Wytwarzanie napojów winiarskich w Polsce będzie łatwiejsze

Rząd przyjął dziś również przepisy, które mają ułatwić wytwarzanie napojów winiarskich w Polsce i zwiększyć konkurencyjność polskich producentów. Wprowadzone zostaną też nowe normy jakości i znakowania. Polska ma wrócić do produkcji cydru, win owocowych i miodów jakościowych - z surowców wyrabianych głównie we własnym gospodarstwie.

Najważniejsza zmiana dotyczy maksymalnej ilości napojów winiarskich, którą drobni producenci będą mogli wytwarzać: już nie 10 tysięcy, tylko 100 tysięcy litrów rocznie. Zmniejszona ma też zostać biurokracja związana z prowadzeniem takiej działalności.

Dzięki temu producenci wina, cydrów, win owocowych czy miodów pitnych mają stać się bardziej konkurencyjni.  Rząd ujednolicił też zasady związane z ewidencją producentów i sposobem znakowania wina. Ministrowie podjęli również decyzje o podwyższeniu niektórych norm jakościowych dla tego typu napojów.

Reklama

Projekt został przygotowany w ministerstwie rolnictwa. Dostosowuje on polskie prawo do nowych przepisów dotyczących wspólnej organizacji rynku wina wprowadzonych w Unii Europejskiej - poinformował CIR we wtorkowym komunikacie po posiedzeniu rządu.

W projektowanej ustawie ujednolicono przepisy dotyczące wymogów produkcyjnych i znakowania fermentowanych napojów winiarskich. Uproszczono i ujednolicono zasady wpisu do rejestru przedsiębiorców wyrobów winiarskich. Dyrektor Generalny KOWR, któremu przekazano prowadzenie rejestru, będzie umieszczał wzór wniosku na stronach internetowych urzędu.

Jak wskazują autorzy projektu, zaproponowane zmiany zmniejszą obciążenie administracji oraz usprawnią obieg dokumentów, co pozytywnie wpłynie na sytuację producentów, którzy chcą rozpocząć produkcję wyrobów winiarskich w Polsce.

Według projektowanych przepisów, nie będzie już obowiązku posiadania planu obiektów budowlanych na potrzeby dokonania wpisu do rejestru, a także posiadania zbiorników do magazynowania i przechowywania wyrobów winiarskich o określonych minimalnych dozwolonych pojemnościach.

Podniesiono wymagania jakościowe dla niektórych kategorii fermentowanych napojów winiarskich. Wprowadzono także zmiany kategorii w ramach fermentowanych napojów winiarskich, które pozwolą na lepsze dostosowanie się producentów do wymagań rynku - w szczególności dotyczy to cydrów aromatyzowanych i perry aromatyzowanych.

Zwiększono konkurencyjność drobnych producentów wyrabiających cydr, cydr jakościowy, cydr lodowy, perry, perry jakościowe, perry lodowe, wina owocowe jakościowe oraz miód pitny jakościowy - z surowców wyrabianych głównie we własnym gospodarstwie.

Ponadto projektowana ustawa pozwala na zwiększenie maksymalnej wielkości produkcji wysokojakościowych fermentowanych napojów winiarskich przez drobnych producentów wina z 10 000 l/rok do 100 000 l/rok.

A ponadto umożliwienia produkcję takich napojów proporcjonalnie do wielkości posiadanych hektarów sadów lub ilości pni pszczelich. Możliwy też będzie zakup zakupu, do 50 proc. wagowo, surowców do wyrobu takich napojów z województwie, w którym jest prowadzony wyrób tych napojów.

Kolejnym ułatwieniem będzie umożliwienie wyrobu takich napojów poza składem podatkowym oraz zwolnienie z obowiązku zatwierdzania zakładów pod względem sanitarnym.

Nowe przepisy uproszczą system certyfikacji wina odmianowego i wina rocznikowego. Na etykietach nie trzeba już będzie umieszczać numeru identyfikacyjnego dla wina odmianowego lub wina rocznikowego.

Nowe rozwiązania mają wejść w życie po 60 dniach od ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Obecnie do ewidencji producentów win prowadzonej przez KOWR wpisanych jest 330 podmiotów gospodarczych. Produkcja wina w Polsce rozpoczęła się w 2009 r., wówczas działalnością ta zajmowało się 20 podmiotów. W sezonie 2019/2020 wyprodukowano ponad 14,3 tys. hektolitrów wina, a do obrotu wprowadzono ponad 7108 hl wina. Obecnie winorośl uprawia się na powierzchni ok. 550 ha. Najwięcej winnic jest w woj. małopolskim.

Polska jest jedynym na świecie producentem miodów pitnych na skalę przemysłową

Krajowy popyt na miód rośnie średnio o 8 proc. rocznie, a eksport miodów pitnych o nawet 20 proc.  rocznie. Nic dziwnego, w końcu miodosytnictwo w Polsce ma tradycję sięgającą ponad 1000 lat wstecz.  Wyrób miodu pitnego w Polsce nadal w dużej mierze odbywa się za pośrednictwem tradycyjnych metod. Obecnie trwa renesans produktów regionalnych, na którym zyskuje również miodosytnictwo. 

W 2008 roku Komisja Europejska zarejestrowała wybrane miody pitne pochodzące z Polski, takie jak dwójniak, trójniak, czwórnika i półtorak jako Gwarantowaną Tradycyjną Specjalność. O rynku miodów pitnych w Polsce zaczęto ostatnio znowu mówić w kontekście negocjowania umów Transatlantic Trade and Investment Partnership (TTIP), czyli mających otworzyć rynki handlowe po obu stronach Atlantyku.

Producenci obawiali się bowiem, że zarówno same miody, jak i alkohol tworzony na ich bazie, może zza oceanu trafiać na rynek unijny.

Już XV-wieczny wenecki dyplomata Ambrogio Contarini opisał o miłości naszych rodaków do miodu pitnego. "Nie mając wina, robią pewien napój z miodu, który upija ludzi znacznie bardziej niż wino". Dlatego to właśnie miody pitne stały się polską specjalnością z uwagi, że w Polsce nie występowały warunki do masowej uprawy winorośli.

IAR/PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: polskie wino | wino | miody pitne | akcyza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »