nam też mierzyć się z wyjątkową sytuacją, jakiej większość z nas nigdy w życiu nie doświadczyła, a wyjątkowe sytuacje wymagają wyjątkowych środków zaradczych. To jest czas, gdy zero waste musi bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa zdrowiu publicznemu - informuje stowarzyszenie.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019


wiadomoscihandlowe.pl
Dowiedz się więcej na temat: zero waste | sklepy | handel | pandemia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »