W Lotos Kolej kilkugodzinna akcja protestacyjna

Zmiany w zarządzie spółki Lotos Kolej były przyczyną kilkugodzinnej akcji protestacyjnej prowadzonej w czwartek w firmie. Związkowcy domagali się m.in. przywrócenia do pracy odwołanego prezesa Henryka Grucy. Na jego prośbę związkowcy zakończyli protest.

Zmiany w zarządzie spółki Lotos Kolej były przyczyną kilkugodzinnej akcji protestacyjnej prowadzonej w czwartek w firmie. Związkowcy domagali się m.in. przywrócenia do pracy odwołanego prezesa Henryka Grucy. Na jego prośbę związkowcy zakończyli protest.

W środę Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników spółki na stanowiska prezesa i członka zarządu firmy Lotos Kolej, należącej do Grupy Lotos, powołało Anatola Kupryciuka i Krzysztofa Wiktorowicza. Odwołani zostali: prezes Henryk Gruca i wiceprezes Paweł Makurat. Nie podano przyczyny zmian.

W obronie odwołanego prezesa związek zawodowy pracowników transportu kolejowego spółki Lotos Kolej oflagował w czwartek bramę zakładu i rozpoczął dyżury pracowników. - Początkowo było kilkudziesięciu pracowników, potem liczba zmniejszyła się do pięciu osób dyżurujących przy bramie - powiedział Radosław Czerniak reprezentujący związek.

Reklama

Poinformował, że protest zakończono na prośbę odwołanego prezesa Henryka Grucy. - Dla dobra firmy - wyjaśnił. W związku ze zmianami w zarządzie, związkowcy obawiają się też osłabienia spółki Lotos Kolej, ponieważ nowy prezes od lat związany był z konkurencyjna firmą - PKP Cargo.

Zarząd Lotos Kolej w wydanym oświadczeniu dementuje doniesienia o ewentualnym zamiarze odebrania spółce zewnętrznych przewozów kolejowych na rzecz jakiegokolwiek innego przewoźnika. "Zgodnie ze strategią Grupy Kapitałowej Lotos zadaniem spółki Lotos Kolej pozostaje kompleksowa obsługa całego koncernu i dalszy rozwój na zewnętrznym rynku towarowych przewozów kolejowych w Polsce i za granicą" - czytamy w oświadczeniu.

Czerniak zapowiedział, że związek "na bieżąco będzie monitorował nowy zarząd" i przyznał, że "nowy zarząd otrzymał od związkowców kredyt zaufania".

Sytuacja w spółce Lotos Kolej jest napięta od kilku miesięcy. Pod koniec lutego przez kilka dni pracownicy firmy protestowali, domagając się m.in. odwołania wiceprezesa Pawła Makurata. Wówczas zarząd Grupy poinformował, że przeprowadzi pilnie kompleksową analizę dotyczącą sytuacji należącej do Grupy spółki.

Związkowcy twierdzili, że stanowisko, jakie objął wiceprezes, "nie jest absolutnie adekwatne do Jego wykształcenia (Makurat jest prawnikiem i politologiem, pracował na Uniwersytecie Gdańskim - PAP)". Zarzucono mu też "lekceważenie i butę" w stosunku do pracowników oraz "destrukcyjne i destabilizujące działania". Pod żądaniem o odwołanie Makurata podpisało się 702 pracowników (w Lotos Kolej pracuje 1026 osób).

Lotos Kolej należy do Grupy Lotos; od 2012 roku jest wiceliderem na rynku kolejowych przewozów towarowych w Polsce. Firma podaje, że w 2016 r. przewiozła ok. 12,7 mln ton produktów, co oznacza niewielki wzrost w porównaniu z rokiem 2015. Ma oddziały w Gdańsku, Czechowicach-Dziedzicach, Zduńskiej Woli, Jaśle i we Wrocławiu.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: kolej | spółki | lotos | koleje | akcja | akcja protestacyjna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »