Wisła bardziej medialna od Lecha

Krakowska Wisła okazała się wiosną najbardziej medialnym klubem ekstraklasy. Wyprzedziła Lecha Poznań i Ruch Chorzów zarówno w maju, jak i w skali całej rundy - wynika z raportu "POLSKA PIŁKA" cyklicznie wydawanego przez PRESS-SERVICE Monitoring Mediów.

"Biała Gwiazda" cieszyła się największym zainteresowaniem mediów w marcu i maju. Z kolei w kwietniu najwięcej publikacji dziennikarze poświęcili Lechowi. Biorąc pod uwagę całą rundę, wiślacy nieznacznie wyprzedzili mistrzów Polski. Trzecia była Legia Warszawa, która nieznacznie zdystansowała Ruch. Najsłabiej wypadła Polonia Bytom, a nieco lepiej Arka Gdynia.

Analiza dotyczyła 1000 tytułów prasy ogólnopolskiej i regionalnej oraz 20 największych portali internetowych. W maju ukazało się 10,5 tys. publikacji na temat klubów ekstraklasy i siedmiu drużyn I-ligowych. Łącznie badanie wizerunkowe "POLSKA PIŁKA" w rundzie wiosennej - od początku marca do końca maja - objęło 33 450 publikacji.

Reklama

W maju na temat Wisły ukazało się 1313 informacji w prasie. Ich ekwiwalent reklamowy oszacowano na blisko 20,5 mln złotych. W internecie pojawiły się wówczas 1182 publikacje. We wszystkich trzech zestawieniach krakowianie znaleźli się na pierwszym miejscu. Drugi był Lech, o którym prasa napisała o 9 proc. publikacji mniej, a trzech Ruch z 14-proc. stratą. Legia znalazła się dopiero na szóstej pozycji, za plecami Zagłębia Lubin oraz Polonii Warszawa. Jednak to właśnie Lech i Legia odnotowały największy odsetek publikacji o zasięgu ogólnopolskim.

W całej rundzie o Wiśle napisano ponad 7,8 tys. tekstów w prasie i internecie przy ponad 7,5 tys. o Lechu. Trzecia była Legia, której potencjał medialny z miesiąca na miesiąc spadał.

"Przegląd Sportowy" osiągnął największy udział w publikacjach ogólnopolskich wszystkich klubów ekstraklasy z wyjątkiem Cracovii, Jagiellonii Białystok i Zagłębia Lubin. Doniesienia na temat tych trzech zespołów najczęściej serwował "Sport". Spośród prasy regionalnej Wisła pojawiała się przede wszystkim w "Dzienniku Polskim", Lech w "Polsce Głosie Wielkopolskim", natomiast Ruch Chorzów - w "Polsce Dzienniku Zachodnim".

W minionym miesiącu piłka nożna najpopularniejsza była na Pomorzu, gdzie ukazało się najwięcej publikacji na ten temat. W skali trzech miesięcy prowadzi Małopolska.

Pogoń Szczecin najbardziej medialna w I lidze

Pogoń zajęła dopiero piąte miejsce w tabeli, nie wywalczyła awansu, ale i tak jest najbardziej popularnym klubem I ligi. Informacje o Pogoni pojawiały się w mediach częściej niż o Górniku Zabrze i Widzewie Łódź, które w przyszłym sezonie zagrają w ekstraklasie.

Na temat Pogoni w maju pojawiło się 1145 publikacji - w tym prawie 700 w prasie i niemal 450 w internecie. Większość publikacji ukazała się w gazetach regionalnych. Do odbiorców prasy w całym kraju mogło dotrzeć jedynie niecałe 180 artykułów. To mniej niż w przypadku Górnika Z., który ogółem zanotował wyraźnie mniejszą liczbę doniesień medialnych.

Badanie "POLSKA PIŁKA" objęło 1000 tytułów prasy ogólnopolskiej i regionalnej oraz 20 największych portali internetowych. Prezentowane wyniki dotyczą materiałów opublikowanych od 1 do 31 maja 2010.

Co ciekawe, mimo że Pogoń zanotowała najwięcej publikacji ze wszystkich klubów pierwszoligowych, ich wartość była niższa aniżeli materiałów o zabrzanach. Ekwiwalent reklamowy doniesień o drużynie ze Szczecina oszacowano na 7,3 mln złotych przy 8 milionach, jakie uzyskali zabrzanie.

Znacznie mniej medialny był drugi z zespołów, który wywalczył awans do ekstraklasy. O Widzewie ukazało się niecałych 700 publikacji. Wyceniono je na 4,6 mln złotych.

Zobacz autorską galerię Andrzeja Mleczki

Informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »