Ważne dla jeżdżących za granicę!

Ministerstwo Sportu i Turystyki chce, żeby biura podróży organizujące zagraniczne wycieczki miały zabezpieczenie finansowe na wypadek, gdyby nie zorganizowały powrotu turystów do kraju.

W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o usługach turystycznych, która wprowadza taką regulację.

Jak powiedziała, uzasadniając projekt, wiceminister sportu i turystyki Katarzyna Sobierajska, głównym celem nowelizacji ustawy ma być dostosowanie jej do przepisów unijnych, zwiększenie ochrony turystów korzystających z usług turystycznych oraz liberalizacja zasad prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie oferowania usług turystycznych.

Wiceminister powiedziała, że projekt nowelizacji ustawy przewiduje obowiązek zabezpieczenia finansowego, które pokryje w całości koszty powrotu turystów z wycieczek zagranicznych do kraju, na wypadek gdyby biuro podróży nie zapewniło takiej możliwości. Zabezpieczenie ma też pokrywać zwrot wpłat klientów, w przypadku gdy organizator nie wywiąże się z umowy.

Reklama

Projektowana nowelizacja zakłada też, że organizatorzy wypoczynku, którzy mają siedzibę w którymś z krajów Unii, nie będą musieli otwierać oddziału w Polsce, by sprzedawać tu wyjazdy. Takie biura podróży obowiązywałby poziom zabezpieczeń państwa, w którym mają siedzibę. Wiceminister podkreśliła, że jeżeli zabezpieczenie będzie niższe niż obowiązujące w naszym kraju, biuro musiałoby przedstawić dodatkowe gwarancje, by "ochrona klienta była w miarę możliwości jak najpełniejsza".

Jeżeli nowelizacja wejdzie w życie, to klienci biur podróży będą mogli składać reklamacje w ciągu 30 dni po powrocie z urlopu, niezależnie od tego, czy zgłaszali zastrzeżenia w trakcie trwania imprezy. Klienci biur podróży mieliby też dostęp do wykazu przedsiębiorców, co do których podjęto procedurę wykreślenia z centralnej ewidencji organizatorów turystyki i pośredników turystycznych.

Projekt nowelizacji proponuje objęcie kontrolą przedsiębiorstw spoza tej ewidencji, żeby lepiej chronić interesy konsumentów i ograniczyć szarą strefę. Proponuje się również wprowadzenie do kodeksu wykroczeń sankcji dla pilota i przewodnika, jeżeli dana osoba świadczy usługi, nie mając stosownych kwalifikacji.

- Proponujemy rezygnację z administracyjnego sprawdzania i weryfikowania ustawowo określonych wymagań kwalifikacyjnych w stosunku do osób kierujących biurem podróży - powiedziała Sobierajska. Wyjaśniła, że takie zmiany mają zmniejszyć obciążenia administracyjne i co za tym idzie - ułatwić prowadzenie działalności biur podróży.

Ustawa o usługach turystycznych, określająca warunki działalności biur podróży, świadczenia usług hotelarskich i pracy przewodników turystycznych i pilotów wycieczek, obowiązuje od 1 lipca 1998 r. Sobierajska wyjaśniła, że obowiązki wynikające z przynależności Polski do UE i praktyka stosowania przepisów ustawy spowodowały, że pojawiła się konieczność jej znowelizowania. - Należy podkreślić, że nowelizacja nie narusza co do zasady zakresu podmiotowego i przedmiotowego ustawy - dodała.

Czytaj również:

Milionowe kary dla biur podróży!

Polak wart nawet... 5 dolarów

Mało chętnych na zimowe wyjazdy

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »