Włoski biznes może zainwestować w jurajskie termy

Jest szansa, że podczęstochowski Olsztyn nareszcie znajdzie inwestora, który wybuduje termy jurajskie. Gminę dwukrotnie odwiedzili już włoscy biznesmeni, którzy o projekcie dowiedzieli się jeszcze na targach w Mediolanie - pisze "Dziennik Zachodni".

Na razie jesteśmy na bardzo wstępnym etapie rozmów, ale nasi partnerzy wykazują duże zainteresowanie inwestycją - mówi ostrożnie wójt Olsztyna Tomasz Kucharski.

Umowa ma być prosta - gmina daje wodę, a firma buduje ośrodek, który przyciągnie kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie. Ale inwestor musi mieć gruby portfel, bo to projekt za ok. 100 mln zł.

Gmina założyła już spółkę "Geotermia Olsztyn". Korzysta też z doświadczeń Bad Waltersdorf w Austrii, gdzie wybudowano hotele z wodami geotermalnymi.

Z kolei Państwowy Instytut Geologiczny przygotował projekt techniczny odwiertu czerpania wody z gorących źródeł. Z badań geologicznych terenu wynika, że pod Sokolimi Górami jest woda geotermalna o temp. 20-40 st.

Reklama

Jak oceniają naukowcy, ok. pół kilometra pod ziemią są naturalne zbiorniki wody, która nie jest na tyle gorąca, żeby ją wykorzystać do celów grzewczych, ale całkiem wystarcza do basenu kąpielowego.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: gmina | włoski | termy | samorząd | Olsztyn | gorące źródła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »