Gospodarka na podwyższonych obrotach

Produkt Krajowy Brutto wzrósł w 2014 roku o 3,3 proc., po wzroście o 1,7 proc. w 2013 roku - poinformował we wtorek Główny Urząd Statystyczny w szacunku wstępnym.

Produkt Krajowy Brutto wzrósł w 2014 roku o 3,3 proc., po wzroście o 1,7 proc. w 2013 roku - poinformował we wtorek Główny Urząd Statystyczny w szacunku wstępnym.

Z danych GUS wynika, że w 2014 roku popyt krajowy wzrósł o 4,6 proc., zaś inwestycje wzrosły o 9,4 proc.

Ankietowani na początku stycznia przez PAP ekonomiści szacowali, że w 2014 roku polska gospodarka urosła o 3,3 proc., popyt krajowy wzrósł o 4,4 proc., a inwestycje wzrosły o 8,9 proc.

GUS poinformował, że inwestycje w 2014 r. wzrosły o 9,4 proc. vs konsensus wzrostu o 8,9 proc. i po wzroście w 2013 o 0,9 proc.

Z kolei popyt krajowy w 2014 wzrósł o 4,6 proc. vs konsensus wzrostu o 4,4 proc. i po spadku o 0,2 proc. w 2013 r.

GUS podał, że sprzedaż detaliczna w grudniu wzrosła o 1,8 proc. w ujęciu rok do roku, a miesiąc do miesiąca wzrosła o 19,6 proc. Sprzedaż detaliczna realnie wzrosła o 4,0 proc. rok do roku.

Reklama

Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że sprzedaż detaliczna w grudniu rok do roku wzrosła o 2,2 proc., a miesiąc do miesiąca wzrosła o 20,2 proc.

Z danych GUS wynika, że spożycie ogółem w 2014 r. przekroczyło poziom z 2013 r. o 3,0 proc., w tym spożycie w sektorze gospodarstw domowych o 3,0 proc. (w 2013 r. odpowiednio wzrost: o 1,3 proc. oraz o 1,1 proc.).

Ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak ocenił, że w oparciu o dane za 2014 r. i wcześniej dostępnych danych można szacować, że w czwartym kwartale 2014 r. tempo wzrostu PKB wyhamowało do ok. 3,1 proc. rok do roku z 3,3 proc. rok do roku w trzecim kwartale 2014, wzrost spożycia indywidualnego spowolnił do 3,2 proc. rok do roku do ok. 3,0 proc. rok do roku, a inwestycji do 8,7 proc. rok do roku z 9,9 proc. rok do roku.

- Pomimo trudnego otoczenia zewnętrznego ubiegły rok był udany dla polskiej gospodarki. Oczekujemy, że 2015 r. przyniesie kontynuację pozytywnych trendów, a wzrost PKB będzie w tym roku na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego - przekazał Antoniak.

Zdaniem eksperta Pracodawców RP Łukasza Kozłowskiego, miniony rok był dla polskiej gospodarki lepszy od lat 2013 i 2012, jednak najnowsze dane nie są szczególnie dobrą wiadomością. Wynika z nich, że w ostatnim kwartale dynamika PKB musiała spowolnić. W jego ocenie w ubiegłym roku polska gospodarka wkroczyła w fazę ożywienia.

- Wyraźnie umocnił się popyt krajowy, głównie dzięki wzrostowi spożycia indywidualnego. Przedsiębiorstwa zaczęły też odtwarzać zapasy oraz coraz odważniej otwierać kolejne projekty inwestycyjne, co przyczyniło się również do zaskakująco silnej poprawy sytuacji na rynku pracy. Natomiast eksport netto niestety przestał pozytywnie wpływać na dynamikę polskiego PKB. Stanowi to jednak naturalny proces w okresie ożywienia gospodarczego - wówczas import zazwyczaj rośnie w szybszym tempie niż eksport - przekazał Kozłowski.

W jego ocenie, jednak wydźwięk danych GUS jest umiarkowanie negatywny. - Oznaczają one bowiem, że w ostatnim kwartale minionego roku dynamika PKB musiała spowolnić do ok. 3,0 proc. rok do roku. Wydawało się zaś, że najgorszy dla polskiej gospodarki był III kwartał, zwłaszcza że w ostatnich miesiącach 2014 r. pojawiły się oznaki ponownej poprawy koniunktury - ocenił ekspert.

Szanse na przyspieszony wzrost gospodarki znowu zmalały - wynika z danych Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.

Wskaźnik wyprzedzający koniunktury, informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach, w styczniu spadł o 0,5 punktu w stosunku do wartości sprzed miesiąca. A to znacznie ogranicza nadzieje z końca ubiegłego roku na wyraźnie przyspieszenie wzrostu gospodarczego w pierwszej połowie tego roku - zaznaczają analitycy BIEC.

Na wyniki finansowe przedsiębiorstw wpływa słaby popyt i deflacja. Oprócz tego nadal w najbliższym otoczeniu naszej gospodarki dominuje niepewność i słaby wzrost, co niekorzystnie wpływa koniunkturę krajową.

IAR

_ _ _ _

Wzrost gospodarczy w 2014 r. zgodny z oczekiwaniami

Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS, w 2014 r. PKB w Polsce wzrósł o 3,3 proc. wobec 1,7 proc. w 2013 r., co było zgodne z naszą prognozą i oczekiwaniami rynkowymi. W kierunku zwiększenia tempa wzrostu gospodarczego w ubiegłym roku oddziaływał przede wszystkim wzrost dynamiki popytu krajowego do 4,6 proc. r/r wobec 0,2 proc. w 2013 r.

Był to efekt przyspieszenia zarówno inwestycji (z 0,9 proc. w 2013 r. do 9,4 proc. w 2014 r.) jak i spożycia ogółem (z 1,3 proc. do 3,0 proc.). W kierunku spowolnienia wzrostu gospodarczego oddziaływało natomiast zmniejszenie wkładu eksportu netto (z 1,6 pp. w 2013 r. do -1,2 pp. 2014 r.).

Efekty bazy ograniczyły wzrost konsumpcji

Na podstawie opublikowanych przez GUS danych oszacowaliśmy, że w IV kw. ub.r. realne tempo wzrostu PKB ukształtowało się na poziomie ok. 3,0-3,1 proc. r/r, czyli zgodnie z naszą prognozą równą konsensusowi rynkowemu. Na nieznaczne spowolnienie tempa wzrostu PKB w stosunku do III kw. ub. r. (3,3 proc.) wpłynął przede wszystkim spadek realnej dynamiki spożycia prywatnego, która zgodnie z naszymi szacunkami zmniejszyła się do 2,9 proc. r/r wobec 3,2 proc. w III kw. (wkład tej kategorii do wzrostu PKB w IV kw. wyniósł 1,5 pp. wobec 2,0 pp. w III kw.). W dużej mierze za spadek dynamiki konsumpcji odpowiadał efekt wysokiej bazy z IV kw. 2013 r., bowiem inne czynniki m.in. kontynuacja poprawy na rynku pracy (w tym spadek odsezonowanej stopy bezrobocia) oraz pogłębiająca się deflacja, wspierająca wzrost realnego funduszu płac oddziaływały w kierunku szybszego wzrostu spożycia gospodarstw domowych.

Tempo wzrostu inwestycji utrzymuje się na wysokim poziomie

Zgodnie z naszymi szacunkami, pomimo obniżenia dynamiki inwestycji do ok. 8,6-8,9 proc. w IV kw. wobec 9,9 proc. w III kw. ich wkład do wzrostu PKB wzrósł do 2,3 pp. wobec 1,8 pp. w III kw. (udział inwestycji w nominalnym PKB w IV kw. jest wyższy niż w III kw.). W naszej ocenie głównym bodźcem dla szybkiego wzrostu inwestycji w IV kw. był wysoki stopień wykorzystania mocy wytwórczych w przetwórstwie przemysłowym, który w IV kw. ukształtował się na najwyższym poziomie od IV kw. 2008 r, a tym samym oddziaływał w kierunku zwiększenia inwestycji przedsiębiorstw.

Do wzrostu nakładów brutto na środki trwałe przyczynił się także efekt wyborów samorządowych (tuż przed wyborami zakończonych zostało wiele inwestycji).

Efekty kalendarzowe wsparły sprzedaż detaliczną

GUS opublikował dziś również dane dotyczące sprzedaży detalicznej w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób. Jej dynamika zwiększyła się w cenach bieżących do 1,8 proc. r/r w grudniu ub. r. z -0,2 proc. w listopadzie, co było poniżej naszej prognozy (3,1 proc.) i lekko powyżej konsensusu rynkowego (1,7 proc.). Liczona w cenach stałych sprzedaż wzrosła w grudniu o 4,0 proc. r/r (najwyższa dynamika roczna od maja 2014 r.) wobec 1,4 proc. w listopadzie, wskazując na wyraźne przyspieszenie wzrostu aktywności w handlu detalicznym.

Czynnikiem oddziałującym w kierunku zwiększenia dynamiki sprzedaży pomiędzy grudniem a listopadem była korzystna różnica w liczbie dni roboczych (w listopadzie ub. r. liczba dni roboczych była o 1 mniejsza niż w 2013 r., podczas gdy w grudniu ub. r. była ona o 1 większa niż w 2013 r.).

Do wzrostu rocznej dynamiki sprzedaży pomiędzy listopadem a grudniem przyczyniło się również ustąpienie niekorzystnego efektu rozkładu dni świątecznych (w listopadzie ub.r. liczba sobót handlowych była o 1 mniejsza niż w listopadzie 2013 r. gdyż Dzień Wszystkich Świętych w 2014 r. wypadł w sobotę, podczas gdy w grudniu ub. r. i grudniu 2013 r. liczba handlowych sobót była taka sama), co znalazło odzwierciedlenie we wzroście realnej dynamiki sprzedaży w kategorii "pojazdy samochodowe, motocykle i części" (0,1 proc. r/r wobec -5,0 proc. w listopadzie).

Wyższe świąteczne wydatki zwiększyły sprzedaż detaliczną w grudniu

Poprawiająca się sytuacja na rynku pracy (zgodnie z naszymi szacunkami w grudniu ub.r. odsezonowana stopa bezrobocia obniżyła się do 11,4 proc. wobec 11,6 proc. w listopadzie, czyli do najniższego poziomu od sierpnia 2009 r.) i związane z nią malejące - w percepcji pracowników - ryzyko utraty pracy wpływające korzystnie na skłonność gospodarstw domowych do konsumpcji, przyczyniło się do zwiększonych w porównaniu do grudnia 2013 r. wydatków świątecznych w grudniu ub. r..

Potwierdzenie dla takiej oceny stanowi wyższa dynamika sprzedaży wyrażonej w cenach stałych w kategorii "żywność, napoje i wyroby tytoniowe" (8,0 proc. r/r wobec 4,7 proc. w listopadzie). W całym IV kw. ub.r. dynamika sprzedaży detalicznej w cenach stałych zwiększyła się do 3,7 proc. r/r wobec 2,6 proc. w III kw. Dane wskazują tym samym na wyraźną poprawę koniunktury w polskim handlu detalicznym.

To już prawie koniec lekkiego spowolnienia

Opublikowane dziś dane o PKB za 2014 r. potwierdzają, że polska gospodarka znajduje się w fazie lekkiego spowolnienia. Oczekujemy, że I kw. br. roczna dynamika PKB ukształtuje się na poziomie 2,6 proc., co będzie jednocześnie dołkiem spowolnienia gospodarczego w Polsce. W kierunku zmniejszenia tempa wzrostu gospodarczego w I kw. będzie oddziaływał przede wszystkim spadek dynamiki inwestycji (efekt wysokiej bazy sprzed roku) oraz najprawdopodobniej mniej korzystne warunki meteorologiczne (w zeszłym roku mieliśmy do czynienia z wyjątkowo łagodną zimą) ograniczające aktywność w budownictwie.

W kolejnych kwartałach, wraz z oczekiwaną przez nas poprawą sytuacji gospodarczej w strefie euro (prognozujemy, że dynamika PKB w strefie euro wzrośnie do 1,0 proc. w 2015 r. wobec 0,9 proc. w 2014 r.) oraz ożywieniem w inwestycjach infrastrukturalnych tempo wzrostu gospodarczego zwiększy się do 3,6 proc. r/r w IV kw. 2015 r.

Dzisiejsze zgodne z oczekiwaniami dane o PKB, wskazujące na niewielką skalę spowolnienia gospodarczego w Polsce oraz dane o sprzedaży detalicznej potwierdzające jej znaczące przyspieszenie w IV kw. stanowią wsparcie dla naszej oceny zakładającej utrzymanie status quo w polityce pieniężnej na posiedzeniu RPP w przyszłym tygodniu. Dalsze pogłębienie deflacji lub silne umocnienie złotego stanowią jednak czynnik ryzyka w dół dla naszego scenariusza, zgodnie z którym RPP utrzyma niezmieniony poziom stóp procentowych do końca 2015 r. Wystąpienie któregoś z tych dwóch czynników może bowiem skłonić Radę do jednorazowego obniżenia stóp procentowych o 25-50 pb na marcowym posiedzeniu.

Sumaryczny wpływ dzisiejszych danych o PKB w 2014 r. oraz grudniowej sprzedaży detalicznej jest w naszej ocenie neutralny dla złotego i cen polskiego długu.

Krystian Jaworski

Ekonomista Credit Agricole Bank Polska S.A.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PKB | GUS | dane makroekonomiczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »