Trudny kompromis ws. połowów na Bałtyku?

Unijni ministrowie odpowiedzialni za rybołówstwo osiągnęli wczoraj porozumienie ws. limitów połowów ryb na Bałtyku w 2016 roku. Przewiduje ono m.in. zmniejszenie limitu w ważnym dla Polski wschodnim stadzie dorsza o 20 proc. w porównaniu do obecnego roku.

- To było ciężkie spotkanie. Najbardziej skomplikowana sytuacja dotyczyła stad dorsza. Zdecydowaliśmy o znacznej redukcji kwot o 20 proc. w każdym z tych stad - zapowiedział w czwartek późnym wieczorem w Luksemburgu unijny komisarz środowiska, ds. morskich i rybołówstwa Karmenu Vella.

Według dostępnych danych naukowych stado zachodnie dorsza zostało przełowione do tego stopnia, że znalazło się poniżej poziomu bezpieczeństwa biologicznego. Wschodnie stado jest w lepszej kondycji niż zachodnie, ale i tak zdaniem ekologów należałoby zmniejszyć limit jego połowów nie o 20, ale o ponad 40 proc.

Reklama

Organizacja Oceana, działająca na rzecz ochrony światowych zasobów morskich i oceanicznych, oceniła, że ministrowie zignorowali doradztwo naukowe dotyczące dorsza i ustanowili limity połowowe powyżej zrównoważonego poziomu. "W ten sposób ministrowie uniemożliwiają biologiczną odbudowę stad rybnych oraz zagrażają stabilności zatrudnienia i blokują wzrost gospodarczy związany z sektorem rybołówstwa" - wskazała Oceana.

KE proponowała ograniczenie o 20 proc. połowów ze stada wschodniego dorsza bałtyckiego do 41 143 ton. Ze względu na zły stan zachodniego stada w swoim wrześniowym wniosku KE nie zawarła w tej sprawie rekomendacji, czekając na dodatkowe dane naukowe.

Decyzja podjęta wczoraj jednomyślnie podczas spotkania w Luksemburgu przewiduje obniżenie całkowitego dopuszczalnego połowu (TAC) śledzia w Zatoce Ryskiej o 10 proc., śledzia w basenie centralnym Morza Bałtyckiego o 24 proc. oraz szprota o 5,3 proc.

Ministrowie uznali, że należy zwiększyć za to kwoty zachodniego stada śledzia o 18,2 proc., dla centralnego stada o 8,6 proc. oraz dla gładzicy o 18,3 proc. Bez zmian pozostały natomiast kwoty dla obu stad łososia.

Ekolodzy z kilku organizacji zarzucili UE, że nie wzięła wszystkich rekomendacji pod uwagę. Zaapelowali też do unijnych ministrów rolnictwa, by znacznie ograniczyli przyszłoroczne połowy przede wszystkim dorsza, którego zachodnie stado jest na skraju bezpieczeństwa biologicznego. Przyjęte ograniczenia wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2016 r.

PAP/IAR
Dowiedz się więcej na temat: rybołówstwo | ryby | połowy | baltyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »