Ardanowski wiemy, kto okrada naszych rolników

- Protesty są w jakiejś mierze gestem desperacji oszukiwanych i okradanych od lat rolników. Sprawę problemów cenowych owoców miękkich obserwuję od lat. Rozumiem niezadowolenie rolników, którzy są producentami wiśni, malin czy truskawek - zapowiedział w wywiadzie dla wPolityce.pl minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Ardanowski powiedział w wywiadzie dla wPolityce.pl, że dla ministerstwa rolnictwa kluczowym działaniem w sprawie protestów rolników jest "stabilizacja produkcji i cen w kolejnych latach". Zauważył, że "protesty są w jakiejś mierze gestem desperacji oszukiwanych i okradanych od lat rolników".

"Sprawę problemów cenowych owoców miękkich obserwuję od lat. Rozumiem niezadowolenie rolników, którzy są producentami wiśni, malin czy truskawek.

Mają problem ze sprzedażą owoców i są okradani przez skupujących. Do irytacji doprowadza mnie jednak, kiedy na czele protestów widzę działaczy i posłów PSL.

Reklama

To oni przez osiem lat rządów PO-PSL i przez większość okresu wolnej Polski byli na rządowych i ministerialnych stołkach odpowiedzialnych za polskie rolnictwo (...) Rolnicy powinni zrozumieć, że na protestach rolniczych niektórzy próbują zbić kapitał polityczny, żeby ratować się przed polityczną klęską" - dodał.

Minister zapytany o to, czy będzie rozmawiał z protestującymi rolnikami, odpowiedział: "Po to jestem. Od pierwszego dnia kiedy zostałem ministrem zapraszam rolników na rozmowy i chodzę na dyskusje. Spotykam się z reprezentantami organizacji rolniczych. Rozmawiałem z Solidarnością Rolników Indywidualnych, której od lat jestem członkiem. Spotkałem się z przedstawicielami Izb Rolniczych, organizacją, którą współtworzyłem ponad dwadzieścia lat temu".

"Część postulatów zgłoszonych przez protestujących jest sensowna. Dla przykładu przekazane na proteście postulaty Związku Zawodowego "Solidarni" oceniam jako bardzo rozsądne propozycje zmian dotyczących polityki rynkowej.

Natomiast postulaty Unii Warzywno-Ziemniaczanej, głównego obok PSL-u, organizatora protestów, są, przepraszam za ostrość, stekiem wyzwisk wobec wszystkich, którzy dotychczas w Polsce rządzili" - podkreślił.

Ardanowski zaznaczył, że wspólnie z rolnikami chce szukać "rozwiązań problemu, który został stworzony w latach 90. poprzez sprzedaż przetwórni firmom zagranicznym"."Drobni producenci owoców i warzyw zostali zmuszeni do rywalizowania z silnymi podmiotami.

W tej grze rynkowej nie mieli szans z koncernami (...) Koncerny mogą sobie pozwolić na różne wymuszenia, na dociskanie kolanem plantatorów w każdym kraju.

Jak się rolnikom nie podoba cena, zagraniczni przetwórcy pokazują naszym rolnikom gest Kozakiewicza i straszą tym, że, ściągną owoce i warzywa z innych krajów" - zapowiedział minister.

PAP

Jednym z najnowszych działań UOKiK jest kontrola w siedzibach przetwórców owoców miękkich, m.in. truskawek, malin, wiśni, czy porzeczek.

W ostatnich tygodniach w mediach głośno było o niskich cenach skupu tych produktów. Do UOKiK również docierały skargi rolników na ten temat.

Dlatego Urząd, wraz z Krajowym Ośrodkiem Wspierania Rolnictwa przygląda się tej sytuacji. - Sprawdzamy, czy przy kształtowaniu cen owoców miękkich mogło dojść do wykorzystania przewagi kontraktowej wobec małych podmiotów dostarczających owoce. Wszczęliśmy postepowanie wyjaśniające i skontrolowaliśmy siedziby sześciu dużych przetwórców - mówi prezes UOKiK, Marek Niechciał.

Od czerwca 2018 r. pracownicy urzędu sprawdzali umowy dostaw owoców wraz z terminami płatności i listą dostawców. Wyjaśnienia złożyli również szefowie skontrolowanych firm oraz osoby odpowiedzialne za realizację współpracy z rolnikami.

- W tej chwili analizujemy materiał zgromadzony w trakcie kontroli. Niezależnie od wyników możemy dziś stwierdzić, że jednym z problemów jest niska pozycja negocjacyjna rolników, którzy uprawiają owoce. Dlatego niezbędne jest żeby zrzeszali się w większe grupy producenckie. Dzięki temu będą mogli skuteczniej pertraktować z dużymi odbiorcami, m.in. w sprawie korzystniejszych dla siebie cen - mówi prezes UOKiK, Marek Niechciał.

Równoczesne kontrole przeprowadza również Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. KOWR bada przestrzeganie obowiązku zawierania umów dostawy z rolnikami wynikającego z ustawy o organizacji niektórych rynków rolnych oraz unijnego rozporządzenia 1308/2013.

- Rola naszej instytucji sprowadza się przede wszystkim do weryfikacji, czy umowy są zawierane oraz czy posiadają wszelkie niezbędne elementy określone w przepisach unijnych, a także krajowych. Obecnie wraz z UOKIK poddajemy szczególnej analizie rynek owoców miękkich z uwagi na niepokojące sygnały płynące od przedstawicieli tego sektora - zapowiedział dyrektor generalny KOWR, Piotr Serafin.

Weryfikacja realizacji obowiązku zawierania umów odbywa się poprzez wykonanie kontroli na miejscu przez kontrolerów KOWR. Następnie raporty z kontroli są dokładnie analizowane.

- Część kontroli jeszcze trwa, jednak po zakończeniu całego procesu KOWR przekaże informacje na temat realizacji obowiązku zawierania umów na rynku owoców miękkich -mówi dyrektor generalny KOWR, Piotr Serafin.

Niewykluczone, że monitorowaniu przestrzegania obowiązku zawierania umów na dostarczanie produktów rolnych pomiędzy producentami rolnymi, a pierwszymi nabywcami tych produktów zostaną poddane także inne sektory.

Rok temu, 12 lipca 2017 r. weszła w życie ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej. UOKiK otrzymał uprawnienia do obrony mniejszych podmiotów w sektorze rolno-spożywczym przed kontrahentami dysponującymi znacznie większym potencjałem ekonomicznym.

Dotychczas urząd podjął interwencje w 36 sprawach (20 postępowań oraz 16 wezwań do przedsiębiorców). W marcu 2018 r. wydał też pierwszą decyzję - dotyczącą dostaw marchwi oraz opublikował raport, w którym przedstawił rekomendacje uczciwych umów dla branży mleczarskiej.

Postępowanie przeciwko Südzucker Polska

Najnowsze działanie urzędu w ramach ustawy o przewadze kontraktowej, to postępowanie przeciwko spółce Südzucker Polska. Jest to jeden z czterech producentów cukru obecnych w Polsce, działa na południu kraju, gdzie pozostałe spółki cukrownicze nie posiadają swoich zakładów.

Do urzędu trafiły skargi rolników, którzy zwracali uwagę na nieprawidłowości w umowach stosowanych przez spółkę. Urząd wszczął postępowanie dotyczące relacji Südzucker Polska i ośmiu losowo wybranych plantatorów, którzy w ostatnich latach dostarczali buraki za więcej niż 50 tys. zł. Co ważne sytuacja pozostałych rolników jest taka sama jak wybranej ósemki, ponieważ umowy zawierane są na podstawie wzorca.

- Nasza analiza kontraktów wykazała, że przedsiębiorca może wykorzystywać swoją przewagę negocjacyjną wobec dostawców buraka cukrowego. Wątpliwości urzędu wzbudziły niejasne zasady ustalania ceny oraz zbyt długie terminy płatności - mówi prezes Marek Niechciał.

W pierwszym przypadku rolnicy znają tylko część stawki, jaka otrzymają - tzw. cenę gwarantowaną, reszta ustalana jest na nieprecyzyjnych zasadach - zależy przede wszystkim od ceny uzyskanej w przyszłości ze sprzedaży cukru. Plantatorzy nie mają zatem możliwości poznania ostatecznej ceny. Ponadto nie mogą zweryfikować rzetelności obliczeń wykonywanych przez Südzucker Polska.

Urząd zakwestionował również terminy płatności stosowane przez spółkę.

Zgodnie z przepisami, nie powinien on przekraczać 60 dni. Producent cukru przewidział dwa terminy. Rolnicy, którzy dostarczą produkt do 30 listopada, otrzymują zapłatę ceny gwarantowanej do 10 grudnia. Jest to niekorzystne dla plantatorów, którzy przekazują buraki wcześniej, np. w ramach wczesnych dostaw w połowie września. W jeszcze gorszej sytuacji są rolnicy, którzy dostarczają warzywa od 1 grudnia. Umowa przewiduje, że otrzymają należność po zakończeniu kampanii cukrowniczej, czyli do momentu zakończenia przetwarzania buraków na cukier. Nie ma przy tym podanej konkretnej daty, co może oznaczać, że dostawca nie zna nawet przybliżonego terminu, w którym otrzyma pieniądze.

UOKiK może nałożyć karę za wykorzystywanie przewagi kontraktowej w maksymalnej wysokości 3 proc. obrotu przedsiębiorcy osiągniętego w roku poprzedzającym. Postępowanie może się również skończyć bez sankcji pieniężnej. Urząd może odstąpić od kary, jeżeli przedsiębiorca dobrowolnie zobowiąże się do zaprzestania niedozwolonych praktyk lub naprawienia ich skutków.

Owoce miękkie - kontrole

Kolejnym działaniem UOKiK z zakresu przewagi kontraktowej jest kontrola w siedzibach przetwórców owoców miękkich, m.in. truskawek, malin, wiśni, czy porzeczek. W ostatnich tygodniach w mediach głośno było o niskich cenach skupu tych produktów. Do UOKiK również docierały skargi rolników na ten temat. Dlatego Urząd, wraz z Krajowym Ośrodkiem Wspierania Rolnictwa przygląda się tej sytuacji.

- Sprawdzamy, czy przy kształtowaniu cen owoców miękkich mogło dojść do wykorzystania przewagi kontraktowej wobec małych podmiotów dostarczających owoce. Wszczęliśmy postepowanie wyjaśniające i skontrolowaliśmy siedziby sześciu dużych przetwórców - mówi prezes UOKiK, Marek Niechciał.

Od czerwca 2018 r. pracownicy urzędu sprawdzali umowy dostaw owoców wraz z terminami płatności i listą dostawców. Wyjaśnienia złożyli również szefowie skontrolowanych firm oraz osoby odpowiedzialne za realizację współpracy z rolnikami.

- W tej chwili analizujemy materiał zgromadzony w trakcie kontroli. Niezależnie od wyników możemy dziś stwierdzić, że jednym z problemów jest niska pozycja negocjacyjna rolników, którzy uprawiają owoce. Dlatego niezbędne jest żeby zrzeszali się w większe grupy producenckie. Dzięki temu będą mogli skuteczniej pertraktować z dużymi odbiorcami, m.in. w sprawie korzystniejszych dla siebie cen - mówi prezes UOKiK, Marek Niechciał.

Równoczesne kontrole przeprowadza również Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. KOWR bada przestrzeganie obowiązku zawierania umów dostawy z rolnikami wynikającego z ustawy o organizacji niektórych rynków rolnych oraz unijnego rozporządzenia 1308/2013.

- Rola naszej instytucji sprowadza się przede wszystkim do weryfikacji, czy umowy są zawierane oraz czy posiadają wszelkie niezbędne elementy określone w przepisach unijnych, a także krajowych.

Obecnie wraz z UOKIK poddajemy szczególnej analizie rynek owoców miękkich z uwagi na niepokojące sygnały płynące od przedstawicieli tego sektora - mówi dyrektor generalny KOWR, Piotr Serafin.

Weryfikacja realizacji obowiązku zawierania umów odbywa się poprzez wykonanie kontroli na miejscu przez kontrolerów KOWR. Następnie raporty z kontroli są dokładnie analizowane. - Część kontroli jeszcze trwa, jednak po zakończeniu całego procesu KOWR przekaże informacje na temat realizacji obowiązku zawierania umów na rynku owoców miękkich -mówi dyrektor generalny KOWR, Piotr Serafin.

Niewykluczone, że monitorowaniu przestrzegania obowiązku zawierania umów na dostarczanie produktów rolnych pomiędzy producentami rolnymi, a pierwszymi nabywcami tych produktów zostaną poddane także inne sektory.

Przewaga kontraktowa - aktualne działania UOKiK

- Zajmujemy się obecnie 10 sprawami z zakresu przewagi kontraktowej. Dotyczą one m.in. rynku skupu ziemniaków i kapusty, czy terminów płatności za dostawy jabłek. Badamy również kwestię narzucania dostawcom przez sieci handlowe odpłatności za korzystanie z platformy zakupowej - mówi Piotr Adamczewski, dyrektor Delegatury UOKiK w Bydgoszczy. Przewaga kontraktowa występuje, jeżeli między odbiorcą i nabywcą istnieje znaczna dysproporcja w potencjale ekonomicznym i jednocześnie słabsza ze stron nie ma wystarczających możliwości sprzedaży lub kupna produktów rolnych lub spożywczych od innych przedsiębiorców.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zmowa cenowa | UOKiK | maliny | truskawki | owoce jagodowe | owoce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »