Węgiel coraz bardziej nieopłacalny

Teren po odkrywkowej kopalni w Turowie można wykorzystać do zbudowania dużej elektrowni szczytowo-pompowej o mocy ok. 700 MW, która byłaby w stanie dostarczać energię nieprzerwanie przez 12 godzin - przekonują ekolodzy.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Najważniejszą przyczyną, dla której powinniśmy rozpocząć zieloną transformację, są kwestie związane ze zmianami klimatu. Każda tona wyemitowanego gazu cieplarnianego oznacza w konsekwencji wzrost temperatury - nawet jeżeli są to minimalne wartości, z biegiem czasu następuje ich kumulacja. Istotnymi przyczynami są także te ekonomiczne oraz techniczne - przekonują ekolodzy.

Reklama

Techniczne przyczyny dotyczą polskiego przestarzałego systemu elektroenergetycznego - bardzo dużo bloków węglowych opartych o paliwa kopalne ma obecnie 40-50 lat. To oznacza, że w ciągu najbliższej dekady spora część tych bloków będzie musiała zostać wyłączona. Z tego powodu stosowne inwestycje w odtworzenie mocy wytwórczych siłą rzeczy muszą zostać przeprowadzone.

Najlepiej byłoby, gdyby środki finansowe zostały przeznaczone na zeroemisyjne źródła energii. Korzystanie z paliw kopalnych będzie coraz droższe i mniej opłacalne ze względu na m.in. malejącą dostępność czy rosnące koszty wydobycia. Obliczenia Fundacji Instrat wskazują na to, że dalsze zużycie paliw kopalnych będzie oznaczało w perspektywie 10 lat wzrost rachunków za prąd gospodarstwa domowego o ok. 800 zł.

- Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę politykę i otoczenie międzynarodowe - powiedział serwisowi eNewsroom Marcin Kowalczyk, kierownik Zespołu Klimatycznego WWF.

- Dla Polski w tym momencie najważniejszym partnerem są państwa UE. W UE dosyć istotne staje się liczenie śladu węglowego poszczególnych działań dla poszczególnych przedsiębiorstw. W związku z tym polskie przedsiębiorstwa mogą zacząć tracić kontrahentów handlowych ze względu na wysoki ślad węglowy produkowanych przez nie produktów - co będzie oznaczało poważne kłopoty gospodarcze. Należy również pamiętać o tym, że dopływ energii ze źródeł odnawialnych może być nieregularny oraz niestabilny. Z tego powodu nie wystarczy jedynie zainwestować w same instalacje OZE - konieczne jest także zapewnienie magazynowania wytworzonej energii. Funkcję takich magazynów mogą spełniać elektrownie szczytowo-pompowe. Fundacja WWF tworzy opracowanie pokazujące, że teren po odkrywkowej kopalni w Turowie można wykorzystać do zbudowania dużej elektrowni szczytowo-pompowej o mocy ok. 700 MW, która byłaby w stanie dostarczać energię nieprzerwanie przez 12 godzin - analizuje Kowalczyk.

eNewsroom
Dowiedz się więcej na temat: energetyka | węgiel | elektrownie | dekarbonizacja | Elektrownia Turów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »