UOKiK nałożył ponad 12 mln zł kary na Providenta

UOKiK nałożył ponad 12 mln zł kar dla firmy Provident Polska - poinformował Urząd. Firma oferująca pożyczki została ukarana za nieinformowanie klientów o dodatkowych opłatach oraz wprowadzanie w błąd w reklamach. Provident odwoła się od decyzji UOKiK.

Jak wyjaśnił UOKiK, prezes Urzędu wydała dwie decyzje dotyczące ukarania firmy. Wyjaśniono, że Provident nie wywiązywał się z obowiązków informacyjnych (kara 12 mln zł) oraz wprowadzał w błąd w reklamach (kara 480 tys. zł).

Firma oferująca pożyczki, nie uwzględniała np. kosztu opłaty za obsługę klienta w domu oraz dodatkowej opłaty przygotowawczej w całkowitym koszcie pożyczki i w rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania.

"Zgodnie z prawem, przed zawarciem umowy o kredyt konsumencki klient musi zostać poinformowany na specjalnym formularzu o wszystkich kosztach związanych z udzieleniem pożyczki. Wątpliwości wzbudziły formularze informacyjne przedsiębiorcy, które nie zawierały w rubryce +koszty, które zobowiązany/a będzie Pan/i ponieść w związku z umową o kredyt+ wymaganych przez prawo informacji" - zaznaczono.

Reklama

Provident oferuje m.in. pożyczki z obsługą w domu. Pieniądze są dostarczane do domu klienta i w ten sam sposób odbierane są raty. Za tę usługę spółka pobiera dwie opłaty: tzw. dodatkową opłatę przygotowawczą za uruchomienie opcji obsługi pożyczki w domu i dostarczenie gotówki do domu klienta oraz opłatę za obsługę pożyczki w domu (wynagrodzenie za odbiór rat).

"Urząd ustalił, że przedsiębiorca nie podaje w punkcie formularza określającym koszty pożyczki informacji o opłacie za jej obsługę w domu i o tzw. dodatkowej opłacie przygotowawczej. Ponadto, opłaty te nie są uwzględnianie w całkowitym koszcie pożyczki oraz rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania. W związku z tym konsument nie wie, ile będzie go kosztować pożyczka. Nie jest także w stanie rzetelnie porównać innych ofert" - dodał UOKiK.

Wątpliwości Urzędu wzbudziły również reklamy pożyczkodawcy jakie ukazywały się w lutym 2013 r. Przypomniano, że Provident promował swoją usługę jako taką, od której można odstąpić w ciągu 14 dni, mimo że prawo to dotyczy każdej umowy o kredyt konsumencki.

"Ustawowe uprawnienie przedstawiono jako cechę wyróżniającą ofertę spółki, co wprowadzało konsumentów w błąd. Ponadto, reklama sugerowała, że zgodnie z raportem Urzędu, umowy spółki Provident Polska są jednymi z najlepszych na rynku kredytów konsumenckich (...)

Raport UOKiK przedstawia jedynie wyniki przeprowadzonej kontroli obecnych na rynku wzorców umownych i nie powinien służyć tworzeniu ich rankingu oraz rekomendacji dla konsumentów" - wyjaśnił Urząd.

Roman Jamiołkowski z biura prasowego Providenta w oświadczeniu przesłanym PAP poinformował, że spółka otrzymała informację od Urzędu w Wigilię.

- Dla zachowania przejrzystości, podzieliliśmy się z rynkiem i która pojawiła już się w mediach. Tak jak już komentowaliśmy to w ostatnich dniach, jesteśmy zdziwieni decyzją urzędu - napisał.

Jamiołkowski podkreślił, że firma stosuje najwyższe standardy w umowach.

- To nasz najwyższy priorytet i nie może być tu mowy o jakichkolwiek kompromisach. Według naszej oceny naliczania całkowitego kosztu kredytu jest zgodny z obowiązującym prawem polskim i unijnym, dlatego odwołamy się w tej sprawie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta - dodał.

Postępowanie przeciwko Provident Polska zostało wszczęte w czerwcu 2013 roku.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: provident | pożyczka | Mustafa | chwilówki | Provident Polska | UOKiK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »