Zjadacze chleba oburzeni. Upadła opera dla robotników

Po 70 latach działalności zbankrutowała Nowojorska Opera Miejska. Do kontynuacji przedstawień zabrakło 7 milionów dolarów.

Placówka była źle zarządzana i jej władze nie miały pomysłu na dalszą działalność - powiedział burmistrz Nowego Jorku, Mike Bloomberg, który odmówił ratowania opery. Finansowego wparcia nie udzieliła również prywatna fundacja Bloomberga.

- To oburzające, że władze tak bogatego miasta pozwalają zbankrutować operze, która przez 70 lat promowała młodych artystów - powiedział Placido Domingo, który rozpoczynał karierę właśnie na deskach New Yok City Opera.

Oburzeni są nie tylko artyści ale i nowojorczycy. Bowiem opera prowadziła edukacyjne programy dla dzieci i młodzieży. Jej założeniem była promocja młodych twórców i przyciągnięcie do opery zwykłych zjadaczy chleba.

Reklama

Nowojorczycy nazywali ją operą dla robotników.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Nowy Jork | opera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »