Wakacje 2020: IGHP - 87 procent hoteli ma problem

Jak wynika z danych Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego (IGHP). 77 proc. hoteli miejskich i 45 proc. położonych poza miastami deklaruje wolne miejsca. Ponad połowa obniżyła już ceny. Trudności związane z utrzymaniem płynności ma aż 87 proc. ankietowanych hoteli.

77 proc. hoteli miejskich i 45 proc. położonych poza miastami deklaruje, że liczba rezerwacji na lipiec i sierpień nie przekracza 20 proc. posiadanych pokoi - wynika z danych Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego (IGHP). 60 proc. hoteli obniżyło ceny - podano.

Z ankiety przeprowadzonej przez Izbę wynika, że po ogłoszeniu w marcu pandemii koronawirusa działalność operacyjną przerwało 84 proc. hoteli, z których co piąty nadal pozostaje zamknięty. W pierwszych trzech tygodniach po otwarciu hoteli dominowała frekwencja gości do 10 proc.

Reklama

Jak powiedział PAP sekretarz generalny Izby Marcin Mączyński, mimo dużych oczekiwań związanych z tzw. długim czerwcowym weekendem, tylko 11 proc. hoteli odnotowało frekwencję powyżej 40 proc.

Dla pobudzenia popytu na usługi hotelarskie, 60 proc. otwartych obiektów zdecydowało się wprowadzić niższe ceny, a 30 proc. pozostawiło je na tym samym poziomie, co w analogicznym okresie ubiegłego roku - dodał Mączyński.

Izba podała, że 77 proc. hoteli miejskich i 45 proc. położonych poza miastami deklaruje na lipiec i sierpień br. stan rezerwacji nieprzekraczający 20 proc. posiadanych pokoi. W hotelach pozamiejskich frekwencję powyżej 40 proc. deklaruje tylko 23 proc. obiektów.

Trudności związane z utrzymaniem płynności finansowej ma zdecydowana większość, bo aż 87 proc. ankietowanych hoteli. 84 proc. hoteli nie przewiduje osiągnięcia zysku z działalności w 2020 r., a co trzeci hoteli dokonał redukcji pracowników zatrudnionych na umowach o pracę - czytamy w informacji IGHP.

Według Izby, ponad 93 proc. hoteli skorzystało z pomocy państwa w ramach tzw. tarcz. "Dla co czwartego obiektu pomoc w przeliczeniu na jeden pokój nie przekroczyła kwoty 5 tys. zł, połowa otrzymała poniżej 7 tys. zł, a kolejne 25 proc. uzyskało więcej niż 9 tys. zł. Pozytywnie pomoc Państwa oceniło 5,5 proc. ankietowanych hoteli" - czytamy.

Badanie online przeprowadzone zostało w 15-16 czerwca 2020 r. Wzięło w nim udział 256 hoteli zlokalizowanych we wszystkich województwach. 36 proc. z nich to obiekty sieciowe.

Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego od w 2003 roku reprezentuje środowisko biznesu hotelowego i gastronomicznego w kontaktach z administracją państwową na szczeblu lokalnym, regionalnym, krajowym oraz na forum Unii Europejskiej. Jest największą organizacją samorządu gospodarczego w branży hotelarskiej - czytamy na stronie Izby.

Odbudowa kapitału branży turystycznej potrwa 2-3 lata - powiedziała w tym tygodniu wiceminister rozwoju Olga Semeniuk podczas spotkania z przedstawicielami branży. Czekamy na bilans wakacyjny, by móc elastycznie dostosowywać nowe rozwiązania wspierające - dodała.

Jak zaznaczyła wiceszefowa resortu rozwoju podczas zorganizowanego przez Pracodawców RP webinarium o strategii rozwoju przemysłu spotkań i turystyki, odbudowa kapitału branży nie potrwa pół roku, tylko nawet 2-3 lata.

Oceniła, że druga fala epidemii może przyjść i zwróciła uwagę na aspekt psychologiczny, który będzie miał na odbudowę tej branży duży wpływ; podobnie jak i sytuacja ekonomiczno-gospodarcza.

Podkreśliła, że powrót do turystyki sprzed pandemii, jest aktualnie niemożliwy. - Wakacje pokażą jak sytuacja wygląda i jakie działania podjąć. Możemy wykreować nową architekturę turystyczną, wyznaczać nowe kierunki, w których turystyka może pójść włączyć agendy rządowe do promowania polskiej turystyki - wskazała. Dodała, że obecnie ministerstwo nie ma jeszcze gotowych pomysłów i dlatego prowadzi rozmowy z branżą i szuka nowych rozwiązań, również za granicą.

Wskazała, że pomoc finansowa z Tarcz, to jest wygaszana. Jak mówiła, nastał czas na wchodzenie w impuls gospodarczy. "Od tego, jak my sprzedamy możliwość promocji wakacji w Polsce u turystów z Polski i zagranicznych, od tego zależą wyniki, z którymi się zmierzymy we wrześniu" - wyjaśniła.

Dodała, że czeka na bilans wakacyjny, żeby elastycznie móc dostosowywać nowe rozwiązania wspierające.

Wskazała, że już 4 mld zł z tarczy finansowej trafiło o firm branży turystycznej, przypomniała o bonie turystycznym, który - jak podkreśliła - "da impuls branży". "Inne branże zwracają się do ministerstwa rozwoju o podobną pomoc" - wskazała.

Wiceminister mówiła, że będąc w Krakowie w restauracji widziała pełne obłożenie i trudności w dostępie do hoteli, co wskazuje, że hotele sobie radzą. Wskazała jednak, że występują problemy w sektorze spotkań kongresowych czy targów.

Jak zaznaczył sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego Marcin Mączyński, z danych Izby wynika jednak, że obłożenie w krakowskich hotelach wyniosło w maju br. 2,4 proc. Dodał, że 77 proc. hoteli miejskich i 45 proc. położonych poza miastami deklaruje, że liczba rezerwacji na lipiec i sierpień nie przekracza 20 proc. posiadanych pokoi.

Wskazał, że z badania Izby wynika, że 87 proc. ankietowanych hoteli ma trudności związane z utrzymaniem płynności finansowej, 84 proc. nie przewiduje osiągnięcia zysku z działalności w 2020 r., a co trzeci hoteli dokonał redukcji pracowników zatrudnionych na umowach o pracę. Mączyński zaapelował do ministerstwa rozwoju o działania wspierające płynność firm z branży turystycznej i wsparcie w utrzymaniu zatrudnienia.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: wakacje | polska turystyka | hotele | biuro podróży
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »