Żegnaj becikowe?

Wojewoda chce unieważnić przepis o wypłacaniu rodzicom z Lublina becikowego. Jego prawnicy twierdzą, że lubelscy radni nie mieli prawa przyznać zasiłku dla nowo narodzonych dzieci.

Jak pisze "Dziennik Wschodni", władze Lublina mają tydzień, żeby przekonać wojewodę, że jest inaczej.

"Naszym zdaniem nie istnieje przepis, który upoważnia do decyzji o przyznaniu zasiłku" - mówi Cezary Widomski z Urzędu Wojewódzkiego.

Radni przegłosowali uchwałę o becikowym pod koniec kwietnia. Tysiąc złotych (brutto) mają dostać dzieci, które urodzą się po styczniu 2006 r. , pod warunkiem, że rodzice są od roku zameldowani w Lublinie.

Według prawników, radni nie zwrócili uwagi na braki uchwały - między innymi zgodnie z prawem nie można przyznawać zasiłku wszystkim rodzinom bez względu na ich zamożność.

Reklama

Ale jeśli wojewoda unieważni przepis, to nie koniec becikowego - na podpis prezydenta RP czeka ustawa, która umożliwi zwiększenie przez gminę dodatku za urodzenie dziecka (teraz wynosi 500 zł, ale tylko dla rodzin, gdzie dochód na osobę nie przekracza 504 zł).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojewoda | radni | becikowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »