Wakacje 2020. Hiszpania w nowej normalności

Po 99 dniach zakończył się w Hiszpanii stan alarmowy - pierwszy stopień stanu wyjątkowego. Od wczoraj na tamtejszych lotniskach lądują samoloty z Unii Europejskiej i strefy Schengen. W związku z pandemią, na Półwyspie Iberyjskim wciąż obowiązują obostrzenia.

Pierwszego dnia “nowej normalności" na hiszpańskich lotniskach odbyło się 650 rejsów, z których 100 pochodziło z UE i strefy Schengen. Dla porównania, przed pandemią na madryckim lotnisku Adolfa Suareza lądowało średnio 480 maszyn dziennie.    

Przybywający na Półwysep Iberyjski po wylądowaniu przechodzą trzy kontrole. Pierwszą jest “odpowiedzialna deklaracja", którą wypełniają w samolocie i w której informują m.in. o stanie zdrowia, adresie w Hiszpanii i miejscach, jakie planują zwiedzić. Drugą kontrolą jest mierzenie temperatury dzięki zainstalowanym kamerom  termowizyjnym a trzecią - szybka ocena medyczna. Jeśli podróżny nie przejdzie którejś z nich, trafi pod opiekę lekarza i ten zdecyduje, czy potrzebuje specjalistycznej pomocy.  

Reklama

Trzeba pamiętać, że nie we wszystkich hiszpańskich regionach obowiązują te same normy. Wyjątkiem są maseczki, które trzeba nosić w miejscach publicznych, sklepach i środkach transportu a także plaże, gdzie ograniczono wstęp i nakazano opalającym się zachowanie co najmniej półtora metra odległości. Aby jak najwięcej osób mogło skorzystać z piasku, na niektórych plażach wyznaczono dwie tury opalania. Dzisiaj chętnych będzie prawdopodobnie dużo bo nad Hiszpanie nadciągnęło gorące powietrze znad Afryki i kilku regionach temperatura osiągnąć ma 40 stopni Celsjusza. 

W nowej normalności, na Balearach nocne kluby czynne są do 2.00 ale nie może przebywać w nich więcej niż 300 osób. W kawiarnianych ogródkach można zajmować wszystkie stoliki a od 1 lipca na archipelagu wolno będzie organizować lokalne fiesty. Tego lata pozostaną zamknięte tam dyskoteki, również na słynącej z rozrywek Ibizie. Tam też zakazano otwarcia nocnych klubów przy słynnych plażach de Palma, Magaluf i West End. Marzący o tańcu mogą wybrać się do Asturii, nad Morze Kantabryjskie, gdzie dyskoteki są otwarte ale w środku może przebywać o połowę mniej osób.  

W Andaluzji, gdzie wczoraj dotarli pierwsi turyści z Amsterdamu i Londynu, w barach i restauracjach może być zajętych trzy czwarte stolików, a w ogródkach - wszystkie miejsca. Przy stole nie może zasiadać więcej niż 25 osób. Region mający 800 km wybrzeża zachęca w tym roku do zwiedzenia nie tylko plaż, ale też miejsc oddalonych od morza.  

Mimo żądań lokalnej administracji, na Wyspy Kanaryjskie nie trzeba zabierać ze sobą zaświadczenia o przejściu testów na koronawirusa. Zarządzający archipelagiem nie wprowadzili też ograniczeń dotyczących liczby zajmowanych stolików ani pokoi w hotelach. Brak obostrzeń dotyczy też miejsc w kinach i teatrach. Do 75 proc. zmniejszono liczbę kupujących w sklepach i wiernych w kościołach.  

W Katalonii liczbę stolików w miejscach zamkniętych ograniczono do połowy, a w otwartych - do 75 proc. Normy te będą obowiązywały tylko przez najbliższe trzy dni. Po nich ma nastąpić luzowanie. W Barcelonie, pierwszego dnia normalności, trzeba było zamknąć 6 z 10 miejskich plaż. Przyczyną był natłok chętnych do opalania. W Madrycie, w restauracjach, wolno zajmować 60 proc. miejsc, a na tarasach - 80. Normy te obowiązywać będą do 6 lipca, po czym władze miasta zapowiedziały zmniejszenie obostrzeń.   

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

W Hiszpanii, jednym z dwóch krajów najbardziej dotkniętych koronawirusem w Europie, sytuacja epidemiczna jest coraz lepsza. Wczoraj COVID-19 był przyczyną śmierci jednego pacjenta a 141 osób zachorowało. Odkąd rozpoczęła się pandemia w Hiszpanii zostało zarażonych ponad 280 tysięcy osób a 28.232 zmarło. COVID-19 pokonało ponad 150 tysięcy pacjentów. 

ew

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hiszpania | turystyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »