Założenia do projektu budżetu konserwatywne - prezes NBP

- W ocenie prezesa NBP Marka Belki założenia, na podstawie których zaplanowano projekt budżetu na 2012 roku są konserwatywne, a w samym projekcie ustawy znajdują się pewne zakładki ostrożnościowe, jak prognozowana na dosyć niskim poziomie inflacja średnioroczna.

- W ocenie prezesa NBP Marka Belki założenia, na podstawie których zaplanowano projekt budżetu na 2012 roku są konserwatywne, a w samym projekcie ustawy znajdują się pewne zakładki ostrożnościowe, jak prognozowana na dosyć niskim poziomie inflacja średnioroczna.

"Z tego co wiemy o budżecie, jednym z podstawowych założeń jest umiarkowane tempo wzrostu PKB i umiarkowana, jak na obecne warunki, inflacja 2,8 proc. Z naszej projekcji wynika, że inflacja może być wyższa (w 2012 r. - PAP). To stanowi pewien dodatkowy amortyzator dla budżetu" - powiedział Belka na środowej konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.

"To oznacza, że jest konserwatywne założenie w planowaniu budżetu. Nawet jeśli wysokość stopy procentowej ulegnie podwyższeniu, ja uważam, że to nie jest wielki problem (dla realizacji budżetu - PAP). Są w tym budżecie pewne zakładki ostrożnościowe" - podkreślił.

Reklama

Z przyjętego projektu ustawy budżetowej na 2012 roku wynika, że deficyt budżetowy wyniesie 35 mld zł przy założeniu wzrostu PKB o 2,5 proc. i inflacji średniorocznej 2,8 proc.

- Jeżeli projekt budżetu wpłynie do Sejmu do czwartku, pierwsze czytanie mogłoby się odbyć w przyszłym tygodniu, a drugie - około 20 stycznia - ocenił w rozmowie z PAP szef sejmowej komisji finansów publicznych Dariusz Rosati (PO).

Rosati powiedział w środę po południu, że dotąd projektu w Sejmie nie ma. Przypomniał, że pierwsze czytanie musi się odbyć minimum siedem dni po wpłynięciu projektu. "Zależy nam na tym, by pierwsze czytanie było na posiedzeniu Sejmu w środę lub czwartek" - powiedział.

"Jeżeli w przyszłym tygodniu zrobimy pierwsze czytanie, skierujemy budżet do komisji i rozpoczniemy prace, to mam nadzieję, że około 20 stycznia będziemy już po tych pracach i Sejm będzie mógł przejść do drugiego i trzeciego czytania, a potem szybko przesłać budżet dalej. Oczywiście wszystko zależy od pracy komisji, będziemy restrykcyjnie sprawdzać wszystko i dbać, by budżet był realistyczny, bezpieczny i wykonalny" - dodał Dariusz Rosati.

Szef komisji finansów publicznych przypomniał, że Sejm ma cztery miesiące na uchwalenie budżetu od momentu jego wpłynięcia.

Rząd przyjął projekt budżetu państwa na 2012 r. we wtorek. W dokumencie założono, że w przyszłym roku wzrost gospodarczy wyniesie 2,5 proc., deficyt budżetowy nie przekroczy 35 mld zł, a deficyt sektora finansów publicznych nie przekroczy 3 proc.

Wydatki budżetu państwa mają wynieść maksymalnie 328 mld 847 mln zł, a przychody - 293 mld 847 mln zł. Zgodnie z założeniami do projektu bezrobocie na koniec 2012 r. wyniesie 12,3 proc.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: projekt | prezes NBP | budzet | projekt budżetu | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »