Ochronią największy samolot na świecie
Piorunochrony do hangarów dla największego na świecie samolotu pasażerskiego Airbus A-380 będzie montować polska firma z Nowej Sarzyny (Podkarpackie) - poinformował Eugeniusz Smycz prezes ORW-ELS, firmy która wygrała przetarg.
Hangary powstają dla Air France, a budowane są na lotnisku im. Charlse'a de Gaulle'a pod Paryżem.
- W przetargu, który trwał w sumie dwa lata, pokonaliśmy wiele firm z Hiszpanii i Francji. Mimo, że byliśmy drożsi od konkurencji, to nasza oferta zwyciężyła. W wyborze decydujące znaczenie miał bowiem poziom techniczny produkowanych piorunochronów - dodał Smycz.
Firma ORW-ELS od kilku lat dostarcza piorunochrony dla wszystkich obiektów Air France. Opatentowała wiele rozwiązań chroniących przed wyładowaniami atmosferycznymi. - Jeśli chodzi o rozwiązania technologiczne to jesteśmy najlepsi na świecie - powiedział Smycz.
Pierwszy hangar z czterech, jakie mają powstać do 2012 r., zostanie oddany do użytku wiosną przyszłego roku. Za około dwa tygodnie pracownicy firmy z Nowej Sarzyny rozpoczną montaż na pierwszym hangarze czterech głowic piorunochronowych.
- Zabezpieczenie tego typu obiektów od skutków wyładowań pioruna wymaga dużej znajomości problemu i doświadczenia. A nasza firma ma i jedno, i drugie. To nasze piorunochrony są zamontowane m.in. na największym w świecie wiadukcie w Millau, także we Francji - powiedział Smycz.