GUS: Wskaźniki koniunktury konsumenckiej najwyższych od 7 lat

Wskaźniki koniunktury konsumenckiej GUS w listopadzie wzrosły do najwyższych od 7 lat, niemal rekordowych poziomów. Zdaniem analityków DM PKO BP , do skokowej poprawy ogólnych wskaźników przyczyniły się w największym stopniu znacznie lepsze oceny ogólnej sytuacji gospodarczej kraju oraz zmian sytuacji finansowej gospodarstwa domowego w nadchodzących 12 miesiącach.

Poprawa koniunktury konsumenckiej może w pewnym stopniu odzwierciedlać przejściowy efekt powyborczy, ale już wcześniej bardzo wyraźny był wzrostowy trend tych wskaźników związany z poprawą sytuacji na rynku pracy, co stanowi dobry sygnał dla wzrostu konsumpcji w najbliższych kwartałach.

Nastroje konsumentów w listopadzie były najlepsze od przełomu 2007/2008 r.:

(1) wskaźnik GUS dla bieżących nastrojów konsumentów wzrósł o 11,0 pkt. r/r do poziomu -3,9 pkt., trzeciego najwyższego w historii badania po listopadzie 2007 r. i kwietniu 2008 r.; w strukturze wskaźnika skokowej poprawie uległa przede wszystkim ocena ogólnej sytuacji gospodarczej kraju;

Reklama

(2) wskaźnik wyprzedzający koniunktury konsumenckiej GUS wzrósł o 13,9 pkt. r/r do poziomu -8,3 pkt. najwyższego od kwietnia 2008 r. przy czym ocena sytuacji finansowej gospodarstwa domowego była najwyższa w historii badania (od stycznia 2004 r.).

Skokowa poprawa nastrojów konsumentów może się wiązać z wynikami wyborów i nadziejami na nowe otwarcie polityce gospodarczej. Tego typu czynniki mają zazwyczaj krótkotrwały wpływ na postrzeganie ogólnej sytuacji gospodarczej przez konsumentów i ich efekt jest korygowany w kolejnym(ych) miesiącu(ach) (np. efekt uwolnienia kursu CHF w styczniu 2015 r.).

Nawet, jeśli odczyty koniunktury ulegną w najbliższym czasie korekcie, to ich trend wzrostowy był już wcześniej na tyle silny, że perspektywy wzrostu konsumpcji w najbliższych kwartałach są pozytywne.

Zespół Analiz Makroekonomicznych DM PKO BP

_ _ _ _ _ _ _

Czas na podwyżki płac w 2016 r.? Zdaniem analityków Credit Agricole Banku, polska gospodarka znajduje się blisko stanu równowagi, w którym obserwowana stopa bezrobocia jest równa tzw. stopie bezrobocia naturalnego. Sprzyja to nasileniu presji pracowników na podwyżki płac. Indeks presji na wzrost płac jest umiarkowanie silnie skorelowany (współczynnik korelacji równy 58%) z przyszłą (wyprzedzenie o jeden kw.) nominalną dynamiką wynagrodzeń w gospodarce narodowej. Oszacowana za pomocą modelu ekonometrycznego, na podstawie tego wskaźnika dynamika nominalnych płac w okresie II-III kw. br. kształtowała się na poziomie o ok. 1,1 pkt. proc. wyższym niż w rzeczywistości. Oznacza to, że w ostatnich kwartałach wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej był słabszy niż wynikałoby to z jego historycznej zależności od presji płacowej. Ograniczony wzrost płac w ostatnich kwartałach można tłumaczyć oddziaływaniem kilku czynników. Uważamy, że po wprowadzonych w ub. r. przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej reformach urzędów pracy (polegających m.in. na profilowaniu osób bezrobotnych, utworzeniu Krajowego Funduszu Szkoleniowego oraz wynagradzanie urzędów pracy za wyniki) naturalna stopa bezrobocia obniżyła się a tym samym zmniejszyła się presja na wzrost płac. Dział Analiz Makroekonomicznych Credit Agricole Bank Polska S.A.

mzb

PKO Bank Polski S.A.
Dowiedz się więcej na temat: konsumenci | makroekonomia | DM PKO BP | prognozy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »