USA. Kalifornijczycy nie będą mogli wyrzucać resztek jedzenia do śmietnika

Od stycznia 2022 roku w amerykańskim stanie Kalifornia nie będzie wolno wyrzucać resztek jedzenia do tradycyjnego śmietnika. Zakaz ten to część stanowego programu recyklingu odpadów spożywczych z gospodarstw domowych - poinformowała w czwartek agencja Associated Press.

Autorzy planu zdecydowali o zakazie, tłumacząc, że gromadzone na wysypiskach śmieci resztki żywności, rozkładając się wydzielają do atmosfery toksyczne substancje. Gnijące resztki organiczne uwalniają metan, gaz cieplarniany znacznie bardziej szkodliwy w perspektywie krótkoterminowej niż dwutlenek węgla. Kalifornia zamierza kompostować tego rodzaju odpady i zamieniać je na biogaz. Na podobny krok w 2020 roku zdecydowały się władze stanu Vermont.

Według amerykańskiego Departamentu Rolnictwa w USA marnuje się rocznie nawet 40 proc. żywności. Kilka krajów, m.in. Francja, uchwaliło przepisy narzucające sklepom spożywczym i dużym firmom przetwarzanie lub przekazywanie nadwyżek żywności organizacjom charytatywnym. Jednak kalifornijski program poszedł o krok dalej i obowiązkiem takim objął również gospodarstwa domowe.

Reklama

Specjalne pojemniki zamiast śmietników

Od stycznia mieszkańcy stanu będą musieli wrzucać stare jedzenie do przystosowanych do tego zielonych pojemników zamiast do zwykłych śmietników. - To olbrzymia szansa, by dokonać zmian w gospodarowaniu odpadami - powiedziała Rachel Wagoner, dyrektorka Kalifornijskiego Departamentu Recyklingu i Odzyskiwania Zasobów (CalRecycle). Jak dodała, jest to "najprostsza i najszybsza rzecz, jaką każda osoba może zrobić, by mieć wpływ na zmiany klimatyczne".

Wszystkie miasta i hrabstwa świadczące usługi śmieciowe będą zobligowane od stycznia do wprowadzania programów recyklingu żywności, a sklepy spożywcze będą musiały przekazywać nadwyżki jedzenia do banków żywności lub innych tego typu organizacji.

Reszty jedzenia na kompost

Według CalRecycle materiały organiczne, jak żywność i odpady ogrodowe stanowią połowę wszystkich śmieci na wysypiskach w Kalifornii i odpowiadają za jedną piątą stanowych emisji metanu. AP wskazała jednak, że kompostownie kalifornijskie zmierzą się ze skomplikowanym procesem wydawania pozwoleń na zbieranie odpadów spożywczych i tych tradycyjnych zielonych (m.in. liśćmi i skoszona trawą). Dodatkowo tylko jedna piąta zakładów tego typu ma obecnie warunki do przyjmowania resztek jedzenia.

Zobacz także:

PAP
Dowiedz się więcej na temat: śmieci | żywność | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »