Wejście Biedronki w e-commerce wywołałoby panikę w branży handlowej?

- Myślę, że dla Biedronki wejście w e-commerce absolutnie nie będzie żadnym problemem, ponieważ z góry ma ona zagwarantowaną sieć odbiorców - mówi serwisowi portalspozywczy.pl Justyna Skorupska, przewodnicząca Rady Izby Gospodarki Elektronicznej. Jej zdaniem dyskontowa sieć nie musi wcale zdecydować się na dostarczanie zakupów klientom do drzwi - wystarczy, że zacznie je pakować i umożliwiać klientom własnoręczny odbiór.

Przewodnicząca Rady Izby Gospodarki Elektronicznej nie zna odpowiedzi na pytanie, czy na wejście Biedronki do internetu nastał już właściwy moment. Sugeruje jednak, że powoli on się zbliża.

- Płatności mobilne, terminale płatnicze - to są jaskółki, które pokazują, że do Biedronki zaczął przychodzić inny klient, przyzwyczajony do płatności bezgotówkowej. Czyli taki, który teoretycznie potrafiłby dokonywać zakupów w internecie - zauważa Skorupska.

Zdaniem ekspertki, wejście największego polskiego dyskontera w handel internetowy wywołałoby prawdziwą panikę w branży handlu FMCG.

Reklama

- Myślę, że bardzo dużo innych retailerów powiedziałoby, że skoro robi to Biedronka, to i oni muszą to zrobić, nawet jeśli nie będzie to miało sensu dla ich klienta. Obserwowałabym ten ruch z ciekawością - powiedziała serwisowi portalspozywczy.pl Skorupska.

Autor: PJ, portalspozywczy.pl

Więcej informacji na portalspozywczy.pl

Dowiedz się więcej na temat: Biedronka | branża handlowa | zakupy online | e-handel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »