Ułatwienie w zmianie dostawcy prądu

Konsument nie będzie płacił za odczyt licznika prądu - pisze "Rzeczpospolita"

Jedną z koniecznych czynności przy zmianie operatora dostarczającego prąd jest dokładny odczyt licznika. Umożliwia to ostateczne rozliczenie z poprzednim dostawcą. Obecnie kosztuje to od 70 do 130 złotych.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zaapelował do dostawców, aby zaprzestali tej praktyki. W przygotowywanych wzorcach generalnych umów dystrybucyjnych nie przewiduje się opłat za tę czynność.

W przyszłości problem zniknie w sposób naturalny, gdy wszyscy operatorzy będą używali inteligentnych liczników, których odczytów można dokonywać na odległość - kończy "Rzeczpospolita".

Reklama

Zdaniem prezesa Urzędu Regulacji Energetyki Mariusza Swory, do 2020 roku 80 proc. odbiorców ma mieć tzw. inteligentne liczniki energii, pozwalające na zdalne przekazywanie operatorowi danych o ilości zużytego prądu

To jedna z nowych propozycji unijnych dyrektyw dotyczących energetyki. Wśród planowanych rozwiązań znalazły się też zasady wsparcia ubogich odbiorców prądu.

W opinii Swory, wynegocjowane w ramach UE zasady sprzyjają konsumentom. Prezes URE wyjaśnił, że propozycje dotyczą m.in. wprowadzenia obowiązkowego, maksymalnie 3-tygodniowego terminu na zmianę sprzedawcy prądu. Jeżeli klient zdecyduje się na taką zmianę, będzie mógł to zrobić bezpłatnie.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »