Turcja: Nie będzie minaretów, nie będzie pieniędzy

Turecki minister nawołuje muzułmanów do wycofania pieniędzy ze szwajcarskich banków. To odpowiedź na wyniki niedzielnego referendum, w którym Szwajcarzy opowiedzieli się za zakazem budowania nowych minaretów.

Członek tureckiego rządu powiedział, że pieniędzmi muzułmanów mogą się zaopiekować banki w Turcji.

Referendum odbyło się z inicjatywy prawicowej Szwajcarskiej Partii Ludowej. Pomysł zakazu budowania minaretów poparło ponad 57 proc. obywateli. Przeciwko zakazowi opowiedzieli się szwajcarski rząd i parlament. Turcja uważa, że przegłosowany w referendum zakaz jest pogwałceniem podstawowych praw i swobód. Turecki MSZ wzywa Szwajcarię do zmiany decyzji.

Komisarz ONZ ds. praw człowieka Navi Pillay nazwała szwajcarski pomysł dyskryminacją. Ostrzegła, że zakaz budowy minaretów stwarza niebezpieczeństwo, że Szwajcaria znajdzie się w opozycji do swych zobowiązań międzynarodowych dotyczących praw człowieka.

Reklama

Według oficjalnych danych w liczącej ponad 7 milionów mieszkańców Szwajcarii mieszka około 400 tysięcy muzułmanów. Dotąd obok 130-160 meczetów w tym kraju powstały zaledwie cztery minarety.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Turcja | Turcji | referendum. | referendum
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »