Co się dzieje dziwnego z inwestycjami? Wzrost PKB mógłby wynosić aż 5,7 proc.

Gdyby nie regres w inwestycjach, wzrost PKB w I kw. br. mógłby wynosić aż 5,7 proc. Wysoki wzrost popytu konsumpcyjnego bardzo przyczynił się do tego, że wyniósł 4,0 proc. Mógłby być więc znacznie wyższy.

- Gdyby inwestycje publiczne były na takim poziomie, jak w 2015 r., to wzrost PKB byłby wyższy o 1 pkt. proc. - mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Aleksander Łaszek, główny ekonomista FOR.

I dodaje, że gdyby inwestycje przedsiębiorstw powróciły do poziomu z 2015 r., to wzrost byłby o kolejne 0,7 pkt. proc. wyższy. - To łącznie podwyższyłoby PKB o 1,7 proc. do 5,7 proc.

Jednak przedsiębiorstwa powstrzymują się z inwestycjami, pomimo tak dużego wzrostu popytu konsumpcyjnego, czyli wśród przedsiębiorców utrzymuje się wysoka niepewność co do otoczenia gospodarczego, w którym funkcjonują.

marketnews24.pl
Dowiedz się więcej na temat: PKB Polski | polska gospodarka | prognoza PKB | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »