Walka o zbrojeniówkę

Trwa pogotowie strajkowe w firmach zbrojeniowych. Pracownicy nie zgadzają się na włączanie ich zakładów do Grupy Bumar, uważają to za niekorzystne dla całej branży. I przypominają, że do tej pory restrukturyzacja zawsze kończyła się zwolnieniami.

Krajowy Komitet Protestacyjny Zakładów Przemysłu Zbrojeniowego ogłosił pogotowie strajkowe 1 sierpnia. Związki zawodowe nie zgadzają się na włączanie firm zbrojeniowych do Grupy Bumar.

Pięć tysięcy zwolnionych

O swoich problemach mówią od dawna. Także o obawach związanych z konsolidacją sektora zbrojeniowego. Pisali w tej sprawie do przedstawicieli rządu. Bez rezultatów.

Związkowców niepokoi brak realizacji Programu Konsolidacji i Wspierania Rozwoju Polskiego Potencjału Obronnego. I obawiają się o przyszłość swoich zakładów. Wkrótce w życie wchodzi unijna dyrektywa, która sprawi, że zagraniczne koncerny będą mogły uczestniczyć w przetargach na sprzęt i uzbrojenie dla polskiego wojska. Na zachodzie Europy rządy poradziły sobie z tym problemem, wprowadzając takie rozwiązania prawne, które chronią własny przemysł zbrojeniowy. Związkowcy chcieliby, żeby nasz rząd podjął podobne kroki.

Reklama

- Do 19 sierpnia czekamy na propozycję rozmów. Po tym terminie Krajowy Komitet Protestacyjny podejmie decyzje o zaostrzeniu form protestu - mówi Stanisław Głowacki, szef Sekcji Krajowej Przemysłu Zbrojeniowego "S".

Póki co oflagowano wszystkie zakłady zbrojeniówki. Prowadzona jest akcja informacyjna. A na wszelki wypadek trwają przygotowania do ostrzejszych form protestu.

Wspólny komitet protestacyjny powołały w lipcu Sekcja Krajowa Przemysłu Zbrojeniowego "S" i Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Elektromaszynowego. Związkowcy mówią, że od 2007 roku zwolniono już ze zbrojeniówki ok. pięciu tysięcy osób, zlikwidowano niektóre zakłady produkcyjne. Oprócz zwolnień działo się niewiele, a Program Konsolidacji i Wspierania Rozwoju Polskiego Potencjału Obronnego zobowiązywał właściciela zakładów, czyli rząd, do konkretnych działań.

- Zobowiązywał do ochrony i rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego - promocji na rynkach zagranicznych, wieloletnich zamówień, inwestycji w prace badawczo-rozwojowe. Niestety, realizacji tych punktów programu nie możemy się doczekać - podkreśla Stanisław Głowacki.

Jesień może być gorąca

W planach związkowców jest nawet strajk okupacyjny. Jednak jest szansa, że do niego nie dojdzie. Podczas posiedzenia komisji trójstronnej ustalono, że związkowcy wraz z pracodawcami opracują plan działań, który pozwoli przynajmniej ograniczyć negatywne skutki wdrażania wspomnianej dyrektywy UE. W tym tygodniu wyniki mają przedstawić w Ministerstwie Gospodarki. Obie strony chcą się także spotkać się z nowym szefem Ministerstwa Obrony Narodowej Tomaszem Siemoniakiem.

Nie chcą też, by zakłady przemysłu zbrojeniowego włączono do Grupy Bumar. Rządowy program zakłada, że 11 wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych stanie się jej częścią już w tym roku. Taki los przeznaczono m.in. Wojskowym Zakładom Mechanicznym w Siemianowicach Śląskich, gdzie produkuje się wojskowe transportery opancerzone Rosomak. Pracodawcy i związkowcy choć zgadzają się z częścią założeń programu konsolidacji i wspierania przemysłu zbrojeniowego, chcą wstrzymania jego realizacji. Wytykają rządowi, że go nie realizuje, bo do tej pory, od roku 2007, udało się przeprowadzić jedynie zwolnienia i program dobrowolnych odejść. Kwestie wieloletnich zamówień czy środków na badania leżą odłogiem.

Związkowców wspiera część posłów. Miesiąc temu sejmowa komisja obrony skierowała do premiera dezyderat, w którym wezwała go do "ponownego rozważenia celowości włączenia do grupy Bumar Wojskowych Przedsiębiorstw Remontowo-Produkcyjnych, których działalność i osiągane wyniki finansowe oceniane są jako dobre oraz uwzględnienie wniosków składanych w tej sprawie zgodnie przez związki zawodowe i kierownictwa zakładów". Zasugerowano także, aby przyjąć programy wsparcia dla polskich zakładów zbrojeniowych, również w kontekście dyrektywy unijnej.

Maciek Chudkiewicz

Z komunikatu Krajowego Komitetu Protestacyjnego Zakładów Przemysłu Zbrojeniowego: Pragniemy zaznaczyć, że praktycznie wszystkie zobowiązania wynikające z porozumienia, które były po stronie związków zawodowych i przedsiębiorstw, zostały zrealizowane. Nastąpiła znaczna restrukturyzacja majątkowa, produktowa, realizowany jest proces konsolidacji sektora wraz ze stworzeniem nowych struktur organizacyjnych. Realizowany jest bardzo bolesny dla nas Program Dobrowolnych Odejść, w wyniku którego odejdzie z pracy około 1800 pracowników. Natomiast zapisy 12 pkt. 6 Porozumienia, które stwierdzają, że warunkiem skutecznego przeprowadzenia procesów restrukturyzacji, konsolidacji i rozwoju Grupy BUMAR jest: a) opracowanie systemów zamówień wieloletnich, b) opracowanie zasad wsparcia procesów eksportu wytwarzanego sprzętu i uzbrojenia, zgodnie ze Strategią Rządową, c) opracowanie rozwiązań prawnych chroniących polski potencjał obronny przed negatywnymi skutkami Dyrektywy Nr 2009/81/ WE, d) zagwarantowanie finansowania Planu Mobilizacji Gospodarki w wysokości pokrycia faktycznych kosztów utrzymania PMG, e) deklaracja wsparcia przez ministra gospodarki oraz ministra obrony narodowej realizacji strategii konsolidacji i wspierania rozwoju polskiego przemysłu obronnego w latach 2007-2012 i "Planu restrukturyzacji i konsolidacji Grupy BUMAR na lata 2011-2012" praktycznie nie zostały zrealizowane.
Tygodnik Solidarność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »