Wielkie skandale w Krakowie

Komunikacyjna zapaść w Krakowie! Kilka dni temu stanęła budowa regionalnego dworca autobusowego, teraz pojawiły się problemy przy budowie "szybkiego tramwaju", sieci tuneli i wiaduktów wokół centrum komunikacyjnego.

Dlaczego prace budowlane stanęły? Bo zabrakło pieniędzy. Na dworzec - 4 mln złotych; prawie drugie tyle firma winna jest podwykonawcom przy budowie tunelu (betoniarnia i dostawca stali z tego powodu są już niemal bankrutami).

W urzędzie miasta trwają nerwowe negocjacje nad aneksami do umów. Mają być krótsze etapy, a co za tym idzie pełen nadzór, szybszy przepływ pieniędzy - mówi Marcin Helbin, rzecznik prezydenta miasta. Nawet jeśli dokumenty zostaną podpisane i tak żaden z terminów nie zostanie dotrzymany. Cała sprawa nadaje więc dodatkowego - mało chlubnego - znaczenia hasłu promującemu miastu: Kraków. Mamy czas!

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Kraków
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »