GUS podał szybki szacunek PKB w III kwartale 2015 r.

GUS poinformował, że Produkt Krajowy Brutto w III kwartale 2015 r. wzrósł o 3,4 proc. rdr oraz wzrósł o 0,9 proc. kdk.

GUS poinformował, że Produkt Krajowy Brutto w III kwartale 2015 r. wzrósł o 3,4 proc. rdr oraz wzrósł o 0,9 proc. kdk.

PKB niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) wzrósł realnie o 3,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny w tzw. szybkim szacunku produktu krajowego brutto.

Dane te są zgodne z oczekiwaniami ekonomistów wyrażonymi w tzw. konsensusie rynkowym opracowanym przez PAP.

GUS podał ponadto, że wzrost PKB wyrównanego sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) w III kwartale br. wyniósł o 0,9 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem, a wobec analogicznego okresu ubiegłego roku polska gospodarka wzrosła o 3,6 proc.

Reklama

Ekonomistka z Raiffeisen Polbanku Marta Petka-Zagajewska zaznaczyła, że spodziewała się wzrostu gospodarczego we wskazanej przez GUS wysokości. "Dane o strukturze wzrostu gospodarczego poznamy za dwa tygodnie. Sądzimy, że ponownie wskażą one na kluczową rolę konsumpcji, pewne ożywienie w aktywności inwestycyjnej względem drugiego kwartału oraz zbliżoną do neutralnej kontrybucję eksportu netto" - wyjaśniła.

- Odnosząc się do dzisiejszego odczytu warto pamiętać, że rynkowy konsensus oscylujący w różnych ankietach w przedziale 3,3-3,4 proc. rok do roku był już efektem mocno zrewidowanych w dół oczekiwań po częściowo rozczarowujących odczytach miesięcznych wskaźników w okresie lipiec-wrzesień. Na początku wakacji konsensus rynkowy kształtował się w okolicach 3,7-3,8 proc. rok do roku. O ile więc dane za III kwartał nie przyniosły oczekiwanego na początku roku ożywienia koniunktury, to wciąż wskazują one na stabilny i zrównoważony wzrost polskiej gospodarki - dodała ekonomistka.

Jej zdaniem ostatni kwartał tego roku przyniesie nieco wyższy odczyt w wysokości 3,6 proc. rdr, a cały rok powinien się zamknąć wzrostem PKB w wysokości 3,5 proc. rdr, wobec 3,3 proc. w 2014 r. Petka-Zagajewska uważa, że 2016r., zwłaszcza przy założeniu wzrostu ekspansywności polityki fiskalnej, przynieść może dalsze przyspieszenie dynamiki PKB.

Wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową dr Bohdan Wyżnikiewicz zwrócił uwagę, że to siódmy z rządu kwartał, kiedy polska gospodarka rozwija się w podobnym tempie (w pierwszym kwartale tego roku PKB wzrósł o 3,7 proc., ale w pozostałych sześciu wskaźnik ten wahał się między 3,3-3,4 proc.).

- To dobra wiadomość zważywszy na różne zawirowania i niespodzianki, z którymi mamy do czynienia na świecie. Chodzi na przykład o niższe od oczekiwanego tempo wzrostu gospodarczego w Chinach, co jest odbierane jako negatywny sygnał dla gospodarek, zwłaszcza wschodzących - powiedział.

Wyżnikiewicz zwrócił uwagę, że dane GUS świadczą także o tym, że gospodarka polska jest odporna także na wewnętrzne, polityczne, burzliwe wydarzenia. - Nie ma negatywnej niespodzianki. Myślę, że podobne tempo wzrostu gospodarczego zobaczymy w czwartym kwartale tego roku - dodał.

Także zdaniem eksperta Pracodawców RP Łukasza Kozłowskiego dane świadczą o tym, że dynamika PKB nadal utrzymuje się na względnie stabilnym poziomie, zwłaszcza biorąc pod uwagę dane wyrównane sezonowo. - Popyt krajowy pozostaje stosunkowo silnym motorem wzrostu polskiej gospodarki, jednak niepewne otoczenie zewnętrzne wciąż nie pozwala na pełne wyzwolenie jej potencjału - komentuje Kozłowski.

Ekspert zwrócił uwagę, co prawda struktura wzrostu PKB w minionym kwartale nie jest jeszcze znana, niemniej jego zdaniem można spodziewać się kontynuacji dotychczasowych tendencji.

- Deflacja nie zachęca polskich gospodarstw domowych do zwiększania konsumpcji, choć rosnące dochody realne temu sprzyjają. W ostatecznym rozrachunku dynamika spożycia indywidualnego powinna nieznacznie przyspieszać. Większą niestabilnością cechuje się akumulacja. Doświadczenia z poprzednich okresów pokazują jednak, że jak dotąd wszelkie gwałtowne niekorzystne zmiany stanu zapasów były rekompensowane dodatnią kontrybucją eksportu netto. Nie ma jednak przesłanek świadczących o tym, że na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy rozkład czynników wzrostu uległ znaczącym zmianom - ocenił.

Według Kozłowskiego wzrost gospodarczy utrzymuje swój zdecydowanie "prozatrudnieniowy" charakter. - Niedawna rewizja danych o bezrobociu wskazuje wręcz na to, że ożywienie na rynku pracy ponownie zaczyna przyspieszać. Utrzymanie w przyszłym roku wzrostu gospodarczego na poziomie wyższym niż 3 proc. w ujęciu rocznym powinno pozwolić na obniżenie stopy bezrobocia rejestrowanego do poziomu 9 proc. do połowy 2016 r. - uważa ekspert.

GUS zastrzegł, że opublikowane w piątek dane mają charakter wstępny i mogą być przedmiotem rewizji, zgodnie z polityką rewizji stosowaną w kwartalnych rachunkach narodowych, w momencie opracowania pierwszego regularnego szacunku PKB za III kwartał 2015 r. Zostanie on opublikowany 30 listopada 2015 r.

Zgodnie z poprzednimi danymi urzędu statystycznego w drugim kwartale tego roku polska gospodarka rozwijała się w tempie 3,3 proc. (rdr), a w pierwszym kwartale wzrost PKB osiągnął 3,7 proc.

Komentarz Credit Agricole Bank Polska S.A.

Zgodnie z dzisiejszą publikacją GUS tempo wzrostu PKB w III kw. br. wyniosło 3,4 proc. r/r wobec 3,3 proc. w II kw., co było powyżej naszej prognozy (3,2 proc.) i konsensusu rynkowego (3,3 proc.). Oczyszczone z wpływu czynników sezonowych tempo wzrostu PKB w III kw. przyspieszyło do 0,9 proc. kw/kw wobec 0,8 proc. w II kw. Opublikowane przez GUS dane są wstępnym szacunkiem. Pełne dane o PKB zawierające informacje dotyczące jego struktury zostaną opublikowane pod koniec listopada.

Naszym zdaniem, głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku wzrostu dynamiki PKB pomiędzy II i III kw. było ustąpienie efektu statystycznego związanego z wcześniejszą datą Świąt Wielkiejnocy, który negatywnie wpłynął na tempo wzrostu PKB w II kw. br.

Przewidywane przez nas w III kw. zmniejszenie wkładów inwestycji i konsumpcji prywatnej najprawdopodobniej zmaterializowało się w mniejszym stopniu niż oczekiwaliśmy. Prognozujemy, że w IV kw. br. roczna dynamika PKB zwiększy się do 3,5 proc.

W 2016 r. oczekujemy natomiast wyraźnego spowolnienia wzrostu gospodarczego przede wszystkim ze względu na oddziaływanie efektów wysokiej bazy z br. przyczyniających się do zmniejszenia dynamik eksportu i inwestycji. W rezultacie, przy jedynie nieznacznym obniżeniu tempa wzrostu importu wkład eksportu netto w skali całego roku stanie się ujemy. Ponadto obserwowane spowolnienie w Chinach może okazać głębsze niż obecnie uważamy, co będzie stanowić ryzyko dla trwałości ożywienia w strefie euro. Wzrost PKB w Polsce w 2016 r. będzie ograniczany dodatkowo przez znaczący spadek dynamiki inwestycji publicznych (ograniczona absorpcja środków unijnych pomiędzy dwiema perspektywami - 2007-2013 i 2014-2020). W efekcie prognozujemy, że dynamika PKB w całym 2016 r. obniży się do 2,5 proc. wobec 3,4 proc. w br.

Dzisiejsze lepsze od oczekiwań dane o PKB w III kw. są naszym zdaniem lekko pozytywne dla kursu złotego i negatywne dla rynku długu.

Krystian Jaworski, ekonomista Credit Agricole Bank Polska S.A.

Komentarz Gerda Broker

Najnowsze dane GUS wskazują, że nasz PKB zwiększył się w trzecim kwartale o 3,4 proc. To wynik lepszy niż się spodziewano i wyższy niż poprzednio. Wciąż jest szansa na bardzo dobry rezultat w całym roku.

Według wstępnych wyliczeń Głównego Urzędu Statystycznego, polska gospodarka rozwijała się w trzecim kwartale w tempie 3,4 proc. Oznacza to przyspieszenie w porównaniu do poprzednich trzech miesięcy, w których wzrost PKB wyniósł 3,3 proc. Ekonomiści spodziewali się utrzymania tej dynamiki. Taki wynik wciąż daje szansę na osiągnięcie w całym roku zwyżki sięgającej 3,5 proc. Jest to tym bardziej realne, że jednocześnie GUS skorygował w górę z 3,6 do 3,7 proc. swoje wyliczenia dotyczące tempa wzrostu za pierwszy kwartał. Uwzględniając efekty sezonowe, PKB w trzecim kwartale zyskał 3,6 proc.

Nie potwierdziły się obawy związane ze spowolnieniem w naszej gospodarce, sygnalizowane sierpniowym i wrześniowym spadkiem wskaźników PMI, które z wyprzedzeniem informują o kierunkach zmian koniunktury. Październik przyniósł powrót tego wskaźnika do tendencji wzrostowej, co pozwala na optymizm dotyczący ostatnich miesięcy roku. Na wzrostowej ścieżce wciąż znajduje się dynamika produkcji przemysłowej. Co prawda ocenia się, że w październiku przemysł pracował na nieznacznie wolniejszych obrotach niż we wrześniu i zwiększył produkcję o 3,2 proc., ale byłby to i tak wynik znacznie lepszy niż w ubiegłym roku, gdy wrzesień i listopad przyniosły bardzo wyraźne spadek tempa.

W bardzo dobrej formie znajdują się rynek pracy oraz handel zagraniczny. Wrześniowy spadek stopy bezrobocia do 9,7 proc., czyli poziomu najniższego od prawie siedmiu lat pozwala ze spokojem myśleć o nadchodzącym sezonowym pogorszeniu się sytuacji, wskazując że nie będzie ono negatywnie wpływać na kondycję gospodarki. Największe nadzieje wiązać można jednak z dynamiką naszego eksportu, wykazującego bardzo dużą odporność na negatywne tendencje w otoczeniu. Polskie firmy nadspodziewanie dobrze radzą sobie w warunkach spowolnienia w światowym handlu. W kolejnych miesiącach sprzyjać im będzie także widoczne osłabienie złotego.

Korzystnie wyglądają także perspektywy polskiej gospodarki na przyszły rok. Opublikowane niedawno prognozy Narodowego Banku Polskiego, zakładające niewielkie spowolnienie tempa wzrostu PKB do 3,3 proc., należą do jednych z bardziej pesymistycznych. Lepszej myśli są nie tylko niezależni analitycy z polskich instytucji finansowych, ale także ci z głównych ośrodków zagranicznych. Co prawda Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju prognozuje tempo wzrostu PKB identyczne, jak NBP, ale jednocześnie podkreśla, że Polska będzie zasługiwała na miano prymusa na tle większości pozostałych krajów i pozostanie odporna na zagrożenia związane ze spowolnieniem w Chinach i gospodarkach rozwiniętych. Z kolei Komisja Europejska zakłada, że w przyszłym roku nasz PKB zwiększy się o 3,5 proc. Symptomatyczne jest to, że instytucja ta podwyższyła swoje wcześniejsze oczekiwania wobec Polski, podczas gdy dla większości pozostałych krajów skorygowała je w dół.

Mimo optymistycznego obrazu sytuacji bieżącej i perspektyw na najbliższą przyszłość, nie należy zapominać o licznych zagrożeniach, które mogą być powodem konfrontacji oczekiwań z rzeczywistością.

Łukasz Lefanowicz, prezes Gerda Broker

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PKB Polski | PKB | gospodarka w Polsce | GUS | dane makroekonomiczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »