Europa żąda od nas reform

Komisja Europejska oczekuje, że polski rząd do końca stycznia przedstawi zapowiedzi reform strukturalnych, które pozwolą na ograniczenie w przyszłym roku deficytu sektora finansów publicznych do 3 proc. PKB - poinformował "Dziennik Gazeta Prawna" (DGP), powołując się na list komisarza ds. budżetowych UE Olli Rehn do polskiego ministra finansów.

Jeśli to nie nastąpi, Komisja wystąpi do Rady UE o wszczęcie procedury, która może doprowadzić do nałożenia sankcji finansowych na nasz kraj.

Zdaniem Brukseli, zmiany w OFE nie wystarczą, by do 2012 roku obniżyć deficyt polskich finansów publicznych tak, aby był zgodny z unijnymi normami.

Jak wynika z wypowiedzi ministra finansów Jacka Rostowskiego, resort finansów nie obawia się jednak kar.

- W tym roku nastąpi obniżenie deficytu sektora finansów publicznych o 1/3 wobec 2010, a ogłoszone i opracowywane obecnie działania sprawią, że w przyszłym będzie o połowę niższy niż w 2010. Do 2012 roku jeszcze daleko i kolejne działania będziemy podejmowali w stosownym czasie - powiedział Rostowski w rozmowie z "DGP".

Reklama

Polska odpowie

Do końca stycznia na pismo Komisji Europejskiej w sprawie reform fiskalnych - powiedział w czwartek w Sejmie dziennikarzom szef resortu finansów Jacek Rostowski.

Potwierdzam, że kilka dni temu otrzymaliśmy list od komisarza Rehna. Odpowiemy na ten list do końca miesiąca. Podejrzewam, że podobny list otrzyma wiele krajów UE - powiedział Rostowski.

W liście Olli Rehna, komisarza ds. budżetowych UE do polskiego ministra finansów napisano, że Komisja Europejska oczekuje, by polski rząd do końca stycznia przedstawił zapowiedzi reform strukturalnych, które pozwolą na ograniczenie w przyszłym roku deficytu sektora finansów publicznych do 3 proc. PKB.

Jeśli to nie nastąpi, Komisja wystąpi do Rady UE o wszczęcie procedury, która może doprowadzić do nałożenia sankcji finansowych na nasz kraj.

Zdaniem Brukseli zmiany w OFE nie wystarczą, by do 2012 r. obniżyć deficyt finansów publicznych tak, aby był zgodny z unijnymi normami.

List, który komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn wysłał do ministra finansów jest standardowym dokumentem. Komisarz Rehn chce wyjaśnień odnośnie prognozy deficytu, jaki został przedstawiony w Aktualizacji Programu Konwergencji (APK) i notyfikacji fiskalnej z października 2010 roku oraz jak rozbieżność między tymi liczbami wpłynie na planowaną przez Polskę ścieżkę obniżenia deficytu sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB - powiedział PAP urzędnik Ministerstwa Finansów pragnący zachować anonimowość.

Żadne sankcje nam nie grożą

Nasza ścieżka ograniczenia deficytu także się nie zmienia. Pod koniec stycznia KE dostanie odpowiedź na list - dodał. W APK przesłanym do KE w lutym 2010 r. resort finansów prognozował, że deficyt sektora wyniesie 6,9 proc. w 2010, jednak w jesiennej notyfikacji fiskalnej prognozował już - 7,9 proc. PKB.

Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli MF wskazują, że deficyt za ubiegły rok na poziomie 7,9 proc. PKB jest nadal aktualny, a ostateczne dane pojawią się najwcześniej w połowie lutego. Rząd zakłada także, że deficyt sektora zostanie obniżony poniżej 3 proc. PKB najpóźniej w 2013 r., chociaż nie wyklucza, że uda się już w 2012 r.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »