UE: Komisja Europejska chce zakazu stosowania spożywczego barwnika E171

Komisja Europejska zaproponuje zakaz stosowania w Unii Europejskiej spożywczego barwnika E171. Poinformowała o tym wczoraj komisarz do spraw zdrowia Stella Kyriakides.

- Naszym priorytetem jest zdrowie obywateli i bezpieczeństwo żywności - napisała na Twitterze unijna komisarz.

Jeszcze w tym miesiącu Komisja ma rozpocząć rozmowy z krajami członkowskimi w tej sprawie. Bruksela zdecydowała się na taki krok po otrzymaniu naukowej opinii Europejskiego Urzędu do spraw Bezpieczeństwa Żywności. Napisano w niej, że dwutlenek tytanu, czyli E171, nie może być uznany za bezpieczny dodatek do żywności.

Eksperci stwierdzili, że dwutlenek tytanu to substancja genotoksyczna, która uszkadza DNA, materiał genetyczny komórek, a to może doprowadzić do raka.Barwnik, który nadaje śnieżnobiały kolor, jest stosowany w wielu produktach, na przykład w słodyczach - lodach, gumach do żucia, czy galaretkach, lub dżemach.

Reklama

Barwnik E171 można znaleźć także w kosmetykach, jest dodawany na przykład do past do zębów, mydeł i kremów przeciwsłonecznych.


Zdaniem NIK w jednym dniu można przyswoić nawet 85 różnych E

W zleconej przez NIK ekspertyzie wśród dodatków, które mogą wywoływać alergie wymieniono barwniki spożywcze, szczególnie syntetyczne (m.in. E 123, E 110, E 122) oraz konserwanty z grupy siarczynów. Wskazano również, że niektóre barwniki (E120 koszenila, E124 czerwień koszenilowa i E 129 czerwień Allura), mogą powodować groźny dla życia wstrząs anafilaktyczny.

Barwniki te są często używane w wędlinach, napojach, sałatkach. Są one szczególnie niebezpieczne dla dzieci oraz osób uczulonych na salicylany. Jako dodatki o wysokim potencjale pronowotworowym wymieniono konserwanty: kwas benzoesowy (E 210) i jego pochodne oraz azotyny i azotany (E 249, E 250, E 251, E 252).

Także Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) potwierdził niektóre dowody na związek azotynów w diecie z nowotworami żołądka oraz połączenia azotynów i azotanów z przetworzonego mięsa z nowotworami jelita grubego. W zleconej ekspertyzie stwierdzono ponadto narażenie na rakotwórcze N-nitrozoaminy, które powstają m.in. podczas termicznej obróbki żywności zawierającej te substancje, czyli np. podczas podgrzewania kiełbas. Ponadto mogą one być niebezpieczne dla kobiet w ciąży.


E- nie wszystkie trują

Konserwanty, przeciwutleniacze i sztuczne barwniki dodawane do żywności nie cieszą się dobrą sławą. Uznawane są bowiem za składniki, które negatywnie wpływają na funkcjonowanie organizmu. Tymczasem okazuje się, że nie wszystkie substancje oznaczone literą E są szkodliwe dla naszego zdrowia.

Sztuczne składniki są dodawane do produktów, gdyż ułatwiają one ich przetwarzanie i nadają żywności odpowiednią barwę i smak. Niejednokrotnie zdarza się, że w jednym produkcie znajduje się kilka substancji oznaczonych literą E: sztuczny barwnik, jeden lub dwa konserwanty, przeciwutleniacz. Dietetycy wskazują, iż spożywanie dużej ilości przetworzonych produktów stanowi zagrożenie dla zdrowia, szczególnie dzieci i kobiet w ciąży.

Okazuje się jednak, że spora część E-substancji jest nam doskonale znana i niegroźna. Przeciwutleniacz E300 to kwas askorbinowy, czyli zupełnie nieszkodliwa, a wręcz wartościowa witamina C. Pod mitycznymi symbolami często kryją się również naturalne barwniki jak np. karmel ( E150) czy karoten (E160a).

Do żywności dodaje się 13 tys. składników.

Wszystkie dodatki do żywności są ponadto dokładnie badane przed dopuszczeniem ich do stosowania, a producentów obowiązują ścisłe normy dotyczące dopuszczalnej ilości E-substancji w produktach żywnościowych. Zasadniczym problemem nie jest zatem obecność E-ulepszaczy w żywności, ale kwestia zachowania umiaru w spożywaniu produktów wysoko przetworzonych. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) chce na przykład całkowitego zakazu stosowania w przemyśle spożywczym związków azotowych, ale nie ma obecnie lepszego środka, który chroniłby np. przed jadem kiełbasianym.

Najgorsze konserwanty uzyskiwane metodami chemicznymi


Najpopularniejszy to sorbinian potasu (E202) hamujący rozwój pleśni i drożdży. Może powodować silne reakcje alergiczne. Z kolei E250 to azotyn sodu wykorzystywany do konserwowania wędlin. Może wchodzić w reakcję z białkiem, wytwarzając rakotwórcze nitrozoaminy. Mięs z azotynem sodu nie powinno się grillować. Jest jeszcze E239 - urotropina produkowana z formaldehydu i amoniaku, środek ochronny przeciw grzybom w serze i rybach. W przemyśle używana jest do usuwania korozji.

E-składniki dopuszczone dzieli się na kilka grup:

* BARWNIKI - E100-E199

* KONSERWANTY - E200-E299

* PRZECIWUTLENIACZE - E300-E399

* EMULGATORY, STABILIZATORY, ŚRODKI ZAGĘSZCZAJĄCE - E400-E499

* DODATKI O RÓŻNYM PRZEZNACZENIU - E500-E599

* WZMACNIACZE SMAKU - E600-E699

* SUBSTANCJE SŁODZĄCE - E950-969

* SKROBIE MODYFIKOWANE - E1300-E1399

* POZOSTAŁE - 1400 - 1500

 Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze


PAP/IAR/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: konserwanty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »