GUS podał dane o dynamice PKB za IV kw. 2018

Produkt Krajowy Brutto w IV kwartale 2018 roku wzrósł o 4,9 proc. rdr wobec wzrostu na poziomie 5,1 proc. rdr w III kw. - wynika z flash szacunku GUS. Kwartał do kwartału PKB wzrósł o 0,5 proc.

Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes oczekiwali, że w IV kwartale 2018 r. gospodarka urosła o 4,8 proc. rdr. Pełne dane o PKB w IV kwartale GUS poda 28 lutego.

W I kw. 2019 resort finansów spodziewa się tempa wzrostu PKB Polski, wskazującego na "miękkie spowolnienie" - poinformowała minister finansów Teresa Czerwińska. Dane GUS za IV kw. nie są dla MF zaskoczeniem - dodała.

- 4,9 proc. (dynamika PKB w IV kw. - PAP) podane przez GUS nie jest dla nas zaskoczeniem. Prognozy wewnętrzne, które przygotowujemy w ramach MF wskazywały na 4,7-4,9, poniżej 5 proc. Wskazuje to na trudniejszy start, jeśli chodzi o 2019. Pokazuje tendencje, które są obserwowane na podstawie innych wskaźników, ryzyka zewnętrzne, które mogą się zmaterializować, zarówno w ramach UE, takie jak Brexit, jak również ryzyka zewnętrzne, jeśli chodzi np. o politykę podatkową USA - powiedziała Czerwińska.

- To wszystko potwierdza nasze oczekiwania, że wzrost gospodarczy będzie niższy, będziemy mieć do czynienia z miękkim spowolnieniem. W I kw. spodziewamy się wyniku, który na takie spowolnienie wskaże - dodała.

W IV kw. 2018 r. utrzymała się wysoka dynamika inwestycji, w tym wzrost inwestycji w sektorze budowlanym; w I kw. 2019 roku oczekujemy wzrostu PKB na poziomie powyżej 4 proc. - wskazało w komentarzu do czwartkowych danych GUS Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.

Produkt Krajowy Brutto w IV kwartale 2018 roku wzrósł o 4,9 proc. rdr wobec wzrostu na poziomie 5,1 proc. rdr w III kw. - podał w czwartek w szybkim szacunku Główny Urząd Statystyczny.

"Utrzymanie tak dynamicznego wzrostu jest naszym celem, który sukcesywnie realizujemy. Wzrost PKB utrzymujący się na poziomie ok. 5 proc. już szósty kwartał z rzędu jest tego dowodem" - wskazał resort.

Według szacunków PiT (dane GUS będą 28.02) w IV kw. utrzymała się "wysoka dynamika inwestycji".

"Poza inwestycjami infrastrukturalnymi, należy zwrócić uwagę na wzrost inwestycji w sektorze budowlanym, w tym wzrost na rynku mieszkaniowym. Liczba mieszkań oddanych do użytkowania na koniec grudnia przekroczyła 184 tys. (wzrost o 3,6 proc.), a historyczną granicę 20 tys. osiągnięto w grudniu 2018 r. (wyższe były jedynie wyniki z okresu boomu mieszkaniowego XII 2008/I 2009)" - podkreślono. Dodano, że to o 13 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.

Według ekspertów Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii wynika to przede wszystkim ze "wzmożonej aktywności w obszarze mieszkań budowanych na sprzedaż i wynajem", których liczba wzrosła do grudnia o 6,2 proc., a w samym IV kw. o 5,4 proc.

Resort oczekuje utrzymania dynamicznego wzrostu inwestycji w kolejnym kwartale, "choć niewątpliwie powtórzenie wyniku z 2018 roku będzie trudne". "W I kw. 2019 roku oczekujemy wzrostu PKB na poziomie powyżej 4 proc." - oceniono.

...................

Pod koniec stycznia GUS przedstawił szybki odczyt PKB za cały 2018 rok. Według tych danych, nasza gospodarka w ubiegłym roku rozwijała się w tempie 5,1 procent.

Ekonomista PKO Banku Polskiego doktor Marcin Czaplicki uważa, że patrząc na dane za cały rok, w IV kwartale można się spodziewać odczytu w okolicach 4,9 procent. Nie wykluczył jednak niewielkich odchyleń. W jego opinii, w 2019 roku spowolnienie popytu wewnętrznego widoczne już w ostatnich miesiącach 2018 roku potwierdza, że przeszliśmy punkt szczytowy koniunktury. "I ta gospodarka stopniowo zaczyna spowalniać" - dodał.

Wyższe dane gospodarcze Komisji Europejskiej dla Polski za ubiegły rok, ale niższe przewidywania na obecny. W Brukseli opublikowano ostatnie zimowe prognozy unijnych analityków. Z zestawienia Komisji wynika, że w ubiegłym roku wzrost gospodarczy w Polsce wyniósł 5,1 procent,. To 0,3 punktu procentowego więcej niż listopadowe przewidywania Brukseli. Natomiast PKB na ten rok ma być na poziomie 3,5 procent - to z kolei o 0,2 punktu procentowego mniej niż Komisja prognozowała przed kilkoma miesiącami.

W ubiegłym roku Polska była trzecią najbardziej dynamiczną gospodarką Unii Europejskiej, po Irlandii i Malcie. Ekonomiści Komisji napisali w analizie dotyczącej naszego kraju, że ubiegłoroczny wzrost gospodarczy był najwyższy od 2007 roku. Motorem wzrostu były przede wszystkim konsumpcja prywatna oraz inwestycje publiczne. Ale już wtedy eksperci podkreślali, że inflacja będzie spowalniać dynamikę konsumpcji.

W najnowszej analizie dotyczącej Polski czytamy, że wzrost publicznych inwestycji wspieranych z unijnych funduszy nadal będzie solidny w tym roku i że szybki wzrost płac powinien wpierać prywatną konsumpcję, ale wyższa inflacja będzie niejako "zjadać" realne dochody. To powoduje, że w tym roku nasza gospodarka wyhamuje i - jak wynika z danych Komisji Europejskiej - Polska spadnie na szóste miejsce. Oprócz Malty i Irlandii nasz kraj wyprzedzą Słowacja, Rumunia i Bułgaria. Z danych Komisji wynika, że w przyszłym roku polskie PKB ma wzrosnąć o 3,2 procent i to również będzie szósty wynik w Unii Europejskiej.