Główny Urząd Statystyczny podał dane o bezrobociu w sierpniu

Stopa bezrobocia rejestrowanego w sierpniu br. wyniosła 7 proc., wobec 7,1 proc. w lipcu br. - poinformował w piątek GUS w Informacji o Sytuacji Społeczno-Gospodarczej kraju w sierpniu 2017 r.

GUS podał, że w sierpniu br. wzrost przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w skali roku był zbliżony do notowanego w poprzednich miesiącach. Obserwowano dalszy spadek liczby zarejestrowanych bezrobotnych i stopy bezrobocia.

"W końcu sierpnia br. liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy ukształtowała się na poziomie 1 mln 136,1 tys., tj. zmniejszyła się w porównaniu z poprzednim miesiącem (o 0,3 proc., tj. o 3,9 tys.) i z sierpniem ub. roku (o 15,6 proc., tj. o 210,7 tys.). Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 7,0 proc., tj. mniej niż przed miesiącem o 0,1 p.proc. i mniej niż przed rokiem o 1,4 p.proc" - napisano w publikacji.

Reklama

"W sierpniu br. liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 158,1 tys., tj. była wyższa niż przed miesiącem (o 3,1 proc.) i niższa niż przed rokiem (o 5,2 proc.)" - dodano.

GUS podał, że przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu br. ukształtowało się na poziomie 6 mln 25,6 tys. osób i było o 4,6 proc. większe niż przed rokiem (wobec wzrostu o 4,5 proc. w lipcu br.).

"Najbardziej zwiększyło się zatrudnienie w administrowaniu i działalności wspierającej (o 9,8 proc.), zakwaterowaniu i gastronomii (o 9,3 proc.), informacji i komunikacji (o 8,3 proc.) oraz działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej (o 7,7 proc.). Wzrost zatrudnienia (w granicach 1,4 proc. - 6,4 proc.) notowano również w transporcie i gospodarce magazynowej, handlu; naprawie pojazdów samochodowych, obsłudze rynku nieruchomości, przetwórstwie przemysłowym, dostawie wody; gospodarowaniu ściekami i odpadami; rekultywacji oraz budownictwie" - napisano.

Utrzymał się natomiast spadek zatrudnienia w górnictwie i wydobyciu (o 3,6 proc.) oraz wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (o 1,5 proc.).

Zgodnie z danymi GUS w okresie styczeń-sierpień br. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 5 mln 995,8 tys. osób, tj. było o 4,5 proc. wyższe od obserwowanego przed rokiem.

(PAP)

-------------

Komentarz Work Service

Opublikowane dziś przez Główny Urząd Statystyczny dane pokazują, że stopa bezrobocia rejestrowanego w sierpniu wyniosła 7,0 proc. W porównaniu z ubiegłym miesiącem oznacza to brak spadek o 0,1 pp. Zdaniem eksperta Work Service spadki bezrobocia wyhamowują i nie będą już tak dynamiczne. Jest to związane między innymi z brakami osób chętnych do pracy, które wzmagane są czynnikami demograficznymi. W tym kontekście niepokoją dane Eurostatu pokazujące, że co szósty młody Polak nie pracuje ani się nie uczy. To grupa, której dziś coraz bardziej brakuje na rynku.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że bez pracy jest 1,136 mln Polaków. Na przestrzeni ostatniego roku odnotowaliśmy spadek liczby osób bezrobotnych o 225 tys.

- Jeśli spojrzymy na fluktuację o charakterze sezonowym, to zobaczymy, że stopa bezrobocia rejestrowanego niemal nie zmieniła się od trzech miesięcy. Największe spadki liczby osób bez pracy mamy już za sobą. Oczywiście bezrobocie może jeszcze maleć, ale nie będą to już tak spektakularne zmiany. Powodem jest między innymi malejąca podaż pracowników na rynku. Zasilić mogliby go ludzie młodzi, między 20. a 24. rokiem życia, ale w tej grupie aż 16,8 proc. osób ani nie pracuje, ani się nie uczy. To niepokojące dane Eurostatu, szczególnie gdy nałożymy na nie negatywną perspektywę demograficzną, w wyniku której z roku na rok i tak coraz mniej młodych wchodzi na rynek pracy. A tak duża bierność zawodowa młodego pokolenia dodatkowo wzmaga trudności rekrutacyjne - komentuje Andrzej Kubisiak, dyrektor Zespołu Analiz w Work Service SA.

- Jeśli spojrzymy na mapę Polski, to wyraźnie widać, że w tych miejscach, gdzie najtrudniej znaleźć kandydatów, tam bezrobocie w ostatnich miesiącach właściwie nie spada. W województwie dolnośląskim i opolskim aż 70 proc. pracodawców spotkało się z trudnościami podczas rekrutacji, z kolei na południu kraju widać największy popyt na pracowników, ale połowa pracodawców nie może znaleźć rąk do pracy. Z odmienną sytuacją mamy do czynienia na wschodzie kraju, gdzie bezrobocie w ostatnim czasie wyraźnie spadało, a było to możliwe również dlatego, że tam na niedobory kadrowe skarży się najmniejszy odsetek pracodawców w całej Polsce - dodaje Andrzej Kubisiak.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »