Wybory prezydenckie według bukmacherów. Ile można zarobić?

Już 28 czerwca odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Jaki wynik przewidują bukmacherzy? Analitycy z firmy STS wskazują, że największe szanse na zwycięstwo ma walczący o reelekcję Andrzej Duda. Każdy, który postawi 100 zł na taki wynik, może wygrać 127,6 zł. Z kolei na zwycięstwie Rafała Trzaskowskiego można zarobić 220 zł za każde obstawione 100 zł.

Już 28 czerwca odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Jaki wynik przewidują bukmacherzy? Analitycy z firmy STS wskazują, że największe szanse na zwycięstwo ma walczący o reelekcję Andrzej Duda. Każdy, który postawi 100 zł na taki wynik, może wygrać 127,6 zł. Z kolei na zwycięstwie Rafała Trzaskowskiego można zarobić 220 zł za każde obstawione 100 zł.

Jak według bukmacherów wyglądają szanse pozostałych kandydatów walczących o prezydenturę? Na zwycięstwie lidera Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza można zarobić 4400 zł za postawione 100 zł.

W przypadku triumfu kandydata Konfederacji Krzysztofa Bosaka ta sama kwota przyniesie nam 2640 zł. Gdyby wygrał Szymon Hołownia - za obstawione 100 zł dostaniemy 2200 zł.

Bukmacherzy są niemal pewni, że wybory nie rozstrzygną się w pierwszej turze. Gdyby jednak tak się stało, za 100 zł postawione na taki scenariusz dostaniemy 427,68 zł. 

Reklama

Ilu Polaków zagłosuje w niedzielnych wyborach? Według bukmacherów, najprawdopodobniejszy jest scenariusz, w którym frekwencja przekroczy 63 proc.

Czytaj więcej na stronach RM FM

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: bukmacherzy | zakłady bukmacherskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »