W lipcu wzrósł Wskaźnik Przyszłej Inflacji

"Od listopada ubiegłego roku wskaźnik wykazuje wyraźną tendencję wzrostową, która zapowiada wyższą inflację. Nastąpi to najprawdopodobniej jesienią, kiedy przestaną działać korzystne z punktu widzenia kształtowania się cen - czynniki sezonowe. W najbliższych dwóch miesiącach inflacja będzie jeszcze spadać. Najsilniej w kierunku wzrostu cen działają obecnie: słabnący złoty, ożywienie po stronie kredytów konsumpcyjnych oraz wzrost zadłużenia skarbu państwa" - napisano w komentarzu do badań.

"Przeciwdziałają wzrostowi cen: niższe koszty pracy, spadek cen w usługach transportu i magazynowania" - dodano.

Z badania wynika, że w kierunku możliwego wzrostu inflacji działają czynniki związane z ożywieniem na rynku mieszkaniowym i wzrostem zainteresowania kredytem konsumenckim.

"Od początku bieżącego roku obserwujemy wzrost zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów, w szczególności kredytów mieszkaniowych. Banki aktywnie promują kredyt hipoteczny, zaś niska inflacja, wzrost wynagrodzeń oraz lekka przecena na rynku nieruchomości zachęcają do podejmowania decyzji o zakupie nieruchomości. Wzrost zaangażowania w kredyt hipoteczny przenosi się na ewentualny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych ze znacznym opóźnieniem - około 2 lata. Nie stanowi więc bezpośredniego zagrożenia dla stabilności cen. Kredyt typowo konsumpcyjny pochodzący z kart kredytowych czy kredytu gotówkowego wpływa na stabilność cen w krótszej perspektywie - kilku miesięcy" - napisano.

"Wśród menedżerów przedsiębiorstw pojawiają się coraz częściej oczekiwania wzrostu cen. Co prawda w ostatnim miesiącu wskaźnik tych oczekiwań nieznacznie spadł, jednak od drugiej połowy ubiegłego roku tendencja do podnoszenia cen w sektorze przedsiębiorstw produkcyjnych jest wyraźna, choć umiarkowana. Systematycznie ubywa przedsiębiorstw zamierzających obniżać ceny" - dodano.