Agencja Moody's potwierdziła rating Polski na poziomie A2, perspektywa w górę do stabilnej

Agencja Moody's potwierdziła rating Polski na poziomie A2/P-1 - podano w komunikacie. Jednocześnie podniosła jego perspektywę do stabilnej z negatywnej, W ocenie agencji ryzyka fiskalne oraz inwestycyjne, a także niepewność polityczna w Polsce zmalały.

"Główną przesłanką za decyzją Moody's o zmianie perspektywy dla ratingu polskiego rządu do stabilnej z negatywnej jest oczekiwanie, iż wpływ negatywnych czynników ryzyka dla sytuacji fiskalnej, które doprowadziły do (nadania - PAP) negatywnej perspektywy rok temu ustaje oraz, że wskaźniki długu pozostaną relatywnie korzystne" - napisano w komunikacie agencji.

"Patrząc w przyszłość, Moody's spodziewa się, że rząd nadal będzie przestrzegać 3-proc. limitu sektora finansów publicznych w relacji do PKB. Podczas gdy niektóre z ostatnio przyjętych rozwiązań, takie jak obniżenie wieku emerytalnego, wywierają presję na wzrost wydatków z kasy państwa, rząd odłożył w czasie lub anulował inne projekty, w tym obniżkę stawki VAT oraz wprowadzenie ulg podatkowych dla małych i średnich przedsiębiorstw" - dodano.

Reklama

Moody's szacuje, że dług publiczny w Polsce ustabilizuje się w okolicach 55 proc. PKB w latach 2017-2021, przeciętne tempo wzrostu gospodarczego w tym okresie wyniesie 3,2 proc. rocznie, a deficyt sektora GG średnio wyniesie 2,8 proc. PKB.

Agencja zauważa, iż nadal istnieje ryzyko wzrostu wydatków socjalnych oraz wprowadzenia rozwiązań populistycznych, jednak jest ono równoważone przez wzrost rywalizacji politycznej przed zaplanowanymi na 2019 r. wyborami parlamentarnymi.

W ocenie Moody's, z historycznego punktu widzenia, implementacja reform strukturalnych w ostatnich kilku dekadach dobrze wróży przyszłości reform wspierających inwestycje i wzrost w średnim terminie.

"Plan Morawieckiego, który jest mapą gospodarce w perspektywie do 2020 r., również wspiera wzrost (gospodarczy - PAP) w średnim terminie, będąc w związku z tym także ogranicznikiem dla relacji deficytu do PKB, o ile zostanie wdrożony w otoczeniu solidnych limitów fiskalnych" - napisano w komunikacie.

Niepewność polityczna ograniczona, ryzyka dla napływu inwestycji maleją

Agencja ocenia, że niepewność wynikająca z nieortodoksyjnej polityki polskiego rządu pozostanie ograniczona, a ryzyka dla klimatu biznesowego oraz napływów inwestycyjnych maleją.

"Jedną z decyzji stojących za przyznaniem negatywnej perspektywy w maju 2016 r. było oczekiwane pogorszenie klimatu inwestycyjnego oraz zmiana w kierunku bardziej nieortodoksyjnej i nieprzewidywalnej polityki rządu. Od tamtej pory jednak rząd podjął działania zmierzające do odwrócenia lub osłabienia niektórych rozwiązań, które zostały podjęte krótko po dojściu do władzy. Na przykład, niedawna decyzja partii rządzącej o odrzuceniu planu konwersji denominowanych w CHF kredytów hipotecznych na walutę krajową usunęła znaczne ryzyko ciążące na stabilności sektora bankowego oraz na ogólnie pojętym sentymencie wśród inwestorów" - napisano w komunikacie.

"Pomimo wzrostu niepewności politycznej po wyborach w 2015 r., dowody nie wskazują na to, by klimat inwestycyjny znacząco się osłabił; napływ inwestycji zagranicznych pozostał na solidnym poziomie, a napływy portfelowe były stabilne" - dodano.

Wśród czynników mogących prowadzić do podwyższenia ratingu agencja podała poprawę długoterminowej stabilności systemu opieki socjalnej oraz poprawę otoczenia instytucjonalnego. Reformy strukturalne, które przyczyniłyby się do poprawy perspektyw dla wzrostu gospodarczego w średnim terminie oraz wydajności pracy również zostały zaliczone do tej kategorii.

Negatywną presję na rating mogłoby wywierać trwałe pogorszenie się pozycji fiskalnej i/lub znaczne pogorszenie się klimatu inwestycyjnego, w tym możliwe duże odpływy kapitałowe. Brak postępów we wdrażaniu reform strukturalnych, które ograniczą innowacje i/lub odstraszą inwestycje zagraniczne, co w konsekwencji negatywnie mogłoby wpłynąć na wzrost gospodarczy również byłoby niekorzystne z punktu widzenia ratingu.

----------

Morawiecki: Decyzja Moody's o podniesieniu perspektywy ratingu Polski racjonalna

Decyzję agencji Moody's o utrzymaniu ratingu Polski na poziomie "A2" i podniesieniu jego ratingu do stabilnej z negatywnej należy ocenić jako racjonalną - ocenił wicepremier Mateusz Morawiecki, minister rozwoju i finansów.

"Dzisiejszą decyzję agencji ratingowej Moody's o podniesieniu perspektywy polskiego ratingu należy ocenić jako racjonalną. Ryzyka, które agencja dostrzegała rok temu - obniżając perspektywę - nie zmaterializowały się, wręcz przeciwnie. Zresztą agencja sama to przyznaje, odnotowując na przykład, że sytuacja fiskalna była w 2016 r. lepsza niż oczekiwania analityków agencji. Cieszy też fakt, że opinia agencji opiera się na rzeczowej analizie danych i odnosi się do faktycznego stanu tak gospodarki, jak i finansów publicznych" - powiedział Morawiecki cytowany w komunikacie MF.

Z zadowoleniem też trzeba przyjąć fakt, że agencja docenia potencjał programów gospodarczych rządu i Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, których celem jest kluczowe w naszej ocenie zwiększenie innowacyjności polskiej gospodarki. Warto także podkreślić, że jako jedną z mocnych stron Moody's wskazuje system instytucjonalny" - dodał.

----------

Stępień: Decyzja Moody's odzwierciedla poprawę sytuacji polskiej gospodarki

Decyzja agencji Moody's, która podniosła perspektywę ratingu Polski z negatywnej do stabilnej, odzwierciedla poprawiającą się sytuację polskiej gospodarki - uważa Wojciech Stępień, analityk z Raiffeisen Polbanku.

- Decyzja agencji jest zgodna z naszymi oczekiwaniami i wpisuje się w obraz poprawiającej się sytuacji polskiej gospodarki, która od początku tego roku przyspiesza. Podniesienie perspektywy wynika ze zmniejszenia obaw o kondycję finansów publicznych - powiedział analityk.

- O ile jeszcze kilka miesięcy temu niepokój o to czy uda się utrzymać deficyt finansów publicznych poniżej 3 proc. był większy, to teraz obawy się zmniejszyły i to znajduje odzwierciedlenie w ocenie agencji - dodał.

Analityk zaznaczył jednocześnie, że ostatnio nastroje zarówno na polskiej giełdzie, jak i notowania polskiej waluty były pozytywne. - Dlatego nie można oczekiwać, że to podniesienie perspektywy do stabilnej przez Moody's będzie miało charakter przełomowy, ale powinno mieć umiarkowany pozytywny wpływ na notowania polskich aktywów, w tym złotego, na początku przyszłego tygodnia - powiedział.

Jego zdaniem decyzja agencji wpisuje się w korzystny obraz Polski, który wyłania się od początku tego roku wśród zagranicznych inwestorów. - Od początku roku widać poprawę sentymentu do Polski wśród zagranicznych inwestorów - powiedział.

- Decyzja agencji wpisuje się w lepszy sentyment do Polski, który mamy w ostatnich miesiącach, co widać w notowaniach wszystkich polskich aktywów. Zarówno giełda sobie dobrze radzi, jak i notowania polskiego długu, poza tym złoty też się umacnia - powiedział Stępień.

---------

Reluga: Decyzja agencji Moody's nie zaskoczyła, była uzasadniona

Decyzja agencji Moody's nie zaskakuje, jest uzasadniona, gospodarka rozwija się szybciej, niż się spodziewano, nie ma zagrożenia dla deficytu - ocenił główny ekonomista BZ WBK Maciej Reluga.

Reluga uważa, że decyzja o podniesieniu perspektywy nie jest zaskakująca. - Ocenialiśmy, że jeżeli nie wydarzyłoby się to teraz, to wydarzyłoby się pewnie przy następnej rewizji. Jedyne, w co można było wątpić, to czy po niedawnym obniżeniu perspektywy do negatywnej agencja tak szybko się z tego wycofa - powiedział.

Ekonomista wyjaśnił, że punkt startowy w polityce fiskalnej w 2016 r. nie był tak zły, jak się obawiano, w 2017 r. też zapewne będziemy "spokojni" z deficytem sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB. - Poza tym przyspieszenie w gospodarce jest wyraźnie wyższe, niż można się było spodziewać - powiedział.

Jego zdaniem była więc podstawa do zmiany perspektywy na stabilną, tym bardziej, że widać ożywienie w inwestycjach. Według niego, wcześniej agencja bała się tego, że ocena rządu przez sektor prywatny, inwestorów wpłynie negatywnie na inwestycje. - A tego nie widać, mamy odbicie w inwestycjach, które będzie trwałe w tym roku i w 2018 r. - powiedział.

Reluga pytany, czy decyzja może mieć jakieś praktyczne konsekwencje powiedział, że nie sądzi, aby to miało miejsce. - Myślę, że ogólnie przeceniamy wpływ agencji na rzeczywistość i na rynek - ocenił.

----------

Benecki: Moody's zauważył, że jest dużo lepiej, niż można było się spodziewać

Moody's zauważył, że w polskiej gospodarce jest dużo lepiej, niż można było się spodziewać, choć inwestorzy dostrzegli to znacznie wcześniej - uważa główny ekonomista ING banku Rafał Benecki.

Benecki powiedział, że dopuszczał zmianę perspektywy ratingu, pozostawała tylko kwestia, kiedy to zostanie dokonane. - Rynki finansowe po części już to wyceniły. W 10-letnich obligacjach około połowę "premii za ryzyko powyborcze" wyparowało - poinformował ekonomista.

Według niego to też jeden z argumentów, dla którego agencja zdecydowała się już teraz dokonać zmiany. - Okazało się, że od wyborów sytuacja poszła dużo lepiej niż można się było spodziewać - powiedział.

Benecki uważa, że decyzja jest uzasadniona. - Widoczna poprawa ściągalności podatków, dodatkowe 6 mld zł w budżecie z tego tytułu to raczej początek procesu. To oznacza, że deficyt będzie pod kontrolą i uda się go utrzymać poniżej poziomu 3 proc. PKB - powiedział.

Zastrzegł jednak, że nie jest to do końca komfortowe, bowiem deficyt jest dość wysoki, jak na tak szybko rozwijającą się gospodarkę. - Niemniej Moody's oczekiwał gorszych danych, które się nie zmaterializowały, a w dodatku proces poprawy bilansu budżetowego nabiera tempa - dodał.

Zaznaczył, że agencja nie chciała zostać "poza rynkiem", bowiem od marca br. zagraniczni inwestorzy chętnie kupują polskie papiery skarbowe. - Inwestorzy portfelowi już wrócili do Polski, a inwestorzy z gospodarki realnej (...) na początku obawiali się zmian, ale uznali, że nie należy się wycofywać - powiedział. Wskazał, że inwestycje będą dalej rosły bowiem ryzyka okazały się mniejsze niż wydawały się przed wyborami.

- Moody's nie chciał zostać bardziej pesymistyczny wobec polskiej gospodarki, niż jego klienci - podsumował Benecki.

-----------

Politycy o ratingu Agencji Moody's: Dobrze, ale potrzebny wzrost inwestycji

Politycy PiS z zadowoleniem przyjmują najnowszy rating Agencji Moody's dla Polski, zwracając uwagę na dobrą sytuację gospodarczą Polski. Opozycja podkreśla jednak, że będzie chwalić PiS za zarządzanie gospodarką, gdy ponownie wzrosną inwestycje oraz gdy rating będzie "dynamiczny".

Podczas sobotniej audycji "Śniadanie w Trójce" politycy byli pytani o rating Agencji Moody's, która potwierdziła w piątek rating Polski na poziomie A2. Jednocześnie agencja podniosła perspektywę ratingu do stabilnej z negatywnej.

Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik (PiS) zwracając się do polityków opozycji, powiedział, że oczekuje od nich przeprosin dla Prawa i Sprawiedliwości, "za to wszystko, co w ciągu ostatnich kilku miesięcy mówili".

- Mówiliście, że jest zła sytuacja gospodarcza - nagle się okazuje, że zmieniona jest perspektywa przez jedną z największych agencji ratingowych na świecie - podkreślił wiceminister. Jak zauważył, rating Polski przedstawiony przez Agencję Moody's "oznacza, że sytuacja jest dobra".

Rafał Grupiński (PO) pytany, czy zamierza przeprosić PiS odparł, że nie. - Jeśli chodzi o gospodarkę, będziemy ewentualnie chwalić PiS za zarządzanie gospodarką wtedy, kiedy wzrosną z powrotem inwestycje, kiedy się okaże, że rolnicy rzeczywiście otrzymają dopłaty w odpowiednich terminach. - Na razie mamy tylko poprawę koniunktury - podkreślił.

Europoseł PSL Jarosław Kalinowski "wyraził radość", że agencja podtrzymała rating Polski. Jego zdaniem oznacza to, "że jest szansa na to, żeby wzrost gospodarczy też przewidywany przez Komisję Europejską na poziomie 3,5, a nie 3,2 może być osiągnięty". Jak dodał, byłby "w pełni szczęśliwy", gdyby nie to, że "rzeczywiście kuleją inwestycje" oraz "dług publiczny wzrósł w ubiegłym roku o 94 miliardy zł".

- Wniosek jest taki, że w znacznej mierze ten wzrost gospodarczy jest napędzany wzrostem długu publicznego, a to źle rokuje dla następnych pokoleń - ocenił Kalinowski.

Wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak (Nowoczesna) pytana o rating dla Polski Agencji Moody's powiedziała, że "z każdego drobiazgu, który jest pozytywny należy się cieszyć".

Poseł Kukiz'15 Piotr Apel był zaskoczony, że PiS "cieszy się z tego ratingu". Jak zauważył rating agencji "był przez osiem ostatnich lat krytykowany przez Prawo i Sprawiedliwość - i z resztą słusznie - za rządów Platformy Obywatelskiej". - Dorównanie do rządów, które były tak krytykowane, to nie jest powód do radości - dodał poseł. - Powinniśmy dążyć do tego, żeby rating nie był stabilny, ale żeby był dynamiczny.

Minister w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Łapiński powiedział, że dla niego najważniejsze jest to, że "realna sytuacja gospodarcza jest bardzo dobra". Jak dodał, agencjom się zdarzało czasami mylić, prognozować błędnie. - Natomiast my możemy patrzeć na to, jak w gospodarce jest realnie.

Rzecznik prasowy prezydenta podkreślił, że w Polsce "mamy w tej chwili najmniejsze bezrobocie od ponad 27 lat, program 500 plus doprowadził do tego, że ubóstwo wśród dzieci skrajnie zmniejszyło się o 94 procent, mamy napływ inwestycji, nawet nasi przedsiębiorcy inwestują za granicą i to prężnie".

- Ratingi mogą się mylić, mogą być raz lepsze raz gorsze, natomiast patrzmy na takie realne, faktyczne czy na liczby czy na to, co Polacy mówią - powiedział Łapiński.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: rating | agencja Moody's
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »