Agencje ratingowe przyglądają się Wielkiej Brytanii

Nadal wyjątkowo słaby funt sterling i obniżka brytyjskiej perspektywy przez agencję ratingową Moody's. To skutki wyniku czwartkowego referendum, w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za wyjściem z Unii Europejskiej.

Słaba waluta i obniżona perspektywa ze stabilnej na negatywną to sygnał dla inwestorów, świadczący o spadku zaufania do brytyjskiego rządu.

Wielka Brytania nadal ma wysoką ocenę Aa1. Ta się nie zmieniła, ale obniżka perspektywy to jakby żółta kartka. Takie ostrzeżenie w maju dostała Polska.

Następny krok to możliwa obniżka samej oceny ratingowej. Jeden z szefów Moody's powiedział BBC, że niższy rating to zwykle wyższy koszt dotyczący pożyczania pieniędzy za granicą i że taką podwyżkę oprocentowania może odczuć nie tylko rząd, ale także firmy i gospodarstwa domowe.

Reklama

O potencjalnej obniżce ratingu dla Wielkiej Brytanii mówi też agencja S&P, a amerykański magazyn "The New Yorker"' pokazuje na okładce angielskiego aktora Johna Cleese'a z Latającego Cyrku Monty Pythona, który swoim słynnym głupim krokiem idąc po wysokiej skale wpada w głęboką przepaść.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: funt brytyjski | agencje ratingowe | makroekonomia | Wielka Brytania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »