W Bułgarii wstrzymano sprzedaż ok. 50 ton polskiego mięsa zakażonego salmonellą

Bułgarska Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności wstrzymała sprzedaż ok. 50 ton zakażonego salmonellą mięsa drobiowego pochodzącego z Polski - poinformowała we wtorek służba prasowa Agencji.

Chodzi o trzy partie mięsa o łącznej wadze 50 400 kg. Wyniki analiz pobranych próbek Agencja otrzymała we wtorek. Mięso nie trafiło na rynek.  Próbki importowanego z Polski mięsa pobierane są z każdej partii w związku z nasiloną kontrolą po kilku skandalach z importem zakażonego mięsa, którego część trafiła na bułgarski rynek.

Sygnał w sprawie zarażonej partii bułgarska Agencja wysłała do Systemu Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF).

To już trzeci w ostatnich miesiącach przypadek wstrzymania importu dużych partii zakażonego polskiego mięsa. W listopadzie ze sprzedaży wycofano ok. 100 ton mięsa drobiowego, a w grudniu - 21 ton.

Reklama

Po nagłośnieniu sprawy okazało się, że Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności przez ponad pół roku lekceważyła sygnały od RASFF w sprawie mięsa z Polski, które po raz pierwszy trafiło na bułgarski rynek w pierwszym kwartale 2019 roku. Według krajowych mediów zanim zaostrzono badanie polskiego mięsa, na rynek trafiło ponad 500 ton. Latem służby medyczne poinformowały o nasileniu się w kraju liczby zachorowań na salmonellę.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: rolnicctwo | Bułgaria | handel | Salmonella
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »