Zmiany w OFE nie zmniejszą deficytu

Zmiany w systemie emerytalnym nie zmniejszą deficytu ani zobowiązań Skarbu Państwa - uważa Ludwik Kotecki, wiceminister finansów.

- To (zmiany w systemie emerytalnym - PAP) nie zmniejszy deficytu ani zobowiązań Skarbu Państwa. Zwłaszcza według terminologii unijnej. Dziś transfer do OFE jest traktowany jak wydatek sektora instytucji rządowych i samorządowych. Po zmianie też będzie traktowany podobnie, bo UE stosuje metodologię memoriałową: zobowiązanie, jakie będzie miał ZUS wobec emerytów, potraktuje pewnie jako wydatek, który powiększa deficyt. Z tego punktu widzenia nic się nie zmienia - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Kotecki.

Przedstawiona na początku listopada przez ministrów finansów i pracy propozycja zakłada, że zamiast 7,3 proc. składki, z ZUS do OFE trafiałoby 3 proc. Pozostałe 4,3 proc. trafiałyby na dodatkowe indywidualne konto w ZUS i pieniądze w dalszym ciągu byłyby inwestowane w papiery skarbowe.

Reklama

- Natomiast co do emisji długu według metodologii krajowej to jego przyrost będzie mniejszy. Nie będzie trzeba emitować obligacji, które dziś kupują OFE - dodał.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zmiany w OFE | Ludwik | Ludwik Kotecki | kotecki | OFE | wiceminister finansów | skarbu | ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »