Winiecki: Wniosek o odwołanie Kołodki nie ma sensu

Sprawa ministra Grzegorza Kołodki wraca za sprawą posłów Platformy Obywatelskiej, którzy złożyli w Sejmie wniosek o odwołanie wicepremiera.

Sprawa ministra Grzegorza Kołodki wraca za sprawą posłów Platformy Obywatelskiej, którzy złożyli w Sejmie wniosek o odwołanie wicepremiera.

Chcą odwołania Kołodki w związku z odrzuconymi przez Trybunał Konstytucyjny pomysłami abolicji podatkowej i deklaracji majątkowych. Wniosek o odwołanie ministra nie ma sensu - mówi gość Faktów prof. Jan Winiecki.

Opozycja, prócz nieudanego projektu abolicji podatkowej, zarzuca ministrowi także "butę i arogancję", zamiłowanie do kreatywnej księgowości i budżet, w którym nie ma nawet próby reformowania wadliwego systemu finansów publicznych

Aby odwołać ministra, opozycja potrzebuje co najmniej 231 głosów. Tyloma głosami nie dysponuje, więc to, że Kołodko pozostanie ministrem finansów wydaję się być przesądzone.

Reklama

Według prof. Jana Winieckiego wniosek o odwołanie nie ma sensu, ponieważ ze strony koalicji jest zapotrzebowanie na prestidigitatora i polityczny show. Winiecki mówi, że rządowi chodzi o stworzenie wrażenia, szumu medialnego, bo ma świadomość, że wzniosłe plany Kołodki są nierealne.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: odwołanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »